Iwonko Michałek jeszce nie chodzi, raczkuje nadal jak expres

no i troche sam stoi, ale jak się połapie ,że nikt go nie trzyma to zaraz chlap na pupę
Ewelinko pociesze Cię,że kilka tygodni nieprzespanych nocy to nic takiego, ja juz nie spałam ani jednej całej nocy od porodu,

a nawet wcześniej, bo w ciąży też były problemy ze spaniem (może dlatego Michaś nie śpi) taka minimalna ilośc pobudek jaką mam to 2 na noc
dobrze,że Adusi nic nie jest, chyba poskutkowało odpędzanie choroby przez Dorotkę
ja bardzo chcę mieć jeszcze jedno dziecko.
ja raczej też, bardziej ze względu na Michałka,żeby nie był sam,ale tez dlatego,że w domu weselej z dziećmi.
[ Dodano: 2007-08-23, 15:47 ]
tak na marginesie to postanowiłam sobie,że pomyślę o dzidzi,jak prześpię chociaż jedną całą noc, tak że nie wiem kiedy to nastąpi
