dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

23 paź 2010, 12:05

Miluśka, fajnie masz...moj mi kwiaty przynosi jak sie poklocimy :ico_noniewiem:
aniawlkp86, nie chce tylko zgrywa cierpietnika...mam to w nosie,niech sobie robi,ja potem tylko ciasto upieke :ico_oczko:
JoannaS, czasem nie warto sie zbytnio przejmowac...szkoda nerwow :-)

[ Dodano: 2010-10-23, 12:07 ]
buzok14, a nie mowi do ciebie pani profesor? :ico_haha_01:
zmykam bo nie chce mi sie tyle przy kompie siedziec,wczoraj przesadzilam,poszlam spac przed 1 :ico_szoking: :ico_puknij:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

23 paź 2010, 12:10

JoannaS, ale ona jakos dokuczyla malej?
Nie.
Otoz na pasowaniu na przedszkolaka Maja w połowie imprezy wyszła i zaczeła płakać ze chce do domu. Nigdy tak sie nie zachowuje bo ona kocha przedstawienia, mowic wierszyki , spiewac piosenki a tu zonk. Jak miała mowic wierszyk to odwrocila sie tyłem do ludzi i pomimo mikrofonu nic nie słychac było. Uslyszalam tylko 2 wyrazy żabka mała.
I to dało mi do myślenia, bo przez 1 msc Maja w domu uczyła tzn cwiczyła wierszyk ale w nim nie było takich 2 wyrazow . Uczyła sie całkiem innego.
Poszlam do mgr i pytam czemu Maja nie mowila tego wierszyka co dostałam na karteczce?
A ona na to ze Maja od poczatku miała ten (czyli ten co mowila a ja go nie znalam) i od poczatku na probach byl z Maja problem bo mowila cicho, pod nosem i przekrecała cały wierszyk i ona chciala jej poprawiac ale jak zobaczyla ze Maja sobie nie da poprawiac to juz go zostawila.
Mowie jej ze ja dostałam od niej inny wierszyk na karteczce i Maja dlatego plakala i tak cicho mowila bo go nie umiala i przekrecała i czula sie odrzucona i niechciana bo jako jedyna nie umiala wierszyka :ico_placzek:
A mgr mi mowi ze musialam wziasc z jakiejs polki ta karteczke i dlatego tak wyszlo.
A ta pinda do reki dawała rodzicom mi tez i powiedziala dajac mi ta kartke ze Maja ma sie tego wierszyka nauczyc na pasowanie.
Jeszcze mnie zastanawia, skoro od poczatku prob miala problem z Maja to ona dopiero 1 dzien po imprezie mowi mi ze miala z Maja problem? :ico_nienie:
Ja jako jedyna matka przychodzac po Maje tak co 2 dzien pytam mgr jak Maja, jak sie zachowuja, czy jest grzeczna i zawsze staram sie ja pytac czy zauwazyla cos ze Maja sobie z czyms nie radzi nad czym moglabym w domu popracowac i takie tam co mnie interesuje...
I wiecie co mi powiedziała: ze Maja nie sprawia zadnych problemow pedagogizcznych, jest bardzo grzeczna mila, i zawsze dziekuje prosi i przeprasza jak trzeba.
A teraz nagle ze od poczatku prob byl z Maja problem. Tak sie wkurw....... ze szok :ico_zly:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

23 paź 2010, 12:11

No na szczęście nie, bo strasznie jest zawstydzony :ico_haha_01: .
A co pieczesz? Tez bym cos upiekła, ale nie mam pomysłu :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

23 paź 2010, 12:19

JoannaS, a Maja nie powiedziała dlaczego mówiła inny wierszyk niż ten co w domu się uczyła?

[ Dodano: 2010-10-23, 12:21 ]
widzę że mała ma pecha. jak nie bluzka na przedstawienie to inny wierszyk...

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

23 paź 2010, 12:37

Joasi kurcze taka sytuacja nie powinna mies miejsca :ico_nienie: . Nie znalam sprawy ale teraz to mi się wydaje, że powinnaś iść i tak dokładnie i spokojnie jak nam wytłumaczyć to dyrekcji, bo tu o nic nie chodzi jak o dziecko, które z tego co mi się wydaje zrazilo się na chwilę obecną do jakichkolwiek wystąpień i podejrzewam (choś niekoniecznie), że nie będzie chciała brać udziału w innych. Wogóle to się dziwię, że chce chodzić po tym wystąpieniu teraz do przedszkola. Nie podoba mi się to kochana i nie powinnaś tego tak zostawiać :ico_nienie:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

23 paź 2010, 12:56

Miluśka, o to samo zapytała mnie mgr dlaczego Maja nic nie powiedziała....
Ale ona robi to co jej sie karze, ja jej mowie powiedz wierszyk o zabce i mowila ten co w domu sie uczyla a w pkolu juz ten co tam i chyba tak zapamietała, ze w domu ten a w pkolu tamten.
Dopiero we wtorek jak ja usypiałam zaczeła mowic jakis inny wierszyk ale nie umiala go całego i mnie zapytała co dalej ale ja mowie ze ja go nie znam i to mi tez dało do myślenia, bo Majka mowiła ze mgr jej kazała go cwiczyc w domu...
I tak se mysle jak cwiczyc w domu jak ja go nie znam ....
Zobacze jak beda jeszcze inne przedstawienia jak Maja bedzie sie zachowywac bo moze juz zapomniala o tamtym.
Wiem ze nie powinnam tego tak zostawic. Zobacze czy mgr bedzie mi cos mowila albo czy pokarze mi scenariusz bo w piatek go nie miala a chciala mi udowodnic ze ja sie pomyliłam a nie ona.
Boje sie jednak ze bedzie Maje zle traktowac a za rok dyr mi Hani tam juz nie przyjmie.
Wiec zobacze co w poniedz mgr zrobi czy nic oleje to czy bedzie chciala to wyjasnic.
A jak mnie ona wyprowadzi z rownowagi to moge wybuchnac bo nie bardzo radze sobie ze zlymi emocjami :ico_wstydzioch: zwłaszcza jesli chodzi o krzywde mojego dziecka :ico_wstydzioch:
Sorki ze jak tak pisze mgr ale łatwiej chyba to zrozumiec ze mowie o pani nauczycielce a nie o dyrektorce :ico_oczko: no i krocej sie pisze niz pani nauczycielka hehehe :-D
bo ja do ludzi z mgr nic poprostu nie mam :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

23 paź 2010, 13:04

JoannaS, a masz tą karteczkę z tym wierszykiem co dostałaś na początku od mgr czy już wyrzuciłaś? bo możesz jej udowodnić że właśnie ten wierszyk dostałaś i ona popełniła błąd, przypadkiem dała Tobie inny wierszyk niż chciała.

[ Dodano: 2010-10-23, 13:07 ]
wiadomo że dla Ciebie liczy się Maja i to żeby czuła się dobrze w pkolu. wyszła niefajna sprawa i trzeba ją jakoś rozwiązać żeby nie zdarzała się więcej razy. zwykłe nieporozumienie tylko biedna Maja zagubiona była. Jak zwykle dzieci tracą na błędach doroslych.

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

23 paź 2010, 13:09

A no mam tą karteczke, wczoraj 15 mint szukałam jej w koszu na śmieci bo wiedziałam ze ja wyrzuciłam a kosz jeszcze miałam nie pełny :ico_wstydzioch:
Ja jej w piatek mowiłam ze mam taką karteczke od niej a ona w zaparte szła ze ja musiałam ta karteczke wziasc sama z szafki jakiejs w szatni :ico_zly:
Ona wogole nie widzi ze ona mogla popełnic błąd, jest chyba z tych co uwazaja ze błędów nie popełniaja.
I dlatego boje sie polemizowac z nia w poniedzialek bo nie dojde z nia do porozumienia ze ona sie pomyliła.
Jakbym ta kartke faktycznie wziela z szatni to moglabym podejrzewac ze to moj błąd ze np nie zapytałam co to za wierszyk itd.
Ale ona mi go dała do reki osobiscie i powiedziala ze to wierszyk na pasowanie...
A robi ze mnie kretynke .... :ico_puknij:

buzok14
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2950
Rejestracja: 16 lip 2010, 20:49

23 paź 2010, 13:11

Ok Joasiu trzymam kciuki za rozwiązanie problemu. Ja teraz zmykam gotować obiad, bo już po 13 :ico_olaboga:

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

23 paź 2010, 13:14

Niby bylejaka sprawa dla kogos kto patrzy z boku. Ale ja znam Maje i ona jest z tych bardzo wrazliwych i delikatnych i baaaardzo łątwo ja skrzywdzic słowami.
Jakby to była Hania to bym sie tak az bardzo nie przejmowała bo ona z tych twardych :ico_haha_01: co ma wszystko gdzies i zyje wlasnym zyciem :ico_haha_01:
A Majka to taki przytulaniem, tylko buziaczki chce i czasami nawet w trakcie zabawy w domu odchodzi zeby przyjsc do mnie i na 1 sekunde sie przytulic powiedziec kocham cie i idzie dalej do zabawy. Nie zmienie charakteru dziecka na bardziej twardy.
jedna lekarka zauwazyla to ze Maja taka jest i mi powiedziala ze bede miec problem bo niestety swiat jest zly i ona moze duzo cierpiec np prze chlopakow i kolezanki ....

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość