Strona 7 z 8

: 16 wrz 2007, 21:28
autor: lidziasc
mal pisze:nawet i smiech


o o tym nie slyszalam a ja sie tak duzo i czesto smieje :ico_olaboga:

: 17 wrz 2007, 16:29
autor: mal
lidziasc, he he he chodzi o taki smiech co tchu i powietrza nie mozna zlapac ,wiesz taki bardzo rechoczacy ze az przepona boli :ico_haha_02:

: 17 wrz 2007, 19:18
autor: lidziasc
zartowalam :ico_oczko:

: 18 paź 2007, 17:22
autor: swbasia
Wiecie co jak dlamnie zagozale palaczki mozecie palic ile chcecie i truc sie do woli az wyplujecie pluca ale nie odpowiada mi to gdy matka nalog stawia wyzej niz wlasne dziecko i to dlamnie zalosne jest ze te palaczki tak kochaja swoje dzieci ze z milosci je truja , a osobom ktore tlumacza sie ze wszystko truje i ze niepalacscy tez choruja to gratuluje im spojrzenia na swiat i sugeruje dorosnac bo tak tylko dzieci moga tlumaczyc popalanie w podstawowce !!!brawa !!!!
a tu zalaczam link dla mamusiek kochajacych swoje dzieci i jednoczesnie kochajace i praktykujace nalog popalania :ico_zly:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=54a99
a co do wspolczucia biednym kobietom niemogacym zucic palenia to sory ale niewspolczuje wam tylko waszym dzieciom i zamiast zucic palenie zalcie sie dalej jak to wam ciezko :ico_olaboga:

: 25 paź 2007, 23:47
autor: Kolka
swbasia, :ico_olaboga: :ico_olaboga:
A ja też palę, bo lubię. Oczywiście nie przy dziecku. czasem zdarzało się, że w ciąży kilka "machów" złapałam jak miałam stresa. I wyszłam już jakiś czas temu z podstawówki. Nie zamierzam też z tego powodu się tłumaczyć. Większość kobiet wypowiadających się na tym forum jest pełnoletnia i też nie musi, a że piszą o tym tzn, że mają jakiś konkretny powód. I na pewno każdy palacz zdaje sobie sprawę z tego co czyni. Autorka wątku szukała kobiet, które mają podobny problem- nazwała to problemem, nie rozrywką. Nie szukała koleżanek, które zrobią na nią nagonkę.
A nawiasem mówiąc: owszem palenie podczas karmienia i ciąży jest BE, ale brak tolerancji też. Kiedy ja nie paliłam, a byłam jedyna w towarzystwie i mi to przeszkadzało, to JA wychodziłam z pomieszczenia- nie usiłowałam na siłę zmienić całej grupy. Czasem trzeba się dostosować, niestety...

Pozdrawiam serdecznie palaczki nie-palaczki :-)

: 26 paź 2007, 11:25
autor: Paulina82
Kolka, :ico_brawa_01:

: 26 paź 2007, 13:08
autor: swbasia
Kolka, to brawa dla ciebie ze ze stresu kilka razy pociagnelas sobie :ico_brawa_01: mam pytanie myslalas wtedy o swoim dziecku?????? to tak jak by udezyc swoje dziecko tylko kilka razy i powiedziec ze to ze stresu :ico_olaboga: moim zdaniem kazda forma krzywdzenia dziecka jest zla i nie mozna tu porownywac ze spaliny tez zabijaja bo kobiety ktore pala w ciazy krzywdza dzieci i moge porownac ze pedofile tez wy to w taki sposob spostrzegacie jezeli wy jesli chodzi o porownania a co do tego ze autorka szukala osob z podobnym problemem to nie znaczy ze ja sie tu nie moge wypowiadac :-D a zreszta kazdy ma prawo do swobodnego wypowiadania sie ! aha zauwazylam ze niektorych bardzo kluje w oczy jesli ktos im prawde wygarnie :ico_oczko:
Paulina82, za co brawo zato ze Kolka sobie popalala w ciazy ???? :ico_olaboga:

: 26 paź 2007, 16:20
autor: Paulina82
swbasia, wiesz brawa są za to ze nie tylko Ty możesz krytykować innych rozumiem że nienawidzisz palaczy i masz do tego pełne prawo ja nie paliłam w żadnej ciąży i tego nie popieram ale porównywanie tego do pedofilii to chyba lekka przesada :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-10-26, 16:21 ]
I tak P.S widzę ze masz wielka satysfakcje ze możesz komuś sprawić przykrość swoją wypowiedzią gratuluje zabawy :ico_puknij:

