: 17 mar 2009, 23:18
Super Ci (Wam) to wyszłoprawie sama, maszynę mi brat pożyczył i trochę w koncepcji pomógł, a reszta sama
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
Super Ci (Wam) to wyszłoprawie sama, maszynę mi brat pożyczył i trochę w koncepcji pomógł, a reszta sama
Margarita, u mnie jest to samo. Dobrze chociaż,że przynajmniej trochę dłużej w krzesełku posiedzi wtedy biorę ją do kuchni i w tym czasie obiad szykuję bo tak nic bym nie zrobiła jak jestem sama.a co do Majki to naprawdę ręce mi opadają, bo ona nawet jak ja jestem w pokoju nie chce być np. w tym kojcu, ani w bujaczku, ani w krzesełku
no a ja cały tydzień jestem sama i naprawdę mam problem żeby iść kupę zrobić albo coś wyprasować a o ugotowaniu obiadu to mogę pomarzyćMargarita, u mnie jest to samo. Dobrze chociaż,że przynajmniej trochę dłużej w krzesełku posiedzi wtedy biorę ją do kuchni i w tym czasie obiad szykuję bo tak nic bym nie zrobiła jak jestem sama.
czyli doświadczenie i praktykę masz w tych sprawachpracowałam rok na jednej szwalni na pakowaniu, a później 2 lata na drugiej szwalni i tam wlaśnie nauczyłam sie szyć
dla Ciebie to może proste ale dla takiej, która nie umie posługiwać się maszyną (np. ja) to i proste przeszycie należy do skomplikowanychtzn. proste to obszycie lamówkąa czy przyszycie taśmy marszczącej reszta sama sie ułożyła