Strona 7 z 16

: 12 lut 2011, 14:31
autor: Pogoda
Przepraszam, że się ośmielam, ale ostatnio zgłębiałam temat komunijno - chrzcielno - roczkowych pamiątek i chciałam się podzielić refleksją bardziej ogólną...

Tak się przyjęło, że przy takich okazjach jak chrzest, komunia czy ślub kupuje się właśnie "pamiątki". I już pół biedy, jeśli tą pamiątką jest właśnie Biblia, czy element biżuterii jak medalik z grawerem, bo to oprócz wartości pamiątkowych ma też wartość użytkową. (Gorzej jak się dostanie 4 Biblie...)

Ale są też pamiątki innego rodzaju - obrazki ze Świętymi, duże pamiątkowe albumy z wierszami, modlitwami i ilustracjami, takie ozdobne "tuby" z pamiątkowymi dyplomami w środku, fikuśne srebrne łyżeczki z grawerem czy srebrne grzechotki (najnowsze trendy prezentów na chrzest). Nawet kartki teraz bardzo często wielkie akty rękodzieła z grubej tektury, w specjalnych ramach, zdobione papierowymi kwiatami, wstążkami i koralikami. Co z takimi pamiątkami potem robić? Ja mam za sobą dopiero własny ślub i dwa chrzty a mam trzy duże pudła takich różnych "pamiątek". Jak tak dalej pójdzie, to będę musiała postawić w ogrodzie osobny garaż, czy altanę na gromadzenie pamiątek po uroczystościach...

Większość ludzi, których o to pytałam ma taki sam problem: Gromadzą takie pamiątki gdzieś w pudłach w pawlaczach/na strychu/w piwnicy. Zbiera to kurz, zajmuje miejsce. Wyciąga się to tylko przy okazji przeprowadzki, remontu czy bardzo gruntownego sprzątania i przekłada z kąta w kąt. Wyrzucić niezręcznie, bo przecież pamiątki, ale czemu zajmują tyle miejsca? Człowiek na prawdę nieraz w akcie rozpaczy ma ochotę po prostu wrzucić do worka i wynieść na śmietnik. Nie każdy ma przecież dom z wielkim strychem do kolekcjonowania rupieci...

Jeśli już zależy nam na tym, żeby zostawić ślad po sobie i swojej obecności w życiu danej osoby w dniu szczególnej uroczystości, to dużo lepiej sprawdza się okolicznościowa kartka - też jest pamiątką, a przy tym jest "łatwoprzechowywalna". Zwłaszcza, jeśli darczyńca podejmie wysiłek i wypisze ją własnoręcznie, życzenia wpisując własnymi słowami, prosto z serca. To jest dopiero wspaniała pamiątka na całe życie,którą z czułością i rozrzewnieniem bierze się do ręki po latach... I kosztuje znacznie mniej niż grawerowana, srebrna grzechotka...

: 13 lut 2011, 21:59
autor: moni26
Pogoda co racja to racja.

Ja mam swoje pamiątki z chrztu a to już ponad 30 lat :-D
Kartki ze swojej 18-tki, ze swojego ślubu. To są kartki, tzw pamiątki takie jakie były modne w tamtych latach.
Dla mnie mają wartość sentymentalną.

: 14 lut 2011, 22:42
autor: ramonka
Pogoda, pięknie to napisałas :ico_brawa_01: podpisuję się rekami i nogami!
Ja mam swoje pamiątki z chrztu a to już ponad 30 lat
Kartki ze swojej 18-tki, ze swojego ślubu. To są kartki, tzw pamiątki takie jakie były modne w tamtych latach.
Dla mnie mają wartość sentymentalną.
ja tez swoje mam, zal mi wywalic wiec wpakowałam do pudeł i poniewierają się w piwnicy czekajac az jakies wyglodniałe myszy się do nich dobiorą :-D

: 15 lut 2011, 11:12
autor: moni26
czekajac az jakies wyglodniałe myszy się do nich dobiorą :-D
hehehe

: 15 lut 2011, 11:13
autor: graz1974
dokładnie i u mnie to samo :-)

już chyba wiem co dam - do koperty 200 zł i normalną małą pamiątkę-kartkę
Dowiedziałam się, że ma jechać na Zieloną Szkołę, więc będzie miała kieszonkowe ode mnie :-)
Nie stać mnie na więcej

: 25 lut 2011, 00:19
autor: martaraz
Nie stać mnie na więcej
Każdy daje to na co go stać. Dla mnie głuptą jest jak rodzice mówią np chrzestnym co mają dać dziecku w prezencie nie spytajac sie czy ich na to stać :ico_puknij: Nigdy bym nie dopuściła aby ktoś musiał sie zadłużyć z tego powodu.

: 25 lut 2011, 14:04
autor: gosia888
Dla mnie głuptą jest jak rodzice mówią np chrzestnym co mają dać dziecku w prezencie nie spytajac sie czy ich na to stać :ico_puknij:
ja się na szczęście nie spotkałam z niczym takim. Ani z opowieści ani z autopsji. Chociaż jeszcze mogę się spotkać bo Paweł musi się zapytać brata co kupić chrześniakowi.

: 26 lut 2011, 14:20
autor: JoannaS
ja sie spotkałam, ale z opowiesci :ico_noniewiem:

: 27 lut 2011, 11:04
autor: krolowanocy
Parę groszy, koniecznie medalik i ja zrobiłam piękny album ze zdjęciami - z jej dzieciństwa i z miejscem na koeljne zdjęcia. Mała go ciągle ogląda :)

: 04 mar 2011, 15:42
autor: lilo
Hmmm... Parę razy kupowałam łańcuszki i nigdy nie zastanawiałam się jakiej to jest firmy :ico_noniewiem:
Po prostu szłam do jubilera i wybierałam.