Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 paź 2008, 14:25

co do rozmiarów... to sprawdze i ci powiem...
ale musisz poczekac do jutra...bo dziś mam dzień lenia i siedze w domu i robie NIC
oki doki, poczekam i do piątku następnego :-)
a do jakiej pracy??
nie bedziesz karmic piersia?
u nas jest fabryka sałatek i mają zmiany na weekendy, teraz właśnie Krzysiek będzie tam miał drugą pracę, więc sprawdzi, czy da się pracować, no i jak rzeczywiście płacą, bo ludzie mówią różne rzeczy. I tak sobie umyśliłam, że naodciągam pokarmu, pójdę na te 8 godzin i będziemy wszyscy happy, ja bo ludzi zobaczę, a Krzysiek, bo posiedzi w domu z dziećmi... :-) noo, ale takiego końcowego terminu sobie nie dałam, zresztą Krzysiek powiedział, że to będzie moja decyzja i jak tylko poczuję się na siłach i znajdę chęci to mam powiedzieć... a niestety krucho z kasą, jak mu obcieli te nadgodziny, więc musimy się jakos ratować...

poccoyo, a co z tym mieszkaniem, które mieliście kupić? już wiadomo wszystko??

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

19 paź 2008, 14:59

a co z tym mieszkaniem, które mieliście kupić? już wiadomo wszystko??
dobre pytanie...
wiadomo tylko tyle ,że zanim wyczyściliśmy nazwisko z credit records... to trwało jakes 4tygodnie... bo sieć O2 najpierw zażyczyła sobie 700F a potem nie przysłali potwierdzenia i po 2 tygodniach sprytnie zażyczyli sobie kolejne 300F...dlaczego nie krzyknęli od razu tego tysiaka, czasu by nam zaoszczędzili a tu taka lipa...
a druga sprawa łączy się z tą.. bo dopóki nie mamy pisemnego potwierdznia do O2 to nie możemy składac papierów o kredyt...
a przez krach na giełdzie światowej... wszystko jest jakoś oporniejsze...
kredyt mamy podobno na bank załatwiony...ale papierkowa procedura muso potrwać

do tego jeszcze oplata za prawnika 620F,jeśli nie wzrośnie...



a co do tego mieszkania... to przyszło pismo od agencji ze jest nasze...
wiec liczymy najpilniejsze wydatki itd...
trzeba położyć podłogi bo są gołe...
materace do spania...
i cały sprzęt agd...
a reszta... przyjdzie z czasem... a no i stół bo na czymś trzeba zjeść...
troszkę mnie to przeraża...


ale dzwonilismy do Teściowej wczoraj i ... mówiła że ostro gra Totka... więc jak wygra to mówi że nam wszysko sponsoruje co tylko chcemy do chaty i wykupi na własność

oj pomarzyć dobra rzecz...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 20:36 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 paź 2008, 15:22

poccoyo, noo, czyli sprawy idą w dobrym kierunku, i nawet nieważne, że powoli... :-)
a reszta... przyjdzie z czasem... a no i stół bo na czymś trzeba zjeść...
troszkę mnie to przeraża...
słuchaj, najważniejsze zacząć :-) parapetówkę zrobisz to się pozbiera trochę rzeczy :-)

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

19 paź 2008, 16:39

parapetówkę zrobisz to się pozbiera trochę rzeczy :-)
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
wątpię żebyśmy dostali coś konkrtnego... nasi znajomi mają już myślenie szkockie...
1F to dużo...
a 10 to kupa kasy... :ico_noniewiem:
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 20:36 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 paź 2008, 16:44

1F to dużo...
a 10 to kupa kasy... :ico_noniewiem:
oo, to juz się w pupach przewraca?? niedobrze... ale u nas też już tacy są, niestety...

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

19 paź 2008, 17:38

oo, to juz się w pupach przewraca??
oj przewraca... odkładaja po 7tyś w pół roku i nadal narzekają...że kasy mało...
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 20:36 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

19 paź 2008, 22:08

Witam ponownie
Nareszcie, mam net!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

przeczytalam troszke zaleglosci no i coż bede juz nabierząco....

