Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

09 lip 2012, 14:18

Kasiala, ja mialam prowokację i nie był ten poród straszny. Spokojnie będzie dobrze :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

09 lip 2012, 14:40

Kasiala, Słońce....ja bym się cieszyła że podejmują jakieś działania :ico_sorki: Do czwartku jeszcze kilka dni...może ruszy samo;)
W szpitalu mają windę? Jeśli możesz chodzić to ja na Twoim miejscu teraz wsiadałabym w windę, jechała na najwyższe piętro a potem biegusiem w dół po schodach...tyle ile dasz radę! Jak nie masz już szyjki to powinno samo ruszyć pod takim naciskiem :ico_sorki:
A z tymi wodami płodowymi to dobre... Ale gdzieś czytałam o przypadku że dziewczynie podczas kąpieli odeszły wody i nawet nie zauważyła :ico_szoking:

Madleine, jutro do rodzinnego w sprawie swędzenia? Już dzisiaj miałaś iść...oj oj :ico_nienie:

[ Dodano: 09-07-2012, 14:42 ]
Qanchita, Kasiala, głowy do góry, jeśli chodzi o porody to mnie się wydaje, że to bardzo różnie bywa, moja przyjaciółka o 17 miała KTG, lekarz ją badał i mówił, że wszystko pozamykane, mały się szykuje, ale jeszcze to potrwa (była 2 dni po terminie), a tymczasem o 22 była spowrotem na porodówce z 3 cm rozwarciem. Tak, że może być i tak Qanchita, , że z KTG wrócisz za parę dni z Maluszkiem, czego Ci życzę :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Mam już tak dość i dziś jestem tak ckliwa że aż mi łzy wyszły ze wzruszenia po tym co napisałaś :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

09 lip 2012, 14:45

Madleine, jutro do rodzinnego w sprawie swędzenia? Już dzisiaj miałaś iść...oj oj
Dzisiaj juz nie ma lekarza ;/ mąż dzwonil i mam przyjsc jutro :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

09 lip 2012, 14:46

Na KTG mam się zgłosić tak jak będzie mi pasowało między 11 - 17 do mojej ginki.
Tylko że mąż niby do 18 pracuje :ico_noniewiem: Zadzwoniłam do szpitala i się pytam czy mogę przyjechać na KTG po 18 bo lekarz prowadzący dziś kazał a nie mam możliwości iść prywatnie doi niego bo mi godziny nie pasują i mnie położna zbyła :ico_zly: Powiedziała że jak mi dziś nie pasuje to mam sobie jutro iść :ico_szoking: Zatkało mnie totalnie :ico_szoking: Mówiłam że zaczął się 40tc a ona ani o skurcze ani o ruchy nie pytała :ico_noniewiem: Na szczęście zadzwoniłam do męża i zaraz powinien wracać z pracy :ico_sorki:
Ostatnio zmieniony 09 lip 2012, 14:48 przez Qanchita, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

09 lip 2012, 14:47

Powiedziała że jak mi dziś nie pasuje to mam sobie jutro iść Zatkało mnie totalnie
:ico_szoking:
:ico_zly: Brak słów co za babsko...

Awatar użytkownika
laupina
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3921
Rejestracja: 16 wrz 2007, 14:39

09 lip 2012, 14:49

mnie położna zbyła Powiedziała że jak mi dziś nie pasuje to mam sobie jutro iść Zatkało mnie totalnie
bez komentarza, normalne chamstwo :ico_olaboga: dobrze, że ta położna ma dzisiaj dyżur jest szansa, że na nią nie trafisz, bo coś mi się wydaje, że lada moment Cię ruszy :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

09 lip 2012, 14:52

Nom ale moje koleżanki które miał wywoływanie to strasznie ti przeżyły moja szwagierka to nawet nie urodziłą bo rozwarcie jej się nie zorbiło a tylko się ucierpiała w bólach przez 10h i skończyło się cc :ico_chory: No nic mi ie pozostało jak czekać cierpliwie i się nie denerwować... chociaż wierze że jeszcze wcześniej mogę urodzić bo dzisiajna KTG jakieś skurczyki się pojawiły :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

09 lip 2012, 14:58

Nom ale moje koleżanki które miał wywoływanie to strasznie ti przeżyły moja szwagierka to nawet nie urodziłą bo rozwarcie jej się nie zorbiło a tylko się ucierpiała w bólach przez 10h i skończyło się cc
Kasiu,ale uwierz,ze nie zawsze tak jest. Mysl pozytywnie :-)
Moja mama miala podana oxy ze mną i rodziła 4 h a z moim bratem meczyla sie " naturalnie" przez prawie 25 h. Róznie to bywa - ale trzymam kciuki zeby przed czwartkiem samo ruszyło :-)

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

09 lip 2012, 15:15

Kasiala, trzymaj się Kochana, trzymam mocno kciuki aby ruszyło samoistnie!!!! &&&&&& No i tak jak Qanchita pisze - może poszukaj w szpitalu schodów? :ico_noniewiem: A może by Wam z Mężulkiem udostępnili jakiś przytulny kącik? :ico_oczko: Kasiu, wiem ... żarty żartami, ale postaraj się myśleć pozytywnie - na pewno będzie dobrze!!!!

Qanchita, za Ciebie też mocno kciuczę! Daj znać co tam po KTG

Madleine, kurcze oby to swędzenie to nic poważnego było :ico_olaboga: Współczuję

Wczoraj byliśmy nad jeziorkiem - Mały się wyszalał na maxa razem z Mężem, a dla mnie ten wyjadz to istna katorga była. koc mi przemókł więc nie miałam na czym się położyć i tak siedziałam na Dawisia kółku, ale chociaż pod parasolem. Później przypadkiem moja sukienka sie utopiła w wodzie i musiałam wracać w samym stroju kąpielowym za kółkiem bo Mąż był po piwku i słodko sobie drezmał razem z Syniem. Przyjechałam, padłam i powiedziałam że w tym roku już nie chce....

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

09 lip 2012, 15:24

Później przypadkiem moja sukienka sie utopiła w wodzie i musiałam wracać w samym stroju kąpielowym za kółkiem
Musiałaś fajnie wyglądać z brzuszkiem :ico_oczko: Szkoda że policja Cię nie kontrolowała...szoku by doznali :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
a dla mnie ten wyjadz to istna katorga była.
No wczoraj była masakra...mi od "nic nie robienia" stopy zamieniły się w bańki :ico_zly:

[ Dodano: 09-07-2012, 19:46 ]
No....i po KTG. Leżałam tam godzinę. Serduszko małego ładnie bije. Mi wykazało małe skurcze ale nieregularne. No i to na tyle.
W czwartek mam kolejne KTG i badanie i wtedy zobaczymy co jest grane. W każdym razie lekarka powiedziała że jak mi stopy puchną to dokładnie w terminie porodu mam się zgłosić do szpitala...czyli jakoś w weekend.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Amazon [Bot], PalmaKaply i 1 gość