Witam w sobotni poranek , ja waśnie z
Aga_86 nie, nigdy nie bałam się nie przypinając małego, mój młody nie wychyla się z wózka, jedzie grzecznie o ile go nie przypinam, trzyma się pałąka i rozgląda, poza tym nigdy mi nie zasypia na spacerach. W samochodzie za to nie chce jechać jak jest nieprzypięty, jak wsiądziemy od razu pokazuje żeby mu zapiąć pasy
Ja mam po prostu strasznego indywidualistę, który nie lubi ograniczeń, a pasy w wózku nie pozwalają mu się spokojnie rozglądać. Zresztą ja uważam, że dziecka nie można zbyt mocno pilnować, ba jak się takie pilnowane wyrwie spod uwagi, to dopiero jest problem
A jeszcze co do wózka, na polskie chodniki duże pompowane koła są niezastąpione
zwłaszcza przy niemowlaku
Zmykam zrobić Młodemu drugie śniadanko