: 31 mar 2011, 19:45
Dziś wypiłam herbatkę laktacyją i jak mały zrobił się głodny przystawiłam go do piersi.
ładnie ciągnął ale te wodniste mleko się skończyło i żeby dalj leciało musiał troche popracować. niestety długo to nie trwało. ale powiedzmy że podjadł.
podziękował i nawet w pierwszych minutach nie ulał.
za to po dłuższej chwili zwrócił chyba wszystko co zjadł.
więc chyba nici będą z karmienia w dzień. o dziwo w nocy karmię go i nic takiego nie ma miejsca...
Udałam się z małym na spacer. Zapełniłam portfel ''w razie jakiejś szałowej okazji której nie mogłabym przepuścić.''.
Do tej pory karmiłam małego bebikiem ale dziś zakupiłam bebilon. podobno lepszy. a różnica nie jest taka kolosalna bo za 100 g bebika płaciłam ok 3.40 a 100g bebilonu 4.50 a jeśli ma być lepszy dla mojego maleństwa to cena nie gra roli. tym bardziej że nie mogę go karmić naturalnie.
no i po bebiku ciężko mi kupkę zrobić.
a Pauliś cóż za kolor paznokci :D
Ja mam na czerwono i Mikołaj ma niezłą frajdę z tego. Hmm.. lubi bawić się rączkami swoimi i przy okazji moimi :)
Miki mi coś pokasłuje.Daje mu cebion. A dziś na spacerku tylko troche byliśmy bo go za ciepło ubrałam. Kurteczkę niby rozpiełam ale i tak mu zle było.
taka ta pogoda zdradliwa. . .
ładnie ciągnął ale te wodniste mleko się skończyło i żeby dalj leciało musiał troche popracować. niestety długo to nie trwało. ale powiedzmy że podjadł.
podziękował i nawet w pierwszych minutach nie ulał.
za to po dłuższej chwili zwrócił chyba wszystko co zjadł.
więc chyba nici będą z karmienia w dzień. o dziwo w nocy karmię go i nic takiego nie ma miejsca...
Udałam się z małym na spacer. Zapełniłam portfel ''w razie jakiejś szałowej okazji której nie mogłabym przepuścić.''.
Do tej pory karmiłam małego bebikiem ale dziś zakupiłam bebilon. podobno lepszy. a różnica nie jest taka kolosalna bo za 100 g bebika płaciłam ok 3.40 a 100g bebilonu 4.50 a jeśli ma być lepszy dla mojego maleństwa to cena nie gra roli. tym bardziej że nie mogę go karmić naturalnie.
no i po bebiku ciężko mi kupkę zrobić.
a Pauliś cóż za kolor paznokci :D
Ja mam na czerwono i Mikołaj ma niezłą frajdę z tego. Hmm.. lubi bawić się rączkami swoimi i przy okazji moimi :)
Miki mi coś pokasłuje.Daje mu cebion. A dziś na spacerku tylko troche byliśmy bo go za ciepło ubrałam. Kurteczkę niby rozpiełam ale i tak mu zle było.
taka ta pogoda zdradliwa. . .