Strona 585 z 1041

: 08 lis 2008, 15:46
autor: GLIZDUNIA
Lady,moze narazie nie zamartwiaj sie na zapas jak to bedzie z A.ciesz sie dniem dzisiejszym bo widze ze jest gorąco :-D :ico_brawa_01: ...problemy i tak kazdego znajda same wiec poki jest dobrze to musimy korzystac :ico_noniewiem: i super ze masz juz prezenty....i to mnie tak ciutek mobilizuje zeby tez sie zabrac za to ale jak sie pomyslow nie ma to ciezko idzie :ico_olaboga:

Maya byla super grzeczna z A. byli kupic kalosze...i lazi wnich teraz...hehei obiadek slicznie zjadla i fajnie pogaduje sobie od rana :ico_haha_01: popoludniu moze na kawe pojedziemy do A. kuzynki...

: 08 lis 2008, 16:21
autor: zborra
hej!
ja cały czas w biegu, zaraz lecę wycinac z chleba grzaneczki...hehehe

Anza no to ciesz się na imprezę! pewnie, że teraz to już nei to samo, jak każdy dzieciaty...nie ten klimat,ale zawsze miło się spotkac!
Kamizela fajny ten odkurzacz, ale Ci rośnie pomocnik!!! a smaruj małęgo może zejdzie w kilka dni.A wiesz, orzeszki bardzo uczulają!!! dla alergika to wręcz poważne zagrożenie...więc radzę unikac i nastrasz rodzinę, że może byc poważnie to może przestaną mu dawac tkaie cuda!!!
Glizdunia i jak kalosze? nasza już nieraz latała w kaloszkach i bardzo lubi.
Lady :ico_brawa_01: i nie myśl co będzie jutro...ja też tak robię, a to do niczego nie prawadzi...więc staram się życ chwilą...
gratuluuję udanych zakupów! a pokaż to ubranko dla Milki, bo brzmi bardzo obiecująco!

jeśli chodzi o mycie włosów, to Hania ma osobny szampon i ja myję jej włoski co dzień, czasem odpuszczam, ale rzadko. No i czasem smaruję jej płynnym jedwabiem, bo nie mogę uczesac... :ico_olaboga: A zęby...staram się o nich pamiętac, ale ostatnio kiepsko nam idzie...Hania pluc umie, ale ja daję jej malutko pasty, więc nic jej od tego nie będzie, nie rpzejmuję się...

a teraz uciekam...bo wczoraj miałam noc jak Lady :ico_haha_01: więc zasnęłam późno...no i zaspałam do pracy...
a teraz lecę robic grzanki
buziaki!

: 08 lis 2008, 16:38
autor: GLIZDUNIA
a my dzis z obiadem eksperymentujemy..mamy lososia w pomidorach z bazylią i mlodymi ziemniaczkami :-D tacy glodni jestesmy ze szok,a w hotelu bylo przyjecie jakies i tez mnostwo zarcia pachnialo nieziemsko a ja na takim glodzie :ico_olaboga: no i niedlugo sie najem :ico_oczko:

i czas zrobic liste potraw swiatecznych,ja bym chciala duzo roznosci ale wiem ze niejestesmy w stanie w dwojke duzo zjesc wiec chyba bedzie tylko;
losos
ziemniaczki z cebulka
ryba w zalewie octowej
pierogi-w tym roku ruskie
barszcz z uszkami
moczka
ciacho jakies

: 08 lis 2008, 17:50
autor: Sikorka
No to jestem i prawie Was przeczytałam.

