wiosna-lato 2013

[monikaA88]

Mały spi, ja to nie wyspana,bo wszystko boli i mi nie wygodnie,
Jutro powinnismy juz wyjsc, jak nie dostanie zoltaczki
Noc nieciekawa, troche probleny z karmienie,
gdybym mogla siedziec na nonono to by bylo ok,ale tak mnie krocze boli, ze ledwo leze i chodze,

to choc tyle dobrze ze spi mnie tez wszystko bolalo ale jak to sie mowi poboli i przestanie najwazniejsze ze masz juz taki wspanialy skarb przy sobie dla ktorego kazdy bol sie zniesie kciuki trzymam razem z Patrykiem mocno zeby Mikolaj nie mial zoltaczki i zebyscie wyszli szybko do domku z karmieniem to chyba jak kazda ma jakis problem ale mam nadzieje ze jakos sie wszystko ulozy

A jak sam porod? ciezki? czy dosc szybko poszlo?

[misia81]

hej dziewczynki

ja tez pisałam do naszej tibby i mały z nieco cycnoman i tyłek ją boli od nacięcia,ale po woli do przodu teraz juz będzie tylko lepiej

Donatka i Tibby to trzymam kciuki aby żółtaczka sie nie pojawiła no i oczywiście czekamy na zdięcia maluszków ahhh <3
jenny ja ci mówie kochana,ze dotrwasz po prostu to czuje
sosna co u ciebie kochana bo nic nie piszesz
moni26 oj nie dobrze,że taka gorączka i pogratuluj kuzynce super!
monikaAA ja tez juz po mału mysle nad chrztem,ale jeszcze nie mamy chrzestnej a chrzestny nie wiem czy sie zgodzi bo to mój brat chciałabym aby był chrzestnym Milenki

A mysmy mieli wczoraj szczepienie i co mamusia bardziej płakała od córeczki nie potrafiłam nie popłakać sie no nie dało rady noo... wzielismy te 5w1 plus zółtaczka kolejne 21 sierpnia... Na szczęście mała dzis gaworzy smieje sie do lampy itd jest ok przezyłyśmy
a ja byłam wczoraj tez i u gina i wszystko dobrze się zagoiło może i niedługo dostane @ zobaczy sie,ale od razu podkreslił,ze moze byc mocniejsza niz inne

No i u nas pada deszcz i zimno jest takze siedzimy w domku tylko wietrze mieszkanko bardziej

a jak reszte brzuchatek się czuje? juz sie nie moge doczekac kiedy przejdziemy na nowy wąteczek

[monikaA88]

misia my nie czekamy ze chrzcinami chcemy szybko ochrzcic Patryka bo raz jest teraz pogoda na to ladna w lato jak sie chrzci to i ubranko tansze bo kupuje sie cienkie bez zadnych juz zbednych kubrakow jakby sie chrzcilo w zime a dwa nie chcemy tez dziecka niewiadomo ile trzymac. z tego co wiem to raczej jak sie kogos prosi za chrzestna czy chrzestnego to nie powinno sie odmawiac dziecku. wiec mysle ze brat Ci a raczej Milence nie odmowi (nie wypada)

dobrze ze jakos przezylyscie szczepienie ja wlasnie mam tez niebawem juz drugie szczepienie 24 lipca za ponad dwa tyg. i juz sie denerwuje bo znowu beda 3 klucia i znowu bedzie placz

ja u ginka jeszcze nie bylam sie badac bo jak bylam kiedys po zaswiadczenie do becikowego to stwierdzila zebym przyszla po pierwszej @ do niego sie zbadac a teraz on nie bedzie mnie badac bo nie ma takiej potrzeby ehhh. wiec ja nie wiem kiedy dostane @ jak na razie sie nie zapowiada i mam nadzieje ze dlugo jeszcz enie bede miec bo wcale za @ nie tesknie

ja tez juz sie doczekac nie moge zdjec chlopakow Toma i Mikolaja
juz bym chciala zobaczyc te malenstwa

[moni26]

Tak czytam i internecie, że w 32 tc to już lepiej dla maluszka i tak małymi kroczkami oczywiście chce wytrwać do tp.

jak będziesz miała jakieś pytania to pisz śmiało jakbyś była z Krakowa to mogłaby by już być przy tobie

dzięki za gratulację, przekaże

hehe ale świat idzie do przodu, jak my się rodziłyśmy to nawet ojcowie oglądali dzieci przez szybkę... a teraz dziewczyny praktycznie albo czasami nawet już w porodówki piszą do nas co i jak


Dziewczyny śliczne macie dzieciaki, ale się zmieniają. Róbcie teraz zdjęć ile wlezie, bo to są dni które już nigdy nie powrócą. Martyna do roku czasu miała co miesiąc robione zdjęcia.

