Strona 573 z 1361

: 23 paź 2007, 15:19
autor: Sikorka
Junior śpi, Kacper za chwilkę wpadnie ze szkoły, obiadek już gotowy, lekcje, zabawa, komputer - to znaczy, że wszystko u nas o.k. Dzień jak co dzień, co prawda przez całą zimę to trochę nam się znudzi, ale cały czas powtarzam sobie" BYLE DO WIOSNY"!!!!!

: 23 paź 2007, 15:37
autor: Patrycja.le
Sikorka, ja też nie lubię zimy i najchętniej to chciałabym żeby było tylko lato i cały czas cieplutko bo wtedy to funkcjonuję dorze a jak zimno i słońca brak to i mi się nic nie chce :ico_placzek:

: 23 paź 2007, 15:38
autor: kamizela
Ja tak samo - ja chcę lato :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

A to mój smerf ( ten chłopak z lewej to jego kuzyn - uwielbia go, jak go widzi to cieszy się wniebogłosy) :ico_oczko:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 23 paź 2007, 15:56
autor: Ewcik
Na chwilę Was zostawić same i już tyle napisałyście. :ico_nienie:

Sikorka, co to za porządki żeby do mojego zięcia jakieś inne dziewczyny sprowadzać. Oj nie ładnie

kamizela, Patrycja.le, Sikorka, ja tam zimę lubię, tym bardziej że Mariusz obiecał mi że w tym roku pojedziemy na narty. On z Alusią będą siedzieć w ośrodku a ja będę szusować na stokach :-D

coś o posiłkach było. U nas to wygląda mniej więcej tak:
8 - cyc
10 - cyc
13 kaszka
15 owocki
17 cyc
20 kaszka
21.30 - 22 cyc
w tak zwanym międzyczasie Ala dostaje soczek, rumianek, lub jakąś herbatkę

: 23 paź 2007, 16:18
autor: Patrycja.le
Ewcik, to masz fjnie, ja nigdzie sie na razie nie moge ruszyc a o gorach moge zapomniec :ico_placzek: dobrze ze chociaz morze blisko

: 23 paź 2007, 16:27
autor: Sikorka
Ewcik, dziewczyny to chciałam sprowadzić jako siostrzyczki, a nie narzeczone :-D
No i choć na nartach jeździć nie potrafię to i tak zazdroszczę, no i taką fajną zimę nie za duży mróż i śnieg to i ja lubię, najgorszy jest jednak obecny czas, takie szare smutne niebo.

kamizela, oni są podobni do siebie, a cieszy się to normalne, dzieciaki ciągną do siebie bardzo, ja jak ze swoim małym wchodze do Kacpra pokoju to aż się trzęsie, a jak Kacper w szkole to się rozgląda po całym pokoju tak jakby go szukał.

: 23 paź 2007, 16:37
autor: ladybird23
a my właśnie skonczyłysmy cwiczeni ana brzuszku, wow, trwały az 10 min!! :ico_olaboga:

no ja własnie z tym jedzeniem mam prblem bo Mili je co 4,5 godz i nie wiem, jak teraz dam jej zupke, to deserku juz nie wcisnie, bo kiedy, jak o 19-20 bedzie juz flacha i spac..a tez nie moge jej pachac wszytskiego na raz bo mi sie zwymiotuje :ico_noniewiem:

: 23 paź 2007, 16:50
autor: Sikorka
ladybird23, skoro teraz dasz zupkę, a o 20.00 flachę to znaczy, że nie je co 4,5 godziny tylko co 3. Musisz jakoś sobie tak z sensem to rozplanować jak dziewczyny co flachy podają, bo ja to w sumie tak szczegółowo to bardzo podobny mam rytm jak kamizela, tylko zupka to narazie tylko marchewka, a deserek jabłuszko.

: 23 paź 2007, 16:55
autor: ladybird23
wiedziałam ze ktoras zwroci na to uwage, ja jej daje zawsze flache po kapieli zeby nie szła całkiem głodna spac i nie zawsze ja wypije, ale w dzien np jak zje 0 4:30 albo 5:30 to potem dopiero je ok 10 a potem dopiero ok 14 wiec 4 godz spokojnie nie je :ico_noniewiem:

: 23 paź 2007, 16:57
autor: kamizela
Ja tak w ogóle zauważyłam, że Wiktor ma już swój rytm dnia - zarówno jeśli chodzi o drzemki, jak i o jedzonko. Dziś troszkę pomieszałam i mały jest wyjątkowo marudny :ico_szoking: Ale jutro powrót do stabilizacji :ico_oczko: