Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Ja robię obiad....nic specjalnego... schabowy z ziemniakami i czerwonymi buraczkami...nic mi sie nie chce...piję kawe za kawa...ale to nic nie daje,oczy same mi się zamykają.
Zastanawiam się czy te wszystkie choróbska nie spowolniły mojej małej w rozwoju fizycznym...Ona leży jak kłoda...położe ją na brzuszku...to po chwili płacze...nie bardzo to lubi.Co prawda potrafi sama przewrócić się z brzuszka na plecy..ale odwrotnie to juz nie bardzo..no...raz jej sie udało.Nie raczkuje,nie pełza....sama siedzi chwilkę...a potem ..bach...i leży.fAKT...STOI SAMA NA SZTYWNYCH NÓŻKACH PRZEZ JAKIŚ CZAS....sorry za caps lock.
W ogóle Emilka jest bardzo mizernym dzieckiem...

Jagna30, wiesz, ja tyle razy narzekalam na Jasperka, ze lezy jak kloda, nie rusza sie, gapi sie w sufit itp.. tez myslalam, ze cos z nim jest nie tak... ale z dnia na dzien wyczail, jak sie przewraca, jak sie pelza do tylu i teraz to robi...
co prawda, nie wiem, czemu dalej nie wie, jak sie z brzuszka na plecy przewrocic (odwrotnie - to robi caly czas), siedziec - tez dlugo nie posiedzi, leci na boki... chwilke na prostych nozkach postoi i pozniej ugina...

takze, nasze dzieci podobnie sie rozwijaja... Zuzia Gie tez, Jula od szkraba, Paula Iwony.. wszystkie dzieciaczki robia postepy... nie wspomne juz o Majce, ktora jest daleko daleko do przodu i nie ma co do niej porownywac innych maluchow, bo tylko w kompleksy wpadniemy
Maja to inna kategoria

Jagna30, nie martw się i Emi ruszy w podbój świata, zobaczysz.
a CHORÓBSKA NA PEWNO ją spowalniają (cholera i mnie się załączył Caps Lock), spokojnie kochana, nie sugeruj się naszymi dzieciaczkami.
Każde z pociech ma swój czas na wszystko, powoli do przodu, a na ewenementy to się nie patrzy , odbiegają od reguły i tyle.

Ja nie wiem co z Mają, zauważyłam jakieś Chrostki na buziuni, jak jej to nie poschodzi do środy to znowu dzwonie do tego lekarza naszego

shoo, nie no ja wiem...że dzieci rozwijają się w różnym tempie...zreszta mam przykład....na moich chłopcCH.
Ja tylko głośno mysle,czy przez takie wieczne choroby dziecko nie ma spowolnionego tempa w rozwoju fizycznym...tak sobie dumam...

takze, nasze dzieci podobnie sie rozwijaja... Zuzia Gie tez, Jula od szkraba, Paula Iwony.. wszystkie dzieciaczki robia postepy... nie wspomne juz o Majce, ktora jest daleko daleko do przodu i nie ma co do niej porownywac innych maluchow, bo tylko w kompleksy wpadniemy
Maja to inna kategoria

hehe fajnie to brzmi - Maja to inna kategoria

Ale faktycznie shoo ma rację, zresztą juz to napisałam chyba w tym samym czasie co shoo

margarita83, moj starszy syn śmignąl jak mial 10 miesiecy,mlodszy 13....za to starszy zaczal pozno mowic a mlodszy w wieku 2 lat mowil pelnymi zdaniami..w wieku 4 lat czytal ksiazeczki...

tak więc Jagna30, sama widzisz jak różnie dzieci się rozwijają, nie ma na nic reguły.

To pewnie Maja będzie późno gadać

margarita83, to nie mówione...

obiecane zdjecie zebola Jasperka mam nadzieje, ze sie dopatrzycie

poki co, to taki maly wypierdek.. ale rosnie

shoo, ja sie dopatrzyłam.....brawo....