Strona 577 z 655

: 22 cze 2012, 07:31
autor: ladybird23
witam
u nas juz dzis nieco chlodniej, od razu sie lepiej dycha..ja az strach pomysle ile za prad bede placic, jak mi te wiatraki i klima w domu praktycznie na okraglo od 5 dni chodzi :ico_olaboga: no ale przeciez nie padniemy jak muchy :ico_noniewiem:
jak wczoraj z pracy wrocilam, to Kala taka uklejona byla ze :ico_szoking: az dziw ze moj nie pomyslal zeby ja okapac :ico_puknij: od razu do basenu poszlam z nia i o niebo lepiej :-)

marcz ta sukienka tez nie w moj gust, ale byle by lezala i wygladala na tobie pieknie :ico_oczko:
jula a co Eryk tak cierpial przy tym pobierniu krwi z palca, plakal?
moja Kala siedziala spokojnie, obserwowala i usmiechala sie do pani pielegniarki :-)
co do spowiedzi to poczytaj w modlitewniku - kupowaliscie do slubu?
a datek - ja za chrzest Kali dalam 200 zl, a za slub 6 lat temu 500 zł :ico_noniewiem:

a teraz juz za tydz mamy msze roczna Kali i wczoraj dalam 100 zl i jeszcze mi sie babka w kancelarii zapytala czy ma mi wydac :ico_haha_01:

: 22 cze 2012, 08:00
autor: szkieletorek
może dziś dojdzie, bo kurde chmurska wiszą :ico_olaboga:
Nie doszło . Nie a mowy by u nas padało.
Ciężko tak patrzeć na cierpienie swojego dziecka
Jak mojej pobierali krew z rączki to P ja trzymał.Ja patrzeć nie mogłam bo mi tak szkoda jej było.Moja bardzo płakała.

Nocka w miarę ok ale ja czuję się fatalnie.Mam katar ,boli gardło bardzo i głowa. Przez to bardzo źle spała. No ale cóż trzeba się wziąć do roboty .
U nas dziś pochmurno i chłodniej zdecydowanie.Ale w sumie jeden dzień niech taki będzie to domek sie schłodzi ale od jutra znów może byc gorąco.

: 22 cze 2012, 10:13
autor: kwiatunio
dzień dobry,

ja tylko na chwilkę bo jesteśmy w trakcie pakowania :ico_brawa_01: pogoda super nie jest ale najważniejsze że nie pada :ico_sorki:

: 22 cze 2012, 11:23
autor: elibell
Doberek

Zdrówka dla chorowitków szkieletorek, odpocznij ciutkę, robota nie zając nie ucieknie, choć nie wiem co masz do zrobienia.

Jula wiem coś o tym pobieraniu, mały mój miał 6 tygodni jak z ręki krew wyciskano a jeszcze nie smokował i musiałam palca dać mu do ssania by go uspokoić. Oby wyniki były dobre

A ja dziś torta córci robie, prezenty popakowane, balony kupione, wieczorem pokój przystroję by miała niespodzianke jak wstanie rano:):):)

: 22 cze 2012, 12:33
autor: Kocura Bura
Cześć!

Myśmy zrobili mała wyprawę do sklepu z Maciem. A teraz Bączek śpi, wcale go nie cieszą zakupy, ech, facet...

U nas fajny chłodek, lekko mży, jak dla mnie ok pogoda.
ja tylko na chwilkę bo jesteśmy w trakcie pakowania
super :ico_brawa_01: Ale Wam zazdroszczę- bawcie się super! A to daleko od Was ten zlot?

Maciek też miał krew badaną jak miał 4 miesiące, ale powiem Wam,że nic kompletnie się nie darł, tylko cieszył pysia do pielęgniary :-D Za to ja mało tam na zawał nie zeszłam :ico_olaboga: Okropne przeżycie.

