tak samo
tylko mojej sie nudzi i zaraz w placz aby na rraczki albo zmiana pozycji lub zabawek
noo, mój nie płacze.. jak ma już dość "atrakcji" to zaczyna marudać cosik pod noskiem i kręcić głową, wtedy wiem, że czas na małe przytulenie i wyciszenie
łyczka herbatki albo cosik podobnego
pani ja odemnie wziela i ja poporstu zanurzyła pod wode..mała za pierwszym razem sie troszke zachłysneła a za drugim juz ładnie zamkneła buźkę
to jeszcze naturalne odruchy
oj ja tez miałam takie sny..podobno strasznie wtedy krzyczałam przez sen i obudziłam sie cała mokruteńka
kurczaczki, a myślałam, że tylko ja mam takie odloty
nooo, mówię ostatnio do Krzyśka: "Kochanie, MUSZĘ mieć taką zabawkę"
i dopiero jak on się zaczął śmiać to skumałam, co powiedziałam
a pokazywałam mu taką mini-koszykówkę jakby z fisher price
my tez sie musimy wybrac na usg bo jak ja kiedys ten ortopeda badał to mowiła ze ma treoszke luźne..nosilismy ta pieluche no i teraz zobaczymy jak sie sprawa rozwineła
na pewno juz wszystko dobrze
[ Dodano: 2009-05-20, 08:58 ]
zapowiada sie ładny dzien wiec moze pójdziemy pospacerowac nad pobliski zalew
zazdroszczę Wam pogody
u mnie nadal szaro i deszczowo, ale póki jeszcze nie ozdrowiałam całkiem to tak bardzo mi nie żal