ja od 4 rano na chodzie, bo dostalam skurczy, juz wybieralismy sie na prodowke
Oooo no to nieźle . Dawaj znać co jakiś czas jak u ciebie .
A w ogole to sie z nim poklocilam, nie gadam z nim i nie chce, zeby byl przy mnie przy porodzie, niech sie zajmie swoim biznesem skoro tylko dla niego tak sie liczy i takie wazne jest, brak slow
Uuu to niedobrze. Nie wiem o co tam chodzi u was ale może jakoś się dogadacie bo chyba nie za fajnie będzie ci jechać na porodówkę kiedy z mężem będziesz pokłócona.
A Izabella nadal tutaj . Ah te nasze szkraby , uparciuszki .
ja chyba tu zostanę sama, beznadzieja mnie ogarnia

Nie zostaniesz. Ja jestem na szarym końcu więc aż tak nie zapuścisz tu korzeni.
najgorsza jest ta nuda w domu i czas który rozciaga się jak z gumy
Zapraszam do mnie ja marzę o NUDZIE . Naprawdę chciałabym jeden dzień rano wstać i powiedzieć ,,cholerka co ja będę robić, nudy takie ,,.
I może dlatego mnie nadal leci i nie dociera do mnie że to już mógłby się zacząć.
Pati a może Twoja teściowa faktycznie jakaś niepokumciana i się nie domyśla,że trzeba Wam pomóc

Ja bym wprost spytała i jak powie nie to niech spada na drzewo i już wiemy jaką mamy teściową
Dokładnie tak samo uważam .
Nawet teraz pod koniec zakaz obowiązuje ? Może akurat by się cosik ruszyło...
niestety.
No ale czemu teraz też zakaz? Rozumiem wcześniej bo dziecko nie jest w pełni rozwinięte i jest ryzyko a teraz czemu?
Myśmy tez mieli baardzo długo zakaz . Ale teraz jak już dzidzia jest donoszona to można szaleć.
Biorę się za obowiązkowy masaż piersi

A jak wygląda taki masaż piersi ?
Ja już 3 porcje ciasta na ciastka zarobiłam ,chodzą się w lodówce ale pierwsza porcja zaraz będzie gotowa i biorę się za rozwałkowywanie.Niestety brakło mi mąki troszku i muszę szybko do sklepu objechać . Pranie się tez kończy więc zaraz je rozwieszę bo zapowiadają już brzydką pogodę niedługo więc trzeba poprać.