A co do kaski za chrzest to my nie daliśmy nic.
A za ślub 8 lat temu to chyba 200 zł, ale nie dam sobie ręki uciąć :ico_oczko:

: 22 cze 2012, 15:24
autor: elibell
oj i my teraz nie wiemy ile kaski na chrzciny dać, ale myslę 20 funtów b edzie ok:)

: 22 cze 2012, 18:16
autor: szkieletorek
wcale go nie cieszą zakupy, ech, facet...
Moja też nie lubi zakupów

: 22 cze 2012, 19:42
autor: elibell
Dorian w sklepie spokojny ale przy kasie gorzej, wnerwia sie jak stoimy w miejscu:):):) A tak między półkami to kolorowo i się porusza:)

Jedynki górne dokuczają i to mocno, ale maruda dziś był straszny, już w łóżeczku i to bez jedzenia bo zamiast jeść ciągał butelkę tak, że wylatywało z niej na niego, wiec dałam dyda i do łóżeczka, moze wstanie za godzinę to dam mleczko.

: 22 cze 2012, 21:12
autor: szkieletorek
Oj bidulki te nasze dzieci tak się muszą męczyć z tymi zębami.

Ja dziś moją kładłam na 1 drzemkę.Więc włożyłam do łóżeczka pogłaskałam po brzusiu i wyszłam.Jak zwykle zaczęła płakać ale zaraz o dziwo przestała.Po jakimś czasie myślę o zasnęła więc okryję ja pieluszka chociaż bo w domu gorąco.Wchodzę a ona się trzyma szczebelków i chodzi trzymając się ich ,potem przewijaka i do karuzeli.No po prostu popłakałam się z radości.Wiecie zawsze chciałam mieć dzieci i domyślałam się że jest to piękne ale nie sądziłam że aż takie to fajne,że tyle radości może dawać każdy dzień, każda drobnostka która mała się uczy (choć są momenty kiedy jest gorzej i jestem zmęczona i zła,ale zdecydowanie bardziej w pamięci mam dobre dni i chwile)
Ahh rozpisałam się ale naprawdę jestem bardzo szczęśliwa kobietą ,mimo że teraz ledwo żyję przez chorobę.

[ Dodano: 22-06-2012, 21:17 ]
Moja zasnęła jak zwykle punktualnie o 20. Ja popijam herbatkę z cytrynką i miodem.Zaraz idę chyba lulu bo padam
Jutro przejeżdża do nas rodzinka na weekend więc będzie ciekawie i wesoło.

Nie ma któraś może łóżeczka turystycznego do sprzedania tanio ?
Kocura ty jesteś blisko może słyszałaś że ktoś sprzedaje ?

: 22 cze 2012, 21:19
autor: jula81
jula a co Eryk tak cierpial przy tym pobierniu krwi z palca, plakal?
Oj płakał, ale nie wiem ile z bólu a ile z głodu.
Jula wiem coś o tym pobieraniu, mały mój miał 6 tygodni jak z ręki krew wyciskano a jeszcze nie smokował i musiałam palca dać mu do ssania by go uspokoić. Oby wyniki były dobre
No właśnie R był po odbiór wyników krwi i się okazało, że mały ma anemie :ico_olaboga: . R podszedł od razu do lekarza i żelazo zapisała. Ciekawe czemu ma braki tego pierwiastka. Był czas, że Mu eliminowałam na jakiś czas różne jedzenie, ale teraz je wszystko. Je chętnie codziennie owocek, warzywa, mleko, żółtko.

Ja się nawet zastanawiam co powie alergolog bo skóra Erykowi się już ładna zrobiła i nic prawie nie zostało z tych szorstkich placów. Fakt, że podaje cały czas Zyrtec i używam tylko emolientów. Ciekawe czy to naprawdę AZS :ico_noniewiem: . W sumie teraz tylko bananów mu nie daję.

Kwiatunio miłego wyjazdu, żeby się udał i nie padało.

Szkieletorek odpocznij trochę.