Strona 59 z 563

: 07 cze 2009, 21:25
autor: kati84
iw_rybka, Olcia zasypia ok 21:30 ale dzis sie wyspala popoludniu i pewnie bedzie buszowac do 23.A wstaje tak ok 9.
Ja jestem nocnym Markiem,wczesniej niz o 24 sie nie poloze bo i tak nie zasne.Jak za dlugo spie to jestem bardziej nie wyspana :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2009-06-07, 21:27 ]
No to czekamy na wiesci z USG,ale pewnie i tak bedzie wszystko ok :-D

: 07 cze 2009, 21:29
autor: iw_rybka
dzieki Kati,napewno dam znac a teraz juz uciekam :ico_sorki:

: 07 cze 2009, 21:49
autor: kati84
iw_rybka, no to dobranoc,dobrej nocki :ico_haha_02:

Moje dziecko dostalo takiej glupawki ze ja czasami sie zastanawiam czy ona nie ma przypadkiem ADHD :-D czasem jak w nia cos wstapi to normanie nie ma hamulcow na nia :ico_sorki: polozylam ja juz do lozka i cos tam sama do siebie gada :ico_noniewiem:

: 07 cze 2009, 22:42
autor: AsiaNL
Witam nocnych marków :-D :-D

U mnie łazanki juz zrobione :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wlasnie sie dowiedzialam ze jutro nie do pracy :ico_brawa_01: a @ jeszcze nie przyszla :ico_brawa_01:

: 07 cze 2009, 23:06
autor: aniawlkp86
witam
musiałam zajrzeć bo spać mi się nie chce :ico_sorki:
A wreszcie do pracy pojechał,ale od jutra i tak ma tydzień urlopu,ale za to będzie robił wokól domu innego wyjścia nie ma :ico_nienie: :ico_nienie:
moni26 moja twoja córcia przechodzi jakiś stres :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
@ jeszcze nie przyszla :ico_brawa_01:
i oby nie przyszła :ico_sorki:

a datki dane tylko dla chłopów,babki wyczerpały limity :-D

: 07 cze 2009, 23:12
autor: bozena
Dobry wieczór
AsiaNL, kciukaski zaciśnięte do białości :ico_oczko:
Ja jutro do pracy po długim błogim tygodniu urlopu. Oj ciężko, ciężko.

Na podgryzanie pazurków stoasuje Antolkowi "gorzki paluszek" i działa. Tylko trzeba często mazać a na pewno po kazdym myciu rączek. Ale córka sąsiadki tak gryzła, że nawet to jej nie przeszkadzało tylko potem narzekała na ból brzuszka. Wszystko zalezy od przyczyny. Jeśli nerwowe to na pewno taka gorycz nie zadziała.

Jeśli chodzi o zachodzenie w ciążę to ja chyba jestem rekordzistką między Wami bo udało się zupełnym przypadkiem po 8 latach i to jest bardzo długa historia. Pomogła mi zmiana męża :ico_oczko: A tak na powaznie to byłam tak spięta psychicznie, ze nic by nie pomogło. Wszystkie badania wychodziły idealnie i lekarze (bo wielu odwiedziłam) rozkładali ręce. Okazało się, że najpierw mój organizm odrzucał nasienie mojego ex a potem wiadomo, nowy mąż, nowa praca, nowe miejsce i towarzystwo - to wszystko też sprawiło, że zanim się oswoiłam z tym wszystkim troche potrwało. Jak już chcieliśmy na 100% starać się o bejbi to poszłam znowu do innego lekarza na kolejne badania i wtedy na pierwszym USG okazało się, że to już 6-7 tyg. Jejku ale był biedny ten co mi to USG robił. Najpierw na niego nakrzyczałam co on mi tu gada, nabija się ze mnie. Ja do niego z niepłodnością a on mi tu o ciąży. Jak usłyszałam serduszko to dopiero uwierzyłam i wtedy mało go nie wycałowałam. Na korytarzu przeraziłam wszystkie pacjentki bo wyszłam zapłakana z gabinetu. Mężusia poinformowałam przez telefon a on biedny ledwo mnie zrozumiał przez te łzy. Ale się rozpisałam
dobranoc

: 07 cze 2009, 23:15
autor: kati84
Pomogła mi zmiana męża
:ico_smiechbig: najwazniejsze ze pomoglo :ico_brawa_01: no i ten lekarz faktycznie biedny,ale wcale sie nie dziwie twojej reakcji.

: 07 cze 2009, 23:45
autor: aniawlkp86
bozena to niezła historia ale ważne że się udało :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a lekarzowi współczuję :ico_sorki: :ico_sorki: co on musiał przejść przy tobie :ico_oczko: :ico_oczko:

: 08 cze 2009, 07:50
autor: ramonka
Dzien dobry :ico_kawa:
Widze ze dzis pierwsza :ico_oczko:
U mnie od rana slicznie słonce swieci :ico_sorki: :ico_sorki:
choc wczoraj było tak samo a pozniej burza za burza :ico_noniewiem:

: 08 cze 2009, 08:53
autor: moni26
Co tu tak cicho? Ja już od dawna na nogach, nawet mieszkanko już wysprzątane :-D a poszłam późno spać, nawet bardzo późno :ico_oczko: tzn poszliśmy z mężem bardzo późno spać :-D

Słonko świeci :ico_sorki:

Muszę wybrać się na zakupy z młodą, lato idzie a ja jej muszę kurtkę kupić :ico_olaboga: myślałam że dopiero na jesień, ale niestety... w tych co ma wygląda tragicznie, jak po młodszym rodzeństwie