Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

12 sty 2012, 22:58

"pewnie gŁodne" :ico_oczko:
- dokladnie,a jak mowisz,ze jadlo - to ci wmawiaja,ze pomarm masz za chudy i przychodza z flacha :ico_puknij:
ALBO, jak mi zrobiła jakaś stara prukwa na noworodkach- normalnie traumę mam do końca życia :ico_haha_01: - przyszła bo płakał Bartek. A jak przystawiam, on się denerwuje.
Postała, po chwili bez żadnego pytania czy ostrzeżenia złapała mnie za pierś i ścisnęła (jakbym była krową) mleko psiknęło, a następnie capnęła mi dziecko z rąk i WYSZŁA BEZ SŁOWA Z SALI!!
Z moim dzieckiem!!!
Myślałam, że zabiję.
Doczłapałam do sali z noworodkami (bo szpital miał jeszcze salę dla noworodków), patrzę, a ona mu daje flachę a on pije :ico_zly:
OKI uspokoił się, tylko co to kurde było? Pomoc? Wyjaśnienie? Może właśnie źle dostawiałam, pierwsze dziecko. Może mogła mi pokazać?

Chciałam wrócić z nim do sali, ale wredna baba mnie ochrzaniła, że "matka ma iśc po wózek bo nie wolno dzieci na rękach nosić" :ico_szoking: A sama go franca wyniosła na rękach. Więc ja człap człap korytarzem po "mydelniczkę" :ico_zly:
Oj byłam za mało asertywna... ale ostatni raz! :ico_noniewiem: :ico_haha_01:

Gotuje się we mnie jak to sobie przypominam!

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 sty 2012, 23:01

Gotuje się we mnie jak to sobie przypominam!
- wierze :ico_zly:

A tu w Koszalinie maja jeszcze tendencje do dawania wody z glukoza,bo dziecko placze,to woda z glukoza na uspokojenie i potem taki maluch tym słodkim zaklejony cycka nie chcial i bledne kolo :ico_zly:

Do mnie cale szczescie nikt nie podchodzil,raz,ze Zuzka dobrze zaciagnela,bo ja juz wiedzialam jak podac,a dwa bali sie po tym,co nam zrobili :ico_nienie:

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

12 sty 2012, 23:02

A jak piersi podczas nawału są jedną wielką banią plus wystający sutek, to nie umiałam ich spłaszczyć.. auć...
no boli, znam z autopsji....
ALBO, jak mi zrobiła jakaś stara prukwa na noworodkach- normalnie traumę mam do końca życia :ico_haha_01: - przyszła bo płakał Bartek. A jak przystawiam, on się denerwuje.
Postała, po chwili bez żadnego pytania czy ostrzeżenia złapała mnie za pierś i ścisnęła (jakbym była krową) mleko psiknęło, a następnie capnęła mi dziecko z rąk i WYSZŁA BEZ SŁOWA Z SALI!!
Z moim dzieckiem!!!
:ico_szoking: co za baba, masakra!!

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

12 sty 2012, 23:03

nie tylko w Koszalinie.
Moja Szwagierka rodziła w Bytomiu, i nawet dostała zalecenie ze szpitala, że ma dopajać dziecko glukozą w domu :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 sty 2012, 23:05

że ma dopajać dziecko glukozą w domu
- stare metody :ico_zly:

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

12 sty 2012, 23:11

Martalka napisał/a:
że ma dopajać dziecko glukozą w domu
- stare metody :ico_zly:
łojeju, tak to jest jak stare prukwy zajmują miejsca i dokształcać sie nie chcą, ja na szczęście się z tym nie spotkałam, dobrze wspominam szpital mimo, że 1 dziecko miałam
pielęgniarki i położne bardzo chętne do pomocy czasami wręcz nadgorliwe :ico_oczko: , codziennie neonatolog lub pediatra rano zdwał relacje co i jak z dzidziusiami i w ogóle fajnie, tyle że właśnie pani pediatra się usrała mojego Damiana, że musi mieć żółtaczkę, bo taki ciemniejszy jest i przez 3 dni przynosili mi go pokłutnego "bo to niemożliwe" - jakby dziecko nie mogło mieć po prostu ciemniejszej karnacji :ico_puknij:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 sty 2012, 23:15

codziennie neonatolog lub pediatra rano zdwał relacje co i jak z dzidziusiami
- no u nas tez :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Asieńka86
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 658
Rejestracja: 02 lis 2011, 17:48

12 sty 2012, 23:17

Martalka o, to podobnie jak u nas, szwagierce kazali dopajać dziecko wodą z glukozą.. i dopaja, do tej pory.. syn ma już 5 lat i wszystko co pije to z cukrem, nawet do mleka 2 łyżeczki cukru :ico_sorki: a potem biedny niejadek jest i w ogóle :ico_sorki:
ja znów mam twardy brzuch jak kamień, wzięłam nospę i nie przechodzi :ico_zly: kurde, odpoczywałam cały dzień prawie i guzik pomogło.. dobrze jeszcze że małego czuję cały czas :ico_noniewiem: idę pod prysznic i spać.. coś ostatnio śpiąca jestem :ico_oczko:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 sty 2012, 23:18

coś ostatnio śpiąca jestem
- a kiedy pilas glukoze?

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

12 sty 2012, 23:26

kurde ten mój katar mnie dobije, pochwaliłam się, że jest lepiej i już pół dnia się męcze :ico_placzek:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość