Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

chodzę prywatnie, a to ma jakies znaczenie przy dawaniu L4? :) w sumie nie muszę iść na cały czas ciąży, ale żeby od czasu do czasu pójść na tydzień, dwa i odpocząć :)

z punktu widzenia pracodawcy to lepiej żebyś miała ciągiem zwolnienie, bo później on nie płaci chorobowego tylko zus. A tak jak będziesz mu przynosić co chwilę swoje zwolnienia to musi on płacić za ciebie i na pewno przychylnym okiem nie będzie patrzył na ciebie.
Co do prywatnego lekarza to nie ma znaczenia przy wypisywaniu L4 tyle, że będziesz musiała chodzić do niego co 2-3 tyg na wizytę i po zwolnienie, i płacić za te wizyty.

juz wie.
dowiedzial się od mamy :]

A to ci mama no..

chodzę prywatnie, a to ma jakies znaczenie przy dawaniu L4? :) w sumie nie muszę iść na cały czas ciąży, ale żeby od czasu do czasu pójść na tydzień, dwa i odpocząć :)

z punktu widzenia pracodawcy to lepiej żebyś miała ciągiem zwolnienie, bo później on nie płaci chorobowego tylko zus. A tak jak będziesz mu przynosić co chwilę swoje zwolnienia to musi on płacić za ciebie i na pewno przychylnym okiem nie będzie patrzył na ciebie.
Co do prywatnego lekarza to nie ma znaczenia przy wypisywaniu L4 tyle, że będziesz musiała chodzić do niego co 2-3 tyg na wizytę i po zwolnienie, i płacić za te wizyty.

no tak nie pomyślałam o tym. Dziś idę na usg, dopiero po południu, a więc relację zdam jutro :)

dzień dobry.
milego dnia brzuchatki (i nie tylko).

Dzień dobry tibby Jak tam Twoje samopoczucie?

czesc ja dzis mam o 12:30 USG takze trzymajcie kciukasy zeby z maluszkiem wszystko bylo ok. moj maz sobie specjalnie wzial dzis wolne zeby ze mna pojechac na USG taka mila niespodzianke mi zrobil :) kochany jest :) bede po to zdam relacje:)
Anade trzymam kciuki za Twoje USG i czekam na relacje co tam u Ciebie ciekawego :)

monikaA88 fajnie, że mąż Ci potowarzyszy Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

dziś sie czuję bardzo dobrze.
musiałam od razu po obudzeniu coś zjeśc, bo brzuszek już mnie bolał z głodu.
no i mam nadzieję, że w pracy dam radę, bo wczoraj po jakiś 3h już nie mogłam na plecy

trzymam kciuki za wasze USG!

hej

tibby mamą sie nie przejmuj jak ja zaszłam w ciaze to Karolina miała równe 2 lata i mama robiła największy sajgon b o nie dość , że uważała, że młoda za malutka to jeszcze do tego niepełnosprawna , że w ogóle o niej nie myślę. że nie powinnam mieć więcej dzieci tylko jej się poświęcic... no ale teraz nie wyobraża sobie, żeby Krystianka miało nie być... jeszcze w ciąży jak byłam to się już z tym pogodziła , że bedzie drugi dzidziuś i było spoko... teraz jest zakochana w Krystianku po uszy
a mężu pewnie miał nadzieję, że test przy nim zrobisz..? może czuje , że stracił tą przyjemność patrzenia jak pojawia się druga kreseczka?? no i moim zdaniem to nie Twoja mama powinna mu o tym powiedzieć... ale nic się nie martw przejdzie mu i będzie już tylko się cieszył...
dobrze, że Twoje samopoczucie już lepsze!

trzymam dziewczyny kciuki za udane usg, na pewno maluszki będą zdrowe i fikające

Nicola, też żałuję, że mama mu powiedziała, bo widziałam jego żal długo potem jeszcze. Ale co było, to się nie odstanie.
Ważne, że teraz się cieszy.
Mama już wczoraj ze mną planowała i analizowała, co by trzeba było kupować dla dzidzi, więc chyba się jakoś pogodziła z faktem że będzie miała drugiego wnuka.