Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Kasia3, każda wprowadzała "różności" różnie ... hmmm ja zaczęłam jak Ula skończyła 4 miesiące... powolutku bo jeszcze jest na cycu, ale też dokarmiam ją mleczkiem... no i zaczęłayśmy od soczku jabłkowego a potem deserki 1-dno składnikowe i tak powoli powoli... kulamy się na przód

massumi, dzięki !!!
Ja też tak myślałam o 4 miesiącach, to jest chyba najlepsza pora.
Bo chciała bym dostać troszke wytchnienia, bo moja zasówa tylko na piersi, żadne gumki ją nie interesują. hihi

kasia 3 jeszcze spokojnie, chyba kazda z nas zaczeła na poczatku 4 m-ca cosik nowego podawac, ja np zaczełam od kleiku do mleczka, potem po 2 tyg dałam kaszke, potem po kolejnym tyg dałam soczek, nastepnie jak sie przyzwyczaiła do soczków deserek, a od 3 dni mała wcina tez zupke marchewkowa i tak przemy na przod z nowosciami..
ale jezli karmisz piersia to wskazane jest do przynajmniej 6 m-ca karmic tylko piersia...mi lekarka mowiła ze skoro karmie butla to mozna wczesniej wprowadzac nowe pokarmy..

A nie chwaliłam wam się jeszcze ...

Oto moja gwiazda pozująca jak prawdziwa modelka.....

massumi no pieknie, modelka ci rosnie, a podobna do mamusi jak dwie krople wody..oby miała twoj zabojczy usmiech

wpadłam powiedziec dobranoc bo juz spałam heheh zasnęłam w fotelu hihi

ladybird23, narazie ma zabójczy bezzębny uśmiech hehehehe

Zbora zainspirowała mnie wyszukiwaniem "czegoś" świątecznego dla Niuli.... i tak tkwię... zamiast siępołożyć... a jak tam U Ciebie Glizdunia... jak Twoje "uzależnienie" od eBaya???

massumi chyba my dwie na razie tkwimy na necie, bo od dłuzszego czasu zadna sie nie odzywa...
ja pojde spac, a do rana znow pare stron zapiszecie.. jeszcze na was poczatuje

Ja jestem, jak zwykle wieczorową porą wpadłam odsapnąć

Jestem wreszcie..czytałam na raty...i już nic nie pamiętam przez to...

Doris 3.12??? jeszcze chyba nie rozpisała mi grafiku, więc daj jak najszybciej znać, o której byście mogli być, to ustawię sobie zaraz jutro pracę albo do 15, albo po 15 i luz!

Massumi no zdjęcia bombowe...już się nad nimi rozpływałam...

Moja dziś grzeczna...ze mną...zjadła obiad itp...a potem bonanza! ja w pracy...J cwaniak poszedł z ojcem na tenisa, a wnusia z babcią...No i była tak zmęczona, że nie mogła usnąć i się darła w niebogłosy! mama prawie osiwiała...hehehe...potem jakoś dopiero po 18usnęła na pół godzinki...jak wróciłam to chwila zabawy z mamusią i kąpiel. Dziś J zagoniła, a niech się pomęczy. Potem wypiła grzecznie 130ml mleczka i śpi...

Kasia3 no jeszcze macie dużo czasu do innego jedzenia! ale generalnie ja tak jak kiedyś było...ok.3-4miesiaca coś zaczęłam podawać...Teraz młoda już na butli, więc wsuwa kaszki, desery i obiady różne, z mięsem i bez...i wieloskładnikowe i jest super.

Ok, doczytam może jeszcze bo coś chyba miałam napisać,a nie pamiętam...