Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja stanik sobie ostatnio w Lidlu kupilam koszule mam, cala torbe wielkich podpasek i majtek mam bo sie okazalo ze na oddziale wszystko bylo a w domu duzo mi nie potrzeba bylo
Butelki mam

Takze tylko wozek, lezaczek i karuzelka najgorzej ze to wszystko bede zamawiala do PL do mamuski i ona za wszystko bedzie placic i nie bedzie chciala pozniej kasyode mnie i tak mi glupio troche



Co do nacinania to mnie nie nacinali i nie peklam mialam tylko jakies male otarcie i dwa mini szwy

A chrzciny u nas jeden, najwiekszy problem, nie mamykogo na chrzestnych wziac
Marcela chrzcilismy w PL a malucha moze tutaj ochrzcimy wsumie chrzestnych nie trzeba ale tak dziwnie

Leona no wlasnie ja tu nie chce sakramentow dzieciom dawac moze jesli bedziemy tu jeszcze to bierzmowanie ale chrzciny komunie chce w pl tu nikt nie przyjedzie bo to wydatek nie dosc kawal drogi to jeszcze zeby dziecku cos dac takze dziekuje wole w lape ksiedzu w Pl dac a normalnie zrobic jak trzeba z rodzina niz tu byc samemu

Kurde zadzwonilam, do dziadka dzisiaj zlozylam mu zyczenia na urodziny i okazalo sie ze jestem pierwsza Co oni pozapominali czy co?

My mielismy fajnego ksiedza w Pl, w parafii meza, slubu nam udzielal, chrzciny tesciowa zalatwila na kilka dni przed, u nas jak zwykle na wariata bylo w niedziele moja mam stad wyjechala, a my w poniedzialke stwierdzilismy ze jedziemy do PL ochrzcic Marcela no i na niedziele tesciowa zalatwila w kosciele, ja przez tel znalazlam restauracje i wszystko sie udalo

HEJ
u mnie pieknie i 21 stopni - dziewczynki w przedszkolu jak wrócą to pewnie do końca dnia na dworze przesiedzą
Piszecie o wózkach ja musze mieć lekki i bardzo mały po złożeniu bo jak troje dzieci to musi być malutki co bym nam jeszcze inne bagaże mieściły się w bagażniku - powiem szczerze że jeszcze nie mam typu co do wózka
Chrzcny to wam powiem że już ksiądz u którego moje dziewczynki śpiewają w chórze powiedział że nam pięknie odprawi w kościele napewno wiem że restauracja albo jakaś sala i kucharka przy Idzie tak robiliśmy i byłam zadowolona jak dla Niki miałam przyjęcie w domu to się nagotowałam, naszykowałam i w dniu chrztu na sesji u fotografa wyglądałam jak z krzyża zdjęta
Jedyny problem to będa chrzestni bo nie bardzo mamy kogo wziąść - chrzestnego mają wspólnego i Ida i Niki no ale już go trzeci raz nie będe prosiła

Piszecie o stanikach - to ja właśnie z tym mam największy problem bo przed zajściem w ciąże miałam 65 GG a teraz mi się już biust z nich wylewa i muszę się wybrać i coś kupić o ile dostane bo zawsze mam z tym problem

Hej. My zaraz na angielski jedziemy.
Edulita ja teraz też mam już duży biust i mam nadzieję, że bardzo już się nie powiększy

Kamilka no macie dylemat z wózkiem i z chrzcinami faktycznie nie zazdroszczę. My w domu przyjęcie, chrzestny wybrany ale chrzestnej brak, ale jeszcze dużo czasu. O zakupach na razie wcale nie myślę - ale jak siurak nie wyrośnie to niewiele co mi będzie trzeba dla dziecka Wózka nie zamierzam kupować nowego mam X-landera po Poli i byłam zadowolona, więc nie ma potrzeby.

Dzisiaj babka powiedziała mi że przytyłam, hihi czyli jednak nie widać do końca że ja w ciąży

Spinka a duzo kg ci przybylo juz??
Miescisz sie jeszcze w swoje normalne ciuchy??


Ja gdybym wiedziala to bym nie sprzedawala wozka, w tamtym roku na wiosne sprzedalam lezaczek tez
Dobrze ze ciuszkow nie sprzedawalam ale szkoda mi bylo oddac je za grosze jak ja kupe pieniedzy zaplacilam

Hej. U nas dziś pogoda ładna.
Piszecie o zakupach. Ja wszystkie żeczy po mateuszu oddałam szwagierce i w sumie w tej chwili mam tylko mate edukacyjną- dostaliśmy od znajomych , fotelik do auta mam dostać od szwagierki , troche ubranek też. A co do wózka to zastanawiam się nad zakupem używanego.Resztę żeczy będe musiała kupić , a zapomniałam po mateuszu został mi laktator i podgrzewacz do butelek i karuzela do łóżreeczka :ico_haha_02:Mój syn odłożył większość pluszaków mówiąc mamusia dam je dzidziusiowi

Leona ja mam ok 5 kg na plusie no ale u mnie w cycki poszło ze 2,5 Dzisiaj strasznie zgaga mi dokucza i ból głowy ale chyba deszcz ma padać więc już wiadomo czemu.

Lala ja nie miałam komu oddawać, moja szwagierka pogardziła rzeczami po Poli (jej córka jest 6 tygodni młodsza, no i mniejsza od mojej, więc by się nadawały) ale jak raz mi zaczęła nosem kręcić na śliczne ciuszki to powiedziałam, że więcej nie będę proponować i tym sposobem mam wszystko po córci.

No i mała daje znać w końcu regularnie czuję ruchy a nie jak dotąd okazjonalnie, nawet w ciągu dnia kilka kopniaczków mi sprzeda