Patrycja Murchinson dobrze pisze z tymi urlopami i zwolnieniami

a widzisz, zapomniałam, że u Was też Filipek będzie

kurcze, ale to musi być dziwne uczucie, mieć świadomość, że za kilka dni cały świat przewróci się do góry nogami

i że jak Twój mąż określił, ktoś z łóżeczka będzie nagle krzyczał

dla mnie to jeszcze jakaś abstrakcja jest

niby wszystko szykuję, ale...
Zoola czyli mąż się zreflektował

tak sobie myślę, że urodzinki Nataszy zróbcie może po porodzie, poczuje się wtedy wyjątkowo i nie będzie myślała, że jak brat się pojawił, to ona zeszła na boczny tor
Wiola oby wyniki były dobre

bo teraz to nie znasz dnia ani godziny