GLIZDUNIA, pasztecik domowy, no to tak jak pisałam to mięsko gotowane mielę, trudno mi powiedzieć jaka ilość, no bo tego nie ważę, mam taką większą miskę i do tego wątróbkę najpierw przesmażam z cebulką i też mielę i jakiś tłuszczyk, ja najczęściej kupuję podgardle, może być słoninka albo boczuś, też przesmażam i mielę, do tego dwa - trzy jajka i bułeczka namoczona i przyprawy: pieprz, sól, imbir, gałka muszkatułowa i tymianek, wszystko wyrabiam, na blaszkę i się piecze godzinkę i gotowe :-D

A zupka co Ewcik robi to u mnie się nazywa nie polewka tylko zalewajka, ziemniaczki kroję w kosteczkę gotuję w przyprawionej wodzie (wegeta, pieprz, listek laurowy, ziele angielskie) jak już są miękie ziemniaczki dolewam butelkę kefirku, wyciskam sporo czosnku, zaprawiam troche mąką i śmietaną, na tłuszczyku dobrze przysmażam drobno pokrojoną cebulkę i wrzucam do zupki. To taka prosta, skromna i tania zupka. A Ty Ewcik jak ja robisz???

Kamizela ja jestem pewna, że to uczulenie, nie chce Cię straszyć, ale uważaj proszę, bo może być coraz gorzej, jak nie będziesz unikała tych silnych alergenów. I to normalne, że po kąpieli są widoczne bardziej te zmiany. Możesz do kąpieli dodawać krochmalu, to też dobrze robi. Często tak jest, że po odstawieniu od piersi alergia się nasila, bo mleko matki ma jakieś jednak osłonowe właściwości. Wiele na ten temat się naczytałam i to dlatego właśnie wiem, że muszę karmić jeszcze z rok, bo Karol jest w grupie dużego ryzyka, bo rodzice alergicy. Dobrze jest też dziecku podawać jakiś probiotyk, Karol od czasu do czasu bierze opakowanie dicofloru. Zyrtec mamy podawać tylko w czasie nasilania zmian. narazie całe szczęście wszystko się wygoiło. Więc i Wam się uda, tylko trzeba działać szybko, jak nie będziesz dawała rady, to wybierz się do lekarza, może coś silniejszego przepisze, na szybsze wygojenie, a dopiero kosmetyki ochronne. My głowę myjemy teraz też szamponem z seri atopra, kiedyś myłam żelem, ale była promocja tych kosmetyków i szampon dostałam gratis.

Z płukaniem ząbków jeszcze też nam dobrze nie idzie, najpierw połykamy dopiero plujemy :-D , ale myjemy codziennie, bo ta odrobina pasty nie zaszkodzi.

No już więcej nie pamiętam co miałam napisać i muszę zmykać, do Karola, bo bawi się sam i już się nie ma gdzie ruszyć w pokoju :-D Musimy trochę pozbierać tych zabawek :-D

: 08 lis 2008, 18:09
autor: ladybird23
a my siedzimy w domciu, bylismy teraz na małych zakupkach, bo A wymyslił robic calzone na kolacje i paru rzeczy nam brakowalo wiec pysznie sie zapowiada, a ciekawe jak sie dzis ten wieczor skonczy :ico_wstydzioch: dzis juz nie moge wypic tyle wina, bo potem w nocy mnie suszy i musze spac z butelka wody przy łózku :ico_wstydzioch:
a fajnie sie mowi zyc chwila, no chciałabym tak, ale mi jest sie ciezko zaangazowac na nowo jak za chwile zas mnie czeka jakas załamka :ico_noniewiem: nie wiem moze mam głupawe podejscie, ale co poradze, moze bede musiała pomyslec o radach kulki :ico_noniewiem:

zycze wam udanego wieczorku, bo nie wiem czy jeszcze uda mi sie zajrzec..

: 08 lis 2008, 19:56
autor: Ewcik
jestem ale zaraz znikam z dziewczynami na basen

imprezka udana. Dzieciaki wyszalały sie. Zdjeć nie mam,

Sikorka, u nas zalewajka to jest zupka z żuru. Początek jest tak jak piszesz tylko potem zalewa się zurkiem z butelki i zagotowuje. Na wierzch można okrasić skwarkami z cebulą. Polewka to u nas jest tak: trzeba zagotować kwaśne mleko, albo kefir (trzeba uważać żeby sie nie przypaliło), zaprawia się śmietanką z mąką i solą i koniec. Podaje się z ziemniakami.

