Ja też zaraz uciekam zzzzzzzz 
bo mój Joachim ostatnio budzi się tak 5:30-6:00.
jakieś 1,5 kg... ale jak się pojawi od razu podeślę ja oczywiście zostanę sama wczoraj o 2 jechałam po Bartka bo malował u siostry i szwagra w domu... a rano do pediatry więc się nie wyspałam 
dziś też pojechał ale sam bo nie zasłużył na moją dobroć 
skoczę coś oglądnąć i w kimkę oczywiście po jakiejś kąpielce, bo wąż od prysznica się zepsuł po tygodniu użytkowania jeny jak się zwierzam Laski to już paranoja 
Kasiulka - dobrze, że oko żabki się znalazło bo o czarną magie podejrzewałam już kogoś, a masz ucho od śledzia??
dziś też pojechał ale sam bo nie zasłużył na moją dobroć
skoczę coś oglądnąć i w kimkę oczywiście po jakiejś kąpielce, bo wąż od prysznica się zepsuł po tygodniu użytkowania
jeny jak się zwierzam Laski to już paranoja
Kasiulka - dobrze, że oko żabki się znalazło bo o czarną magie podejrzewałam już kogoś, a masz ucho od śledzia??
heheh widzisz - Ty mi odpowiadasz a ja w tym czasie zadaję do tej odpowiedzi pytanie...
jest inna, pod względem mnieszej odczuwalności, ta rozwija się bezproblemowo, mam nadzieję, bo nie mam żadnych dolegliwości - z Lilą wychodziłam na podobnym etapie ciąży ze szpitala po krwiaku... czułam się bardziej senna, a teraz nie mam czasu - jak jestem w wannie, albo przed snem sobie gładzę brzuszek i przepraszam maleństwo, że wcześniej tylko myślami porozumiewałam się - opowiadam Liluni, że w brzuszku jest dzidzia - tak czuję już w pełni świadomość o byciu w ciąży
nie wiem czy składnie i z sensem ale wiecie o co mi chodzi
jest inna, pod względem mnieszej odczuwalności, ta rozwija się bezproblemowo, mam nadzieję, bo nie mam żadnych dolegliwości - z Lilą wychodziłam na podobnym etapie ciąży ze szpitala po krwiaku... czułam się bardziej senna, a teraz nie mam czasu - jak jestem w wannie, albo przed snem sobie gładzę brzuszek i przepraszam maleństwo, że wcześniej tylko myślami porozumiewałam się - opowiadam Liluni, że w brzuszku jest dzidzia - tak czuję już w pełni świadomość o byciu w ciąży
nie wiem czy składnie i z sensem ale wiecie o co mi chodzi 
Ponoć żle się czuje mój mąż bez nas.Ponoć tęskni.A ja go przetrzymuję A Joachim gdzieś tam wyczuwa.Ja to widzę po jego wieczornym zasypianiu i pobudkach co 2 godzinki.Dawniej tak miał tylko jak malusi był, tak miesiąc dwa miał.Jak swojego tatusia widzi to niechce z rąk schodzić,przytula się,łasi
[ Dodano: 2007-05-08, 21:10 ]
to niesamowite jakie przywiązanie czują takie maluszki 6-7 miesięczne.
A Joachim gdzieś tam wyczuwa.Ja to widzę po jego wieczornym zasypianiu i pobudkach co 2 godzinki.Dawniej tak miał tylko jak malusi był, tak miesiąc dwa miał.Jak swojego tatusia widzi to niechce z rąk schodzić,przytula się,łasi [ Dodano: 2007-05-08, 21:10 ]
to niesamowite jakie przywiązanie czują takie maluszki 6-7 miesięczne.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość