: 10 mar 2008, 08:40
Witam w poniedziałkowy poranek
Wyjazd do Polanicy nam się udał, wrocilismy w sobote wieczorem, niestety fotek nie porobiłam, moze nastepnym razem. Wczoraj Ula byla caly dzien marudna i placzliwa... nie wiem czemu Po poludniu mielismy gosci, moj brat z zona i dzieciakami, ktorzy jeszcze malej nie widzieli.
Marcia, Twoje fotki sa super, Krzys chyba byl szczesliwy, tyle swiezego powietrza i takie widoki.
Ja ciągle karmie, pokarmu chyba starcza, bo mala przybiera dosc dobrze. czasem, najczęściej po nocy mam twardawe piersi, ale Ula szybko mi je "zmiękcza".
Fakt, ze auto bezpieczniejsze, ale jak moj Jarek wyjezdza poza miasto, gdzieś dalej, to sie tez zawsze bardzo denerwuje i kaze mu dzwonic jak dojedzie na miejsce.
Mam nadzieje, ze Kuba cały i zdrowy wrócił do domku
Jak u Was jest z chrzcinami, my robimy 20.04. co potrzeba, gdzie tanio kupic cos ladnego dla maluszka?
Pozdrawiam, milego dnia
Wyjazd do Polanicy nam się udał, wrocilismy w sobote wieczorem, niestety fotek nie porobiłam, moze nastepnym razem. Wczoraj Ula byla caly dzien marudna i placzliwa... nie wiem czemu Po poludniu mielismy gosci, moj brat z zona i dzieciakami, ktorzy jeszcze malej nie widzieli.
Marcia, Twoje fotki sa super, Krzys chyba byl szczesliwy, tyle swiezego powietrza i takie widoki.
Fintifluszka pisze:Która z was dziewczyny w ogóle jeszcze piersią karmi??
Ja ciągle karmie, pokarmu chyba starcza, bo mala przybiera dosc dobrze. czasem, najczęściej po nocy mam twardawe piersi, ale Ula szybko mi je "zmiękcza".
Fintifluszka pisze:Kuba nie wraca coś i się martwię-nie lubię jak wyjeżdża motocyklem w trasę i nie ma go tak długo... Jak jedzie autem to jestem spokojniejsza...
Fakt, ze auto bezpieczniejsze, ale jak moj Jarek wyjezdza poza miasto, gdzieś dalej, to sie tez zawsze bardzo denerwuje i kaze mu dzwonic jak dojedzie na miejsce.
Mam nadzieje, ze Kuba cały i zdrowy wrócił do domku
Jak u Was jest z chrzcinami, my robimy 20.04. co potrzeba, gdzie tanio kupic cos ladnego dla maluszka?
Pozdrawiam, milego dnia