: 08 lis 2008, 20:08
autor: GLIZDUNIA
hejka,a my juz w domu...pojechalismy do A. kuzynki bo tam jej brat z rodzina przylecieli na tydzien...no ale Maya dzis nie spala wiec kimnela sie z 10min. w aucie...i po 20min. juz chciala jechac do domu :ico_noniewiem: ale ona zawsze ledwo tam do nich wejdziemy to chce jechac...i kazdemu z nas przyniosla buty i stala bidula pod drzwiami wyjsciowymi...no i dlugo nie bylismy....w aucie kimono oczywiscie...i spi do teraz w domu i nie wiem czy juz nie do rana :ico_noniewiem: ...A. kupil farbe wiec bedzie bral sie za malowanie laweczki..a ja?ja mam wieczor dla Was...tylko tu pewnie nikogo :ico_noniewiem:

dzieki za przepisy,Sikorko ja bym sie na ten pasztet chetnie skusila ale nie trawie watrobki wiec usmazenie jej w mojej kuchni w mojej obecnosci to nierealne :ico_noniewiem: :ico_wstydzioch: ale jakby bylo gotowe to ppewnie smaku watroby nie czuc :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-11-08, 19:09 ]
Ewcik,jak to nie masz zdjec?! :ico_szoking: a Ty chyba fotografem jestes czy sie myle?i bez aparatu sie ruszasz na dziecieca impreze? :ico_szoking:

: 08 lis 2008, 20:12
autor: Ewcik
GLIZDUNIA, zdjęć nie mam i nie będe na razie miała bo aparat kaputt

: 08 lis 2008, 20:15
autor: GLIZDUNIA
oj Ewcik,no tak...szewc w dziurawych butach chodzi :ico_oczko:

: 08 lis 2008, 21:36
autor: kamizela
Jestem i ja, a ze mną Karmi :ico_haha_01:

Sikorko masz rację, muszę uważać ale kurcze naprawdę ciężko mi z tego względu, że naprawdę teściowa i szwagierka jakby mogły to wpakowałyby małemu wszystko do buzi :ico_zly: Teściowej powiedziałam żeby pod żadnym pozorem nie dawała mu czekolady ale czy jak jest z nim na spacerze i nie kupi mu Kinder czekolady to na 100% nie wiem, ale chyba nie ... Wiesz, chyba kupię jutro małemu rzeczywiście jakiś probiotyk i będę podawać przez kilka dni.

My byliśmy na tych zakupach, odkurzacz kupiony :ico_brawa_01: taniej niż na Allegro, a zabawek multum, oczopląsu można dostać :ico_olaboga: :ico_olaboga: akże my kwestię prezentów mamy praktycznie z głowy :ico_sorki:

Aha, wy tu o zalewajkach, galaretach i pasztecie ( mój D. też często robi ) a ja nie tknę tego brzydalstwa pod żadnym pozorem :ico_nienie: :ico_noniewiem:

lady no no no, poszalałaś :ico_brawa_01: I dobrze, przynajmniej napięcie cię puściło :ico_noniewiem: :ico_oczko:

A moja siostra była u ginekologa bo wyczuła guzka na piersi ... Kilka lat temu miała już cystę, odciągali jej wodę z piersi :ico_olaboga: Ma odrzucić tabletki antykoncepcyjne na 2 miesiące i jeśli nie zejdzie pobiorą wycinek do biopsji :ico_olaboga: :ico_olaboga: Lekarz ostrzegł ją też, że w naszym przypadku, jeśli mamy raka piersi w rodzinie nie możemy brać środków hormonalnych ... Więc i ja rezygnuję z tego rodzaju antykoncepcji, lepiej dmuchać na zimne :ico_olaboga: Jak pójdę na cytologię to poproszę gina o zbadanie piersi. Choć nie za bardzo jest co badać :ico_olaboga: :ico_oczko: