Strona 60 z 265

: 20 sty 2008, 17:17
autor: Yvone
Dzisaj była koleżanka i razem oglądałyśmy dziąsła i mówi, ze tak do dwoch tygodni wyjdą zęby. Jej córeczka skończyła już roczek i ona bardzo ciężko przechodziła ząbkowanie - gorączka i w ogóle. A moja Amelka leży na podłodze z psem i próbuje go dotknąć. Obraca się zgodnie ze wskazówkami zegarka. Na podlodze jest spokojniutka.
U nas zmiana mieszkania dopierow przyszłym roku. A ja już się ciesze. Ale zaznaczyłam mężowi, że nie wprowadzę się w remont, tylko na gotowe. To jak kupiliśmy to był remont i nigdy więcej.
Ale te nasze szkraby śliczne. Normalnie niesamowite jakie on slodkie. Jak patrzę na zdjecia to się napatrzyć na brzdąców nie mogę.

: 20 sty 2008, 19:07
autor: Pruedence
Ale popisałyscie!

Wisienko Przekichane z tymi wiewiórkami, ale z przeprowadzka tez, za to fajnie myślec o nowym miejscu. My mamy ciagły remont, tym razem na podwórku, wszedzie błoto, normalnie masakra, mieszkamy w małej kamienicy i my z mężem ammy swoje pietro. Na wiosne zaczynamy robić drugie mieszkanie, potem chcemy je połaczyć bo tuutaj jest cisno, graty Tosi sie już nie mieszczą.

W piatek byłysmy z Tosią u nowego pediatry, miałam z nim zajęcia i strasznie mi się spodobał, a poza tym jest specjalistą od żywienia, a z Tosi anemią to tylko zywienie może coś zmienić. Kazał nam dawać całą zupke z mięsem, a jako nastepny posiłek coś bezmlecznego bo wtedy żelazo z zpuki lepiej się wchłania. Tak, ze od wczoraj je słoiczek zupki lub obiadku, jak nie chce łyżeczką to rozcieńczam troche woda i dodaje łyżeczke cókru i je z butli o dziwo wszystko, a potem dostaje słoiczek owocków, z tym nie ma problemu bo je lubi,. Dzisiaj wsuwała kliek ryzowy z malinami- mniam bo próbowalam.

Zdecydowalismy się tez zmienić gondole na spacerówke, bo Tosia już nie wylezy i strasznie sie słości. Kupiliśmy jej spiworek i jest od razu lepiej :) Bo mała wszystko widzi.

Zaczeła mi teraz rosną w tempie ekspresowym, nadrabia zaległosci, ale wyszło na to że połowa ubran już jest na nią za mała :) Dzisiaj jej podokupywałam troche nowych bo mi się nie chce tak czesto prać.

[ Dodano: 2008-01-20, 18:10 ]
A i prosiłam mame, żeby pomacała jej dziąsełko bo mi sie wydaje, że idzie jej górna dwójka , ale nie jest ani marudna ani nie ma gorączki, no i babcia móiwła, że tez czuje. Zobaczymy.

: 20 sty 2008, 19:44
autor: wisienka24
Wiewory sa przekichane. Sa takie szare, nijakie. W Polsce sa sliczne rude a tutaj takie dziwne :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

Mysl o przeprowadzce mnie przeraza, ale z drugiej strony sie ciesze. :ico_oczko: Bede znowu urzadzac, malowac, przestawiac. :ico_brawa_01: Czyli bede w swoim zywiole :ico_haha_01:

My dzis jedziemy zaraz na mega zakupki. Zobaczymy czy uda nam sie trafic cos fajnego w dobrej cenie, bo tez Szymek juz powyrastał z tylu rzeczy ze :ico_szoking: Waga mu sie nie zmienia, za to rosnie, wiec nadwagi juz nie ma, chociaz do szczuplaczkow nie nalezy :ico_wstydzioch:

Dzis zjadl slicznie zupke. Nie wiem dlaczego ta pierwsza mu nie smakowała, robiłam ja dokładnie tak samo. :ico_noniewiem:

Dziewczyny, powiedzcie mi czy po ciazy wypadaja Wam wlosy i łamia sie paznokcie? Bo ja od jakiegos czasu tak mam i to co raz bardziej. Juz nie wiem co robic. Najlepsze odzywki, witaminy i nic nie pomaga. W ciazy miałam super wlosy i paznokcie a teraz masakra :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: W przyszlym tygodniu ide do fryzjera, bo musze obciac wlosy. Jak tak dalej bedzie to niedlugo bede łysa :ico_placzek: Co robic?

: 20 sty 2008, 20:09
autor: Pruedence
wisienko, mnie wypadały włosy okropnie teraz troche mniej. Jak byłam u swojeje dermatolog to mówiła, ze tak się dzieje po ciąży bo włosy wchodza w faze akantotyczną i niestety nie za wiele się da zrobić. Samo powinno przejść po dwóch trzech miesiącach. Z paznokciami na szczeście mnie omineło. Ale ponoć dobra jest na nie żelatyna.

: 20 sty 2008, 22:55
autor: karolina-ch
wisienko ja mam ten sam problem z wlosami, paznokcie moze mniej, ale wlosy wychodza mi garsciami, jeszcze ja je farbuje wiec zaraz po farbowsaniu jest masakra, ale to normalne, w ostatnim trymestrze ciazy wlosy nie wychodza i dlatego sa takie mocne i ladne a po porodzie wychodza te co zawsze plus te co powinny wyjsc wtedy, kobieta po porodzie tak naprawde dlugo dochodzi do siebie.

Podeslijcie jakies przepisy na zupki dla bobaskow, ja poki co kupuje sloiczki, dzis nie bylo tego z marchwia wiec ugotowalam i zmiksowalam jej troche marchewy i ziemniaczka, zobaczymy czy zje. a deserki z owockow to ona uwielbia, sa zreszta pycha, napiszcie tak mniej wiecej jak te wasze maluchy dziennie jedza, kiedy mleko A kiedy inne rzeczy.

Pozdrawiamy

a to dla wszystkich wychodzacych i juz tych ktore wyszly zabkow :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

u nas zabkow poki co ani widu ...............

: 21 sty 2008, 10:05
autor: Yvone
Mi też włosy wypadają i wyciągam po prostu garściami. Paznokcie też łamliwe i muszę mieć krótkie pierwszy raz od wielu lat. Ale cóż. Zaczęly mi też krwawić dziąsła. Biorę witaminy i wapno, ale cóż nic nie poradzę. Wiem, że to normalne.
Z wiewiórkami naprawdę przekichane. Nawet nie wiedziałam, że to może być tak kłopotliwe.
A ja oglądam projekt mieszkania i przesuwam ściany. Mąż się śmieje ze mnie, ale po chcwili projektuje ze mna. Układam też meble. Tak wirtualnie mi odpowiada, ale remontu nie chcę. Wczoraj przyjaciółce opowiadałam o tym, że to obecne trzeba wymalować przed wynajmem, a mój mąż się śmieje i mówi, że jeszcze półtora roku, a ja już tak przeżywam. Z czasem się przyzwyczaję do myśli o nowym, ale teraz jestem naprawdę podekscytowana.
No a dzisiaj wrowadzam drugi posiłek. O 18 Amelka dostanie kaszki. Narazie tak większa część mojego mleka, a mniejsza modyfikowanego i z każdym dniem więcej modyfikowanego. Czy wasze dzieci to też takie ssaki. Amelka wczoraj, bedąc na rękach mojej przyjaciółki, patrzy na jej piersi i mlaska i na mnie i mlaska i znowu na jej pierś i na mnie. Dziecko zgłópiało. I nostatnio ciągle coś w buzi, smoczek zabawka. Wasze dzieci też tak mają?

: 21 sty 2008, 11:51
autor: kasia1983
Aga78 ja daje Łukaszkowi kaszkę mleczno ryzową z bananami BOBOvITA dwa razy dziennie po 150ml maly wcina jak szalony tylko ja daję łyżeczka bo z butelki to trzeba więcej wody dać.
Myslalam że jak dam wieczorem taka kaszke to chociaż z pół nocy prześpi a tymczasem od kilku dni wstaje co dwie godziny :ico_olaboga: nie wiem co sie dzieje ale niewyspanie daje mi sie we znaki

włosy też mi wypadaje ale paznokcie są ok nawet twardsze niż zwykle może dlatego ze ciągle lykam witaminki

a co do mieszkania to mi juz ręce opadaja ciagle mieszkamy z mama i nic nam nie wychodzi zeby mieć swoje gniazdko

: 21 sty 2008, 16:16
autor: wisienka24
To mowicie, ze trzeba to przeczekac? No to poczekamy. :ico_oczko: Moze bedzie lepiej.

Co do jedzonka, to u nas schemat jedzenia wygląda tak:
8-9.00 mleczko
12.00 kaszka ale bardzo rzadka, bo z butelki
3.00 obiadek
4.00 deserek
7.00 mleko
10.00 kaszka

te pory oczywiscie nie zawsze sa takie, ale ale odstepy czasowe miedzy nimi zazwyczaj tak wlasnie wygladaja.
Taki schemat mamy juz od ok 2 tygodni. I jest oki. Zaczynam wprowadzac nowe smaki. Dzis bedzie cukinia z indykiem :-D

: 21 sty 2008, 17:35
autor: karolina-ch
wlasnie o to mi chodzilo wisienka zebym sobie mogla porownac, moja Amelcia lubi ta slodka marchewke ze sloiczka z ziemniakami ale nie bylo ostatnio w sklepie wiec zrobilam jej sama ale ona o malo nie zwrocila wogole nie chciala, jesli chodzi o nowe smaki to ja nie daje nic bo ona lubi tlyko ta marchew. deserki owocowe te przeciery uwielbia, innych rzeczy nie probouje chyba na to czas.

Aha a z butelki to daje tylko mleko z kleikiem ryzowym, soczki i herbate a inne rzeczy daje z lyzeczki bo tak ona lubi i chyba lepiej zeby tak sie uczyla no nie??

macie jakies fajne przepisy na domowe obiadki dla maluchow???

[ Dodano: 2008-01-21, 16:35 ]
moja marchewka byla kleska wiec czekam na sprawdzone przepisy :)

[ Dodano: 2008-01-21, 16:42 ]
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b72 ... bca24.html

tutaj moja amelka pokazuje ze jest ok!!!

: 21 sty 2008, 18:48
autor: wisienka24
Szymon je łyzeczka tylko obiadki i deserki. Kaszki nie zje lyzeczka, nie wiem dlaczego, bo z butli je ładnie. :ico_noniewiem:

Przepisow zadnych nie mam, bo na razie robiłam tylko zupke z przepisu Kasi :-)

Karolina, Twoja Amelka jest super !!! Sliczne sa te nowe foteczki :ico_brawa_01: