Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

no wychodzi na to że się wepchnęłam :)
ja to skurczy nie mam jakis wyraźnych, tylko cały czas od badania boli mnie tak jak na okres raz mocniej raz trochę słabiej, ale żeby brzuch mi twardniał to nie za bardzo czuję...
więc jak rozwarcie nie ruszy dalej to pewnie nici z porodu przynajmniej jutro jeszcze...
ale... dała mi takie czopki scopolan na noc chyba rozkurczające na to rozwarcie jeszcze - i tak sobie myslę że knuje coby rozwarcie poszło a potem to ewentualnie oxy mi podłączą ... aaaaaaaaa :)

tibby ale jak co 9 min to juz niedługo Ci się rozkręci!

no właśnie ja też już byłam na porodówce z Igą przy 4 cm ale wtedy to miałam jeszcze do tego skurcze co 7 min...
a tera nic...

Póki co jakos ustało. Znów nie mam kiedy liczyć skurczy bo M.przyszedł i trzeba jakos sie mężem zająć. Ale jak tylko pozwoli mi sie położyć to policze skurcze.
Tom gmera wiec ma sie dobrze :)

My jesteśmy ciagle u mamy, bo maz ma tu troszkę do roboty, zrobiliśmy grilla, teraz przyszłam trochę sie położyć, bo już mnie męczy to siedzenie,
Skurcze mam bolesne, ale krótkie i z dłuższymi odstepami, więc czekam,
Anza to radzisz ze mną i tibby

We trzy raźniej
Moja mama juz panikuje.
Skurcze miedzy 11 a nawet co 2 min. Teraz muszę sie poruszać bo oszaleje od leżenia. Poce sie jak swinka. Dobrze ze sie ogolilam juz wcześniej.

A tu się dzieje

U mnie to juz totalne pomieszanie z tymi skurczami. Są, nie ma, są, nie ma. Różne odstępy tylko bol coraz mocniejszy

może tak być że się rusza i zatrzymuje, pewnie na noc sie rozkreci na dobre :)

u mnie raczej nic choc brzuch mam cały obolały ale nie rozróżniam żadnych przerw i nasileń rytmicznych...
minimalne ślady krwi na wkładce - pewnie po badaniu, super "delikatnym" brrrrr

u mnie coraz mocniejsze skurcze i nawet często aułłłłłłłłł