1984,85,86,87,88, 89... itp

[Natashka]

Lady bird oczywiscie ze nie preferujemy zwiazkow na odleglosc!! kto preferuje i komu odpowiada taki zywot>?????

ja bym z checia pojechala z moim T ale mam tu jeszcze 2 lata szkoly i nie rzuce jej ot tak...
za dwa lata jak T bedzie ejszcze pracowal w Danii to ja bez namyslu jade i koniec kropka...
nie wytrzymam tak dlugo..
teraz i tak bedzie lepiej bo T bedzie wlasnie wracal czesciej, co 3 tyg moze co 2...
najbardziej sie ciesze ze przyjezdza 23 grudnai i zosatnei do 3 stycznia juz sie balam ze bede sama na sylwestra...

[__DOMI__]

Wspólczuje wam dziewczyny, my naszczęście nie musimy się rozstawać, mój S. nawet dobrze tu zarabia, starcza nam na zycie, oczywiście sie nie przelewa, wynajem mieszkania nas zżera, ale jest oki

[sensibel]

my na szczescie nie musimy wynajmowac,jakbysmy mieli jeszcze komus placic to watpie czy starczyloby nam na podstawowe potrzeby. mamy pietro w domu jednorodzinnym,mama z siostra na dole a my na gorze. narazie tak jest dobrze,ale z czasem chcielibysmy mieszkac calkiem sami.

[ladybird23]

Witajcie!
sensibel to masz taka sytuacje jak ja, mama mieszka na dole, a my na gorze, tyle dobrze ze nie ma tylu opłat, co na blokach, bo nie wiem.
Nam na razie starcza na wszystko, bo ja póki co mam dosc wysoka rente po tacie i dopóki sie bede uczyc to bede dostawac..i w sumie z tego powodu nie wyjechalismy za granice juz rok temu, szkoda podarowac ZUS'owi pieniadze, A. teraz ma zadowalająca go prace wiec tez nie chce nigdzie wyruszyc. Nie wiem tylko co bedzie jak skoncze studia i moja kasa sie skonczy, a pracy nie bedzie...to bedzie masakra

A o tym ze wolałabym mieszkac sama ze swoja rodzina to nawet nie wspominam, bo z mama to czasem bywa róznie...

[Natashka]

ja mam bardzo dobrze z moim tata i musze wam przyznac ze nawet sobie nie wyobrazam zebym mogla mieszkac osobno.... rodzicow to ja mam super, wcale sie nam nie wcianaja, mamy 100% prywatnosci, mimo ze jeszcze mieszkamy z nimi - jeszcze bo sie kiedys wyprowadza bo maja wlasne mieszkanie juz a dom jest moj i mego rodzenstwa...
ale nie ukrywam ze poki co jest dobrze i oplaty na pol i jest tak rodzinnie i przyjemnie...

za to z tesciowa bym nie wyrobila, tym bardziej ze u niej sa tylko 2 pokoje, piece, kibelek na polpietrze i ona jeszcze do tego kopci jak smok, wszystko mi tam smierdzi papierosami a tego nie potrafie zniesc najabrdziej

[__DOMI__]

No my niestety mamy taka sytuację, ze nie możemy mieszkać z zadnymi z rodziców, próbowalismy i nam to nie wyszło.

To przejściowa sytuacje, mamy pewne palny, ale musimy jeszcze trochę poczekac

[sensibel]

my tez mieszkalismy z moimi rodzicami,teraz z mama i nie jest tak zle,nawet chyba by mi troche brakowalo ich w nowym domu, a tesciowa to by tylko chciala zebym sie do niej sprowadzila,od razu zaczelaby nami dyrygowac i wprowadzac w zycie te swoje madrosci... na szczescie mieszka w bloku i nie ma miejsca

[SANDRUSIA))]

u nas to bylo tak ze ani ja nie puscila bym mojego L ani on by mnie nie zostawil i na szczescie wyjechalismy razem tez musialam zucic szkole ale trudno pewnie i tak bym zucila bo musiala bym byc z moim maluszkiem jednak nie zaluje a do polski nie chciala bym wrocic za nic w swiecie i zal mi tych biednych mlodych ludzi ktorzy nie moga normalnie zyc tylko dla tego ze urodzili sie w tak glupim kraju
w polsce naprawde mlodzierz jest ambitna uczy sie stara do czegos dojsc ale to i tak na nic jesli nie pochodzisz z bogatej rodziny to niestety twoja strata dziewczyny jak ja patrze tu u mnie na tych matolow to naprawde dziewczyna 16 lat 3 dzieci chlopak 17 zawod : mycie samochodow i zyja na poziomie tu ludzie maja 16 lat zaczynaja prace i moga zakladac rodzine bo ich na to stac a pozatym im wiecej maja dzieci tym lepiej bo panstwo bardziej pomaga a w pl no niestety musisz dlugo liczyc czy stac cie na dziecko

[sensibel]

Sandrusia gdzie mieszkasz? pamietam Cie jeszcze z czasow kiedy bylam w ciazy ale za nic nie oge sobie przypomniec co to byl za kraj. bo moze i ja sie wybiore

[SANDRUSIA))]

sensibel, ja mieszkam w UK a dokladnie w irlandii