Jestem wreszcie..czytałam na raty...i już nic nie pamiętam przez to...
Doris 3.12??? jeszcze chyba nie rozpisała mi grafiku, więc daj jak najszybciej znać, o której byście mogli być, to ustawię sobie zaraz jutro pracę albo do 15, albo po 15 i luz!
Massumi no zdjęcia bombowe...już się nad nimi rozpływałam...
Moja dziś grzeczna...ze mną...zjadła obiad itp...a potem bonanza!

ja w pracy...J cwaniak poszedł z ojcem na tenisa, a wnusia z babcią...No i była tak zmęczona, że nie mogła usnąć i się darła w niebogłosy!

mama prawie osiwiała...hehehe...potem jakoś dopiero po 18usnęła na pół godzinki...jak wróciłam to chwila zabawy z mamusią i kąpiel. Dziś J zagoniła, a niech się pomęczy. Potem wypiła grzecznie 130ml mleczka i śpi...
Kasia3 no jeszcze macie dużo czasu do innego jedzenia! ale generalnie ja tak jak kiedyś było...ok.3-4miesiaca coś zaczęłam podawać...Teraz młoda już na butli, więc wsuwa kaszki, desery i obiady różne, z mięsem i bez...i wieloskładnikowe i jest super.
Ok, doczytam może jeszcze bo coś chyba miałam napisać,a nie pamiętam...