Strona 594 z 793

: 05 sty 2008, 00:39
autor: katrin
Wiecie,moj maz to taki misiaczek z brzuszkiem i ostatnio mi mowi ,Boze,nie mow,ze to naprawde twoj brzuch :ico_placzek: a ja mu na to,ze widac jak ludzie naprawde sie kochaja to sie zaczynaja upodabniac do siebie :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-01-04, 23:43 ]
Kolka pisze:Mój tez niedługo na kolanach będzie mi leżał, ale co ja zrobię, jak ja lubię jeść?? Dieta to mój wróg

niezly kawal :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 05 sty 2008, 00:43
autor: Kolka
katrin pisze:Boze,nie mow,ze to naprawde twoj brzuch
:ico_szoking: :ico_szoking: na pewno żartował. R często mnie tak podpuszcza jak chce mnie zdenerwować... Tylko podczas ciąży nie miał odwagi :-D A ja swojemu mówię, że lepiej miec trochę ciałka jak być takim leszczem jak on :ico_zly:

: 05 sty 2008, 00:44
autor: M0rD3CzKa
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
jamam tak ze moge schudnac w ciagu tygodnia nawet 15kg ale musze miec stres i zyc na kawie tylko...juz kilka razy takbylo...ale teraz stresow jakos nie mam hehe :-D

: 05 sty 2008, 00:47
autor: Kolka
katrin pisze:niezly kawal
:ico_noniewiem: :ico_noniewiem: to nie był kawał... to post z życia wzięty... z mojego życia... mam zakładkę na brzuchu ale jak pomyślę o diecie... :ico_olaboga: :ico_olaboga: Ja wychodzę z tego założenia, że Polak głodny- polak zły. A ja po prostu jestem wtedy wkurw...a! I jak pomyslę, że miałabym się wyrzekać wszystkich pyszności w imię płaskiego brzucha... Mieć płaski brzuch i być najeżoną z byle powodu to nie dla mnie. Wole opierdzielić czekoladkę i się uśmiechać :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2008-01-04 ]
M0rD3CzKa pisze:jamam tak ze moge schudnac w ciagu tygodnia nawet 15kg
:ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: 15 kg czy 1,5??

I obyś takich stresów nie miała :ico_sorki: :ico_sorki:

: 05 sty 2008, 00:52
autor: M0rD3CzKa
Kolka pisze:Wole opierdzielić czekoladkę i się uśmiechać
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja tez!!!!!!!!! :-D

[ Dodano: 2008-01-04, 23:55 ]
Kolka, 15...zdarzylomi sie to 2 razy...co prawda wiele lat temu...widac teraz uodpornilam sie na stresy :-D

: 05 sty 2008, 00:58
autor: katrin
Rzeczywiscie,Ci z kilkoma kilogramami do przodu sa z reguly weselsi,pewnie dlatego,ze nie musza oblednie marzyc o kostce czekolady

[ Dodano: 2008-01-05, 00:00 ]
M0rD3CzKa pisze:15...zdarzylomi sie to 2 razy...

no nie powiem,ze stresa Ci zazdroszcze,ale tego jak je przezywasz :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: ja generalnie zazeram stresy-jak wiecie o co mi chodzi

: 05 sty 2008, 01:00
autor: M0rD3CzKa
ziewa mi sie niemilosernie wiec ide spac...Kacpo dzis wstal o 5 :12 :ico_olaboga: a zasnął o 2..takwiec nie jestem wyspana :ico_placzek:
Dobrej nocki i mam nadzieje ze dzis pospi lepiej to moje niedobre dziecię :-D

: 05 sty 2008, 01:02
autor: Kolka
ja pierdzielę... no, ale w stresie wszystko jest możliwe...
A może teraz się uodporniłaś, a może Teraz jesteś szczęśliwa?

Hehe, przypomniało mi się: w Sylwestra czy dzień przed chciałam spytać Cię na gg jeszcze raz o przepis na tę sałatkę z ryżem i kurczakiem, a Ciebie w tym czasie nie było. Ja zrobiłam a potem sobie przypomniałam o kukurydzy :ico_puknij: :-D
I takiego miałam na nią smaka, że szok- od tamtej pory za mną chodziła. I wyobraź sobie- jak wpadła ta szarańcza o 20, ja w tym czasie usypiałam Julkę i jak wyszłam ok 20.30 to już prawie tej sałatki nie było! Złapałam tylko jedną łyżkę i tak się najadłam :ico_zly: Ale najciekawsze jest to, że całość opieprzyła Renatka- ta kuzynka :ico_szoking:

[ Dodano: 2008-01-05 ]
No to i ja idę... na mnie też juz czas i pora- rano nie będzie litości. Miłej nocki!
Papa

: 05 sty 2008, 01:06
autor: M0rD3CzKa
Kolka, ooooooooo matkoooooooooooooo zapomnialam natalkamowila mi ze pisalas a pozniej mi wylecialo z glowy :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: a salatke zrob sobie dla siebie samej w sumnie ja jak robie kotlety z piersi z kurczaka to te male poledwiczki odkrajam,gotuje dodaje troche ananasa,kukurydzy..jak mam to ryz i majonez i zamiast obiadu wcinam :-D

: 05 sty 2008, 01:12
autor: Kolka
no miałam dziś sobie zrobić, ale ostatni kawałek piersi poświęciłam swej córce na obiad. No i znów obeszłam się smakiem. Na weekend nie zrobię, bo pewnie jak zwykle będę miała gości :ico_zly: I znów guzik zjem... W tygodniu jakoś na pewno... Mam nadzieję :ico_oczko:

No ja lecę, bo jutro Rafał będzie się wyżywał i wypominał, że mogłam spać a nie Tt-ować :ico_puknij:

Dobranoc