[donatka26]

na porodowce spedzilam jakies2h, pierw na pilce potem na fotelu, ciezko mi szlo, gubilam sie woddychaniu i przez to nie parlam jak powinnam, po kilkunastu nieudanych probach nacieli mnie i wyjeli malego.
Maz byl ze mnia nawet przecial pepowine .
Najgorszy jest ten bol krocza,kazdy ruch sprawia bol.

Fotki Mikolaja wrzuce jak wyjde . . Jedno jest na fb.

[misia81]

Monika No Milena była kłuta 2 razy w udka,a teraz juz tylko po razie bedzie kłuta tyle dobrego ale stres jest a ja wierze co musisz przezywac jak są 3 wkłucia,ale co zrobić co do chrztu zaraz mój brat przyjedzie to sie go nieoficjalnie spytam i pewnie nie odmówi ale póki co nie mamy pieniędzy na chrzest w tym momencie nawet na zycie nam nie starcza mąż musi dorabiać także musimy sie troszke odbić

A Milenka wazy już 4750gr podwoiła wage pyza z niej sie zrobiła jak nie wiem

Donatka widziałam Mikołaja jest przeeeboski,taka słodycz,ze tylko całować :ico_buziaczki_big:

moni ja robie Milenie co rusz jakies zdiecia bo faktycznie zmienia sie z dnia na dzien i robi sie taka przekochana,że hej

[moni26]

A Milenka wazy już 4750gr podwoiła wage pyza z niej sie zrobiła jak nie wiem

[monikaA88]

Maz byl ze mnia nawet przecial pepowine .

misia jeszcze macie czas na chrzciny i zdarzycie cos uskrobac zeby je zrobic my w sumie tez nie robimy bog wie jakich chrzcin tylko takie skromne dla najblizszej rodziny czyli rodzice, rodzenstwo i dziadkowie z czego dziadkowie z mojej strony jak i meza nie beda wiec zostali tylko rodzice i rodzenstwo ze swoimi rodzinami i tak wyliczylam ze bedzie wszystkich osob 14 (razem z nami) wiec nie duzo. robimy chrzciny w domu nie w lokalu bo nas tez nie stac na taki koszt a w domu wiadomo taniej wyjdzie

ja tez w miare mozliwosci pstrykam Patrykowi zdjecia ile wlezie ja to mam manie robienia zdjec jemu lubie poprostu bo on sie tak na buzi zmienia ze az zal by tego bylo nie uchwycic potem jak bedzie duzy juz to bedzie ogladac jaki byl malutki i jak sie zmienial. nawet filmiki nagrywam tez aparatem bo fajnie jest potem tez takie obejrzec

donatka widzialam zdjecie Mikolaja boski anioleczek

[misia81]

moni dziękujemy

MonikaAA my jak bedziemy chrzcić to w mieszkaniu rodziców męża i tak nam wychodzi samej najblizszej rodziny bo mąż ma jeszcze siostre i pbrata z rodziną noo to ok 2o osób do tego nie bedziemy robic chrzcin u mnie we Wrocławiu a w miejscowości gdzie męża rodzice mieszkają bo tam tak na prawde wszyscy mieszkają oprucz nas to 30km od nas i ślub zresztą tam bralismy,no nic bedziemy musieli porozmawiać z rodzicami męża aby nam pomogli trudno i tak duzo pomagają,kupuja mleko Milenie i pampersy czasem jakiś ciuszek...ślub nam zorganizowali dobrzy ludzie A mój brat sie zgodził bez żadnego ale chciał dziś z Milenką pogruchać troszke,ale ona nie zna go jeszcze dobrze i normalnie on do niej ręke wyciąga a ona w płacz i zabrała rączke w szoku byłam uspokoiła sie dopiero jak ja ja złapałam za rąsie heh

u nas leje deszcz.

[kaczorek]

Witam
Dawno mnie nie było ale musze pogratulować TIBBI i Donatce. a wiec gratuluje spisałyście sie na medal teraz kilka dni i dojdziecie do siebie a potem juz tylko lepiej Brawo brawo

U nas wszystko dobrze moja Marysia rośnie Jasio też ) Po 6 tygodniach ważyła 5100 i 62 cm karmie ją tylko cycusiem wiec dobrze sie dogadujemy. Super że jest taka fajna pogoda duzo spacerujemy tylko Marysia najbardziej lubi chodzic w chuscie wiec ciagle jest w urzytku.

Trzymam kciuki za wszystkie mamusie jeszcze z brzuszkami.
bede wpadac częsciej