: 23 sie 2007, 13:24
Adusiu duuużo zdrówka
Współczucia nieprzepanych nocy, u nas normalka mała padła wczoraj przed 23 i spała równo do 10:15 (ja ją obudziłam)
A mama i tata nawija po równo, chociaż obecnie jest na etapie "nana" i "dzidzia"
Dołaczam do klubu - za żadne skarby świata drugiego dziecka, mnie jednak brak cierpliwości, przewijanie to koszmar bo tak wywija nogami, nie raz zaliczyłam "kopa" w brzuch, jak się ją karmi to tez rączki jak wiatraczki, a jej krzyki to jej hobby, chyba pół bloku ja słyszy, a krzyczy chyba tak dla zabawy, terrorystka jedna. Ufff ulżyło mi jak tak z siebie wyrzuciłam.
Kocham ją nad życie, ale chwilami mam po prostu dość, najkochańsza jest jak śpi, taki aniołeczek :)
Współczucia nieprzepanych nocy, u nas normalka mała padła wczoraj przed 23 i spała równo do 10:15 (ja ją obudziłam)
A mama i tata nawija po równo, chociaż obecnie jest na etapie "nana" i "dzidzia"
Dołaczam do klubu - za żadne skarby świata drugiego dziecka, mnie jednak brak cierpliwości, przewijanie to koszmar bo tak wywija nogami, nie raz zaliczyłam "kopa" w brzuch, jak się ją karmi to tez rączki jak wiatraczki, a jej krzyki to jej hobby, chyba pół bloku ja słyszy, a krzyczy chyba tak dla zabawy, terrorystka jedna. Ufff ulżyło mi jak tak z siebie wyrzuciłam.
Kocham ją nad życie, ale chwilami mam po prostu dość, najkochańsza jest jak śpi, taki aniołeczek :)