wlasnie.. Emi juz tyle razy udowodnila, ze ze wszystkiego sie wygrzebieale nie martw się, silna dziewczynka z Niej, raz dwa wroci do zdrowka
takze za jakis czas znowu wroci do zdrowia i oby juz jej nic nie zlapalo
z poprzednim zapaleniem, o ile pamietam - szybko sobie poradzila... tym razem na pewno tez tak bedzie...
ale wiem jak boli serce jak dziecko cierpi, cos je boli, meczy i nie mozna pomoc...
to straszne... jak moja miala tylko kaszel, ktory trwal chyba ze 4 dni, to tez mi sie wyc chcialo, a najgorzej jak kaslala w nocy - niby sie przez to nie budzila, ale szkoda mi jej bylo baardzo...
ale wiem jak boli serce jak dziecko cierpi, cos je boli, meczy i nie mozna pomoc...
to straszne... jak moja miala tylko kaszel, ktory trwal chyba ze 4 dni, to tez mi sie wyc chcialo, a najgorzej jak kaslala w nocy - niby sie przez to nie budzila, ale szkoda mi jej bylo baardzo... No tak...wiem,że w końcu choróbsko minie...Emi juz tyle przeszła...tylko zaraz nasuwa mi się pytanie...jak długo będzie dobrze...?Faszeruje ja od malego antybiotykami.Mała jest mało odporna....moi chłopcy odpukać...chorują naprawde sporadycznie...
[ Dodano: 2009-03-16, 11:24 ]
Gie, tak, serce mi pęka patrząc jak mała się męczy...
Dzięki za słowa otuchy...
Emilka juz nie śpi...
Znikam na jakiś czas....
[ Dodano: 2009-03-16, 11:24 ]
Gie, tak, serce mi pęka patrząc jak mała się męczy...
Dzięki za słowa otuchy...
Emilka juz nie śpi...
Znikam na jakiś czas....
ja tez dzisiaj za bardzo przytomna nie jestem... tez mnie jakies doly lapia, coraz czesciej nachodza mnie mysli, ze chcialabym sie wyrwac do ludzi (do pracy)... a pozniej mysli typu: to za wczesnie, Jasper nawet siedziec nie potrafi, nikt sie nim tak dobrze [jak ja] nie zajmie, jakas obca baba bedzie przy nim, kiedy ten zacznie raczkowac/mowic...
no i mam dylemat.. chyba wezme sie przynajmniej za szukanie pracy, nie licze na to, ze od razu ja znajde, pewnie minie jakis czas... a moze praca na 1/2 etatu to najlepsze rozwiazanie, tylko gdzie ja taka znajde, bez wyksztalcenia i doswiadczenia (biorac pod uwage firmy bukmacherskie w Gibie)
[ Dodano: 2009-03-16, 11:37 ]
sprobuje dzisiaj zrobic zdjecie zebola Jasperkowego... ciekawe, czy mi sie uda....
no i mam dylemat.. chyba wezme sie przynajmniej za szukanie pracy, nie licze na to, ze od razu ja znajde, pewnie minie jakis czas... a moze praca na 1/2 etatu to najlepsze rozwiazanie, tylko gdzie ja taka znajde, bez wyksztalcenia i doswiadczenia (biorac pod uwage firmy bukmacherskie w Gibie)
[ Dodano: 2009-03-16, 11:37 ]
sprobuje dzisiaj zrobic zdjecie zebola Jasperkowego... ciekawe, czy mi sie uda....
Jagna bedzie dobrze 
A moze po tej kuracji antybiotykowej przydaly by sei jakies witaminy wzmacniajace odpornosc (Vibowit) albo cos podobnego.Bo przeciez zniszcza jej brzuszek te antybiotyki
Shoo ja zawsze wychodze tak wczesnie bo Jula kolo 9 robi drzemke wiec spi sobie na polu.A jak wrocimy to o 12 idzie spac Wiki.
A moze po tej kuracji antybiotykowej przydaly by sei jakies witaminy wzmacniajace odpornosc (Vibowit) albo cos podobnego.Bo przeciez zniszcza jej brzuszek te antybiotyki Shoo ja zawsze wychodze tak wczesnie bo Jula kolo 9 robi drzemke wiec spi sobie na polu.A jak wrocimy to o 12 idzie spac Wiki.
Pomalu cos znajdziesz napewno.a moze praca na 1/2 etatu to najlepsze rozwiazanie, tylko gdzie ja taka znajde, bez wyksztalcenia i doswiadczenia (biorac pod uwage firmy bukmacherskie w Gibie)
Ja juz siedze w domu 3 lata
I jeszcze chwile posiedze a potem biore sie za zakladanie jakiegos interesu A co do samopoczucia taka pogoda w kratke to i samopoczucie takie samo
Musialm zniknac bo karmilam malego, cos ni ebardzo mu ta kasza dzis smakowala, wypluwal, meczyj ja 20 minut, chyba juz mu sie przejadla
Jagna przykro mi z powodu Emilki i wiem co czujesz, szkoda tylko, ze zawsze jakies chorobsko sie do Was przyplata
Jejku nic mi sie nie chce, siedze i nie wiem co robic, jakie nudy
shoo tez bym poszla do pracy, ale nie chcialabym zostawic Eryka z kims obcym, z reszta to za wczesnie jeszcze, nawet nie ma roku, posiedze w domu do 3 lat i maly pojdzie do przedszkola wiec obejrze sie za praca, tylko jaka jak ja mam tylko mature
Jagna przykro mi z powodu Emilki i wiem co czujesz, szkoda tylko, ze zawsze jakies chorobsko sie do Was przyplata
Jejku nic mi sie nie chce, siedze i nie wiem co robic, jakie nudy
shoo tez bym poszla do pracy, ale nie chcialabym zostawic Eryka z kims obcym, z reszta to za wczesnie jeszcze, nawet nie ma roku, posiedze w domu do 3 lat i maly pojdzie do przedszkola wiec obejrze sie za praca, tylko jaka jak ja mam tylko mature
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość