Strona 584 z 674

: 23 sie 2007, 14:35
autor: justyna25
Iwonko ty chociaż możesz iśc do drugiego pokoju a ja mam tylko jeden a w kuchni nie mam drzwi :ico_smiechbig:

: 23 sie 2007, 14:36
autor: asiapanda
Oj tak maluszki takie sa uparciuszki, widać, że sił brak ale za nic spać nie chce :ico_oczko: dopóki bateryjki sie nie wyczerpią

: 23 sie 2007, 14:53
autor: Ewelina82
U mnie dokladnie to samo momentami juz nie wytrzymuje i tez mowie do meza "we go bo chyba zaraz mu wleje" on ma do niego wieksza cierpliwosc byc moze dlaego ze nie zajmuje sie nim tyle co ja.

Pawełek ostatnio chociaznie krzyczy bo tego jego wrzaski byly nie do zniesienia nieraz az sie poplakalam z nerwow.

Cale szczescie dzisiaj obiadek zjadl nienajgorzewj i nie bylo histerii byl juz glodny bo chodzil non stop za mna i plakal od razu wtedy wiem ze chce jesc. UNas cos ta druga dolna dwojka slabo sie przebija dlugo to trwa no ale coz nic innego namnie zostaje jak czekac na tego osmego zabka

: 23 sie 2007, 15:05
autor: asiapanda
Mój mąż też malo w domu siedzi i nie rozumie pewnych rzeczy, dla niego jak ona sobie pokrzyczy kilka minut to nic takiego, ale ja mam tak czasem cały dzień. Ale ostatnio i jemu dała popalić :ico_oczko: Ach ,a podobno małe "dzieci mały kłopot...."

: 23 sie 2007, 15:07
autor: justyna25
Asiu czasem jak dziewczyny w pracy opowiadają mi o swoich dzieciach to sie ciesze że Ada jest taka mała naprawde a innym razem jak mi daje popalić to sobie myśle niech ona już dorośnie i będzie samodzielna :ico_oczko: :ico_oczko:

: 23 sie 2007, 15:35
autor: justyna25
A ja za godzinke do pracy ide :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 23 sie 2007, 15:41
autor: justyna25
mama-emilki ja też chce mieć drugiego dzidziusia jeszcze nie teraz ale za jakiś czas na pewno sie zdecydujemy :-D

: 23 sie 2007, 15:45
autor: tyna
Iwonko Michałek jeszce nie chodzi, raczkuje nadal jak expres :ico_haha_01: no i troche sam stoi, ale jak się połapie ,że nikt go nie trzyma to zaraz chlap na pupę :-D
Ewelinko pociesze Cię,że kilka tygodni nieprzespanych nocy to nic takiego, ja juz nie spałam ani jednej całej nocy od porodu, :ico_smiechbig: a nawet wcześniej, bo w ciąży też były problemy ze spaniem (może dlatego Michaś nie śpi) taka minimalna ilośc pobudek jaką mam to 2 na noc :ico_olaboga:

dobrze,że Adusi nic nie jest, chyba poskutkowało odpędzanie choroby przez Dorotkę :-)
mama-emilki pisze:ja bardzo chcę mieć jeszcze jedno dziecko.
ja raczej też, bardziej ze względu na Michałka,żeby nie był sam,ale tez dlatego,że w domu weselej z dziećmi.

[ Dodano: 2007-08-23, 15:47 ]
tak na marginesie to postanowiłam sobie,że pomyślę o dzidzi,jak prześpię chociaż jedną całą noc, tak że nie wiem kiedy to nastąpi :ico_noniewiem:

: 23 sie 2007, 15:59
autor: justyna25
W takim razie dziewczyny a przede wszystkim Dorotko dziękujemy za przepedzenie choroby :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :-D

: 23 sie 2007, 16:24
autor: ivon
tyna pisze:ale jak się połapie ,że nikt go nie trzyma to zaraz chlap na pupę

Z Mają bylo to samo...

Teraz jest chwila spokoju bo zajela sie dlugopisami ale oglada rowniez w miedzy czasie tez bajke bo jest jej ulubiona Ulica Sezamkowa. Wrocilam do domu godzine temu a juz przerobilam żale i płacze Mai :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-08-23, 16:26 ]
do jutra Justynko :ico_papa: