czesc
janoszka ale fajne fotki, ale brzusio fajny
pogoda super sie utrzymuje, oby tak dalej....milego weekendu zycze, pozdrawiam:)
Tak, taka mam nadzieję, tak sie umówiłyśmy, chyba, że jej coś pilnego wypadnie (np. obowiązki na oddziale z racji tego, ze jest oodziałową), to na pewno ktoś "polecony"przez nią przy mnie będzie. Po rozmowie z nią jestem o wiele spokojniejszaNOWA, a co cocia twojego meza bedzie odbierac ci porod??
U mnie przez cały czas była jedna położna i lekarz przychodził na badanie rozwarcia. No ale przy samym porodzie to z 10 osób było. Sama nie wiem kto i po co, ale wtedy miałam to w nosie. Na pewno położna, lekarz, kolejna babka do szycia, neonantolog do dziecka i chyba ktos tam jeszcze do małego. No mówię wam cały arsenał. A moja siostra, która ze mną była mówi, ze nawet sprzątaczka przystanęła i patrzała jak rodzę .to popytaj popytaj sie bo ja sama ciekawa jak to tam w tej Polsce wyglada
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość