: 07 lis 2011, 17:23
ale kto powiedział że trzeba spać z dzieckiem zeby okazywać miłośćprzytulic i spać na jednym łóżku jak niektórzy to odstawiam do koszyka

ja sobie tule moje brzdące w ciągu dnia kiedy tylko mają na to ochote
no ja nie pozwalampozwalam jej czasem popłakać i pokwękać


ja jestem zdania ze małe dziecko nie jest na tyle świadome i nie robi na złość mamie bo chce na ręce, dziecko chce na ręce bo potrzebuje bliskości, ciepła zapachu matki, chce słyszeć jej bicie serca i głos, to zapewnia dziecku spokój
i drażni mnie jak ktoś mówi "nie nosze dziecka bo sie nauczy"

a do cholipki jasnej czego złego niby ma nauczyć noszenie dziecka

kiedyś mi ludzie zwracali uwage ze nosze to rozpieszcze

moja sprawa, nie śpie z dzieckiem to kiedy ono ma sie zadowolić moją obecnoscią?
kiedy ono ma sie do mnie przytulać i budowac więź?
kiedy jak nie w dzień

Majke nosiłam tuliłam i kołysałam, Konrada tez nosze ile tylko chce i kiedy tylko zapragnie
bo on tego potrzebuje, bo chce wiedzieć ze mama przyjdzie jak jemu jest źle i smutno, kiedy czuje sie samotny
dzieci po to są zeby je tulić, jak bedą samodzielne to wtedy my bedziemy chcieli zeby nas utuliły

co innego zasypianie, nie jestem za tym zeby nosić dziecko na rękach do uśniecia, spać z dzieckiem itp ale jestem zwolenniczką wyciszenia i nauczenia dziecka samodzielnego usypiania, ale nie oznacza to ze zostawiam dziecko i czy płacze czy nie ma samo leżeć aż zaśnie

i z Konradem choć było ciezko też sie udało


jednym słowem nie daje dziecku sie wypłakać, jestem po to zeby reagować na jego płacz

