Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Julia jest wysoka... tak mi się wydaje.... Chociaz ostatnio też masy dostała faldki na nóżkach się jej porobiły heh

wracamy w niedziele

Kasiu moze faktycnie musisz zaczac dawac Julci kaszke bo najwyrazniej mleczko jej nie wystarcza dlatego domaga sie jedzenia w nocy.

Moj Pawełek jak malo zje kaszki wieczorem to tez sie w nocy domaga mleka ale jak wypije taka ilosc jak dzisiaj to nawet nie wezmie mleka do buzi w nocy wiec wyproboj dac kaszke Julci na noc i zobaczysz jak bedzie reagowala.

A teraz juz na prawde ide spac DOBREJ NOCY

ja w ciągu dnia juz jestem zmęczona zabawianiem małej a co dopiero jakbym miała ją usypiać... no ale co zrobić jak sie nie da inaczej

[ Dodano: 2007-08-23, 21:33 ]
kupiłam już tą kaszke na dobranoc .. obowiązkowo bananowa... zobaczem .. jutro jej dam i moze przespi noc bez pobudki

ewelinko a wiec milego pobytu u mamy i wracajcie do nas predko

ja juz w nocy w ogole nie karmie niczym malego, daje mu tylko pic...a i chcialabym zczasem to picie wyeliminoiwac, moze kiedys sie uda

Oskar wlasnie ostatnio troszke schudl, nozki troche schudly mu i brzuszek, choc nadal ma fałdeczki , a dzis T jak go zobaczyl to stwierdzil ze urosl. moze i tak, ja go na codzien widze i mi sie zdaje ze niewiele, chco po ubrankach widze ze jednak sie wyciagnal

ja tak średnio co tydzień jade z małą do teściowej i ona bardzo czesto stwierdza ze mała sie zmienia po buzi... ja tam tego nie zauwazam ,bo tak jak mowisz... widze ja codziennie

ja tez bym chciala wyeliminowac julce nocne picie... ale jakos nie najlepiej nam to idzie

natalia a jakie masz planu co do roczku...u nas bedzie obiad, kawa i kolacja.. bedzie uroczyscie troche sie narobie, ale poswiece sie... jak jeszcze bedziemy laczyc roczek z chrzcinami to juz całkowicie impreza bedzie na maxa... stoły na dwa pokoje trzeba bedzie rozłozyc, bo bratowa ma troche rodzenstwa....

ja wlasnie mam zamiar zrobic najpierw obiad, potem wniuose jakies przekaski, slodkosci, ciasta itd, bedzie po lampce szampana i zero innych alkoholi, w koncu to impreza dziecka...
wszystko bede sama szykowac a z tego co wiem to bedzie pewnie okolo 20 osob... niby nie duzo ,ale i tort trzeba bedzie ladny upiec i jakies inne ciacho i przekaski i obiadek , musze w koncu usiasc i rozplanowac sobie co i jak i kiedy... dobrze ze T bedzie to sie Oskarem zajmie, bo jakbym byla jeszcze sama znim to bym, za wiele nie mogla chyba zrobic , albo bbym miala malego pomocnika-psuje

[ Dodano: 2007-08-23, 21:53 ]
ok kochane ja juz uciekam spac dobrych noicek i kolorowych snow

no to u ciebie tez sie impreza niemała szykuje.. co do alkoholu to u nas chyba jakas ilość napewno sie pojawi ... z racji że będzie to roczek połączony z urodzinami tatusia Julki ... gdyby nie te urodziny to też zaprzestali bysmy na lapce szampana.

Witajcie z rana !! U nas noc z jedna pobodka s teraz maly szaleje ale juz pewnie niedlugo padnie i jeszcze sobie pospimy POgoda dzisiaj u nas okropna leje niemilosiernie wiec o spacerze nawet nie ma mowy. I tk jest zawsze jak jedziemy na wies gdzie Pawełek moglby sobie pohasac po trawce to wtedy albo jest zimno albo leje koszmar jakis ta pogoda w tym roku.

U nas urodziny Pawełka nie beda takie chuczne bedzie tylko najblizsza rodzina a co do allkoholuto jeszcze nad tym nie myslałam musze o tym porozmawiac z Mackiem.

Kasiu ja jednak bym wolała zeby urodziny mojego dziecka byly tylko jego swietem nie laczylabym ich z zadna inna impreza.

No nic poadamy mozemy usniemy jeszcze na troszke

ewelinko wszyscy mówią,ze Maja to klon taty , po mnie ma tylko jasną karnacje a wolałabym zeby miala akurat to po nim.

Maja od dawna w nocy ani nie je ani nie pije, na poczatku oszukiwałam ja herbatkami a potem nawet tego nie chciala. Bo ja uwazam,ze żołądek dziecka tez musi odpocząc od jedzenia, dlatego odzwyczailam Maje nocnego jedzonka.

U nas roczek juz jutro ale tak jak pisalam bedzie tylko obiad,tort,owoce, kawa... Maja roczek bedzie miala podwojny bo chrzestna przyjedzie we wrzesniu wiec wtedy tez cos zrobimy...
Od nas juz dostała prezent z tej okazji, kupilismy jej rowerek. Kilka dni byl w centrum uwagi i byla zachwycona a teraz stoi a ona tylko czasem do niego podejdzie, włączy muzyczke, cos go tam poogląda i odchodzi

Gabrysiu nie sądze by Emi sie zraziła. Maja na poczatku w ogole nie chciala siąść na nocnik, nawet musielismy go chować zeby nie byl w zasiegu jej wzroku bo od razu byl płacz a teraz raz chce siedziec nawet bardzo a innym razem za nic w swiecie...