Wszystko jakos sie uklada ale powoli bardzo...
dopiero jutro mam spotkanie z pielegniarka w przychodni i po tej milej wizycie bede sie widziec z GP... ciekawe czy znowu umowia sie ze mna za 2 tygodnie.... jak tak dalej pojdzie to urodze zanim dojde do poloznej... chociaz nie wiem, brzuszek nadal malutki, apetyt kiepski no i kompletny brak przygotowania do porodu....
Torba nie spakowana, bo zakupy szpitalne niezrobione.... dobrze, ze przynajmniej paczka z Polski przyszla to ubranka dla dzidzi mam....
obiecuje sobie ze wozek zamowimy w tym tygodniu bo chyba zwariuje:)

ogromnie sie ciesze ze juz moge pisac na forum no i czytac co tam u was slychac:) troche mi tu smutno.....

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

19 paź 2008, 22:18

estreya, a jak mieszkanko?? zadowolona?
jak sie mieszka w nowym miejscu...
a co z tymi lekarzami...
czy oni nie widzą ze ciaża juz wysoko??
smieszni jacyś... :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 20:36 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
ananke
Wodzu
Wodzu
Posty: 16042
Rejestracja: 09 lut 2008, 12:06

19 paź 2008, 22:31

estreya, noo, jesteś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Kurczaczku, bo juz chciałam tam jechać i Cię szukać :ico_oczko: :ico_sorki:

Kochana, jutro na tej wizycie z pielęgniarką powiedz, że Cię cos boli albo masz skoki ciśnienia to może szybciej Cię umówią do midwife

noo i opowiadaj, jak Ci tam w tym Stirling??

Awatar użytkownika
estreya
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 166
Rejestracja: 12 sie 2008, 15:22

19 paź 2008, 23:30

:) no nie widzą jakoś bo jak sie szalikiem okręcę i płaszczyk założe to prawie nie widać
jakos nic mnie bolec nie chce.... tydzien chodzilam jak polamana tak mi gdzies córeczka na nerwy ucisneła ale przeszło.... musiala sie dziewczynka jakos przesunąć no bo chyba sie nie skurczyła.....? teraz moge biegac jak nowa:)

mieszkanko maleńkie ale wcale niebrzydkie jak na panującą tu na wyspach stylistykę tzn. troszke pozmienialam, wywalilam czarne kurtyny- zasłony z sypialni i jest nawet fajnie.
mamy wyjscie na ogrodek, czyli na malenki trawniczek ale całe szczęście nawet porosniety trawą a nie wysypany kamieniami jak u wielu sasiadów.... nie moge tego rozgryżć, dlaczego tu panuje moda na te kamulce przed domem albo betonowanie tych skrawków ogródeczków?
nieważne,.... jutro ide do pielęgniarki z próbką siuśków i bede jej strasznie nazekac bo jednak mimo dobrego samopoczucia mysle ze rodzenie w najblizszym czasie mnie nie omienie.
planuje tez powazne zakupy szpitalowe tak na wszelki wypadek.... i dla bobaska pare rzeczy tez by sie przydalo...

ide jutro z mężem moim na wykład troche posłuchać o kulturze wysokiej bo jak wpadne w pieluchy to zdziczeje juz do reszty.... i tak siedze tylko w domu albo sklepy ogladam....
jakoś wcale w tym Stirling nie widze wanienki.... chyba w necie cos znajde...
macie jakis fajny sklep internetowy gdzie mogla bym zrobic wieksze zakupy? nie chce placic za wysylanie wszystkiego oddzielnie a wyglada na to ze sporo bede musiala zamawiac bo tu tak szczerze mowiac to wybór niewielki.

napisze jutro jak tam moje spotkanie z pielęgniarka. nie moge sie doczekac:)

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość