Kolka, witaj Kochana w klubie zlych synowych,ja juz tam od dawna jestem,a przedtem dlugo siedzialam w klubie fatalnych kandydatek na zone.Niech sobie ta Twoja wspaniala tesciowa odpoczywa na emeryturce,mam nadzieje,ze teraz nie bedzie miala ochoty z powodu nadmiaru czasu na czeste odwiedziny u Was.Niech zostanie raz na kwartal,to bardzo fajna tradycja i najchetniej sama bym ja wprowadzila tylko jak???
Mordeczka-szczescie w nieszczesciu z ta Twoja urocza Kingusia,najwazniejsze,ze nic powaznego sie nie stalo.Gratuluje nowego czlonka rodzinki.Piekne te nowe zdjecia i widze,ze wszystkie Twoje dzieciaki sa niesamowicie do Ciebie podobne.A na tym zdjeciu ze starszakiem to wyglada na to,ze on juz Cie przerosl...A Kacpi,jednorazowy,przystojny rosly mezczyzna.
Hektorka-moj maly zboj to tez najchetniej pilby same mleczko,mysle,ze to chwilowa fanaberia byc moze spowodowana wyzynyjacymi sie zebami.Trzeba przeczekac.Pisalas wczesniej o otwartym oknie w sypialni .Ja mam otwarty na tzw kipe czyli lufcik, pediatra od poczatku mnie uczulala,ze to bardzo wazne,a moim sposobem na to,zeby sie nie odkopal jest spanie w spiworku np,takim jak ten,ktora dzis kupilam:
http://www.tchibo.de/is-bin/INTERSHOP.e ... KU=0014439
Delicja-a co to takiego Beltow,bo ja juz sama zaintrygowana.Pewnie lata tam tez taki Dinus albo cus,ze wszystkim sie kojarzy
[ Dodano: 2008-06-26, 02:25 ]
Jogus-slicznie,ze masz wakacje!!!Brawa dla twojej coreczki za osiagniecia.Przegladnelam twoje zdjecia na NK i widze,ze piekne z Was dziewczyny.No i wyslalam Ci zaproszenie na NK,mam nadzieje,ze mnie zaakceptujesz
Mroweczka-ja marze,zeby miec taki zgrabny brzuszek jak Ty,Boze juz nie pamietam kiedy taka szvczupla bylam

Ciesze sie,ze Twoj i Caro maz pomagaja Wam w opiece nad dzieckiem.U mnie raczej wszystko na mojej glowie 24 godziny na dobe,ale ja w ciazy nie jestem,wiec narzekac nie moge choc sil juz czesto brak.
Caro-mam nadzieje,ze zagrzeje Wam wkrotce slonko i bedziesz mogla basen wyciagnac na powierzchnie

Z tymi wczasowiczami porozbieranymi na maksa niezle mnie ubawilas.
Kamelek-jak tam sobie radzisz?U nas tez byla straszna burza z gradem

jakiego w zyciu nie widzialam.Wielkosci jajka kurzego,a ja glupia na spacerku bylam.smiertelnie balam sie o Antosia,ze mu ten grad krzywde zrobi.Koszmar!!!Jak ja nie lubie burz!
Na pewno wszystkie mi zazdroscicie,ze za dwa dni przyjedzie do mnie Kasia z rodzinka.Nareszcie bede mogla wypic lampke wina z jedna z Was nie tylko wirtualnie.Szafa z trunkami mojego meza wielka,wiec nie wiem czy szybko ich wypuszcze w dalsza droge
[ Dodano: 2008-06-26, 02:28 ]
Kari-Ty masz super z tymi weselami,bez przerwy na jakies smigacie,czy Wy macie czasami wolny weekend?Pozdrawiam,moze jak bede w Zakopanem tego roku to uda nam sie spotkac gdzies tam na kawce no i na maselku ubitym przez Twojego Krystianka?