: 26 paź 2007, 16:44
autor: mal
swbasia, wypowiedzialas dosc skutecznie i nie raz na tym watku co sadzisz o paleniu ale przypominam przeczytaj jeszcze raz o co chodzilo autorce tematu ,bynajmniej wcale nie prosila o skrytykowanie jej walki z rzuceniem palenia ......

swiata ani nie zbawisz ani nie naprawisz ,ale mozesz sprawic ze mozesz dac pozytywny przyklad rozmowy o niepaleniu , nie tylko krytyka czlowiek zyje :ico_oczko:

: 26 paź 2007, 17:23
autor: Kathrin
Kathrin ciekoaweb czy jak bys palila w ciazy to czy bylo by zdrowsze bo papieroch to przeciesz samo zdrowie!!!!!! moim zdaniem palenie w ciazy to przestepstwo i powinno byc karane sorki ale kto dal palaczkom prawo truc swoje dzieci????? jak czytam niektore posty samolubnych pseldo kochajacych swoje dzieci mamusiek to az mi sie cisnienie podnosi jak wogóle mozna dyskutowac na temat szkodliwosci czy nieszkodliwosci na plud dziecka przeciez to oczywiste ze cos od czego umiera tysiace ludzi na ziemi nie moze byc dobre dla maluszka w brzuchu samolubnej "matki" jak mozna nie zrezygnowac z papieroska dla najwarzniejszej osobki w naszym zyciu przecierz to sa wasze dzieci !!!!!! i ja tu nikogo nie obrazam tylko mowie to co mysle bo ja zabardzo kocham swoje dziecko by beszczelnie po katach popalac i udawac ze mnie sumienie meczy naprawde wzroszajace !!!!!

a kto dal palacym matka prawo do trucia swojego dziecka i decydowaniu o jego zdrowiu??taki maluszek niema wyjscia musi wdycha smrody swojej matki i nic nie tlumaczy takiego postepowania bo albo nam zalezy na naszym dziecku i jego zdrowiu albo nie i bardziej zalezy nam na puszczeniu sobie dymka
mi chodzi o swiadome krzywdzenie swojego dziecka a nie o jakies pierdoly bo co ja poradze na to ze mieszkam w miescie an a to ze truje dziecko to zalezy tylko odemnie czy bede to robic dalej ja niewiem jak mozna miec sumienie by tak robic
]
akerl ciesze sie ze mas zdrowego syna ale co bys zrobila gdyby nie byl zdrowy to jest jak ruletka a wgre wchodzi zdrowie waszych dzieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i moim zdanie nie mamy prawa decydowac o ich zdrowiu tylko dlatego ze kieruje nami chec zapalenia papieroska !!!!!!!!!! dlamnie niema wytlumaczenia jezeli matka swiadomie truje swoje dziecko zadna wymowka nie jest dla mnie wystarczajaca ci co twierdza ze nieda sie rzucic z dnia na dzien nic o tym niewiedza bo ja rzucilam 3 miesiace przed zajsciem w ciaze poprostu bo chcialam a wczesniej myslalam ze nie rzuce nigdy a kawe gdy tylko ujzalam 2 kreski na tescie takwiec zycze powodzenia wszystkim tym ktorzy chca zucic palenie a niewymyslania coraz to wiecej wymowek jak to nam nie ciezko bo ja mialam nerwice i niemialam wsparcia w moich bliskich a jednak rzucilam
dodam ze mi=oja matka palila w ciazy ze mna i z moim rodzenstwem w wyniku czego caly czas chorowalismy gdy bylismy mali a moi bracia pierwsze miesiace zycia spedzili w szpitalu takwiec jesli palace matki chca ryzykowac czy dziecko bedzie zdrowe czynie a bo moze bedzie zdrowe to niech ryzykuja ale moim zdanie te wyrzuty sumienia nie mecza ich tak bardzo bo gdyby tak bylo to by nie palily
nigdy nie zrozumem takiej bezdusznosci jaka jest swiadome trucie wlasnego dizecka !!!
pozdrawiam wszystkich ktory chca rzucic palenie mam nadzieje ze wam sie uda bo szkoda mi waszysch dzieci bo to one cierpia najbardziej !!!!!!!!!!!

Wiecie co jak dlamnie zagozale palaczki mozecie palic ile chcecie i truc sie do woli az wyplujecie pluca ale nie odpowiada mi to gdy matka nalog stawia wyzej niz wlasne dziecko i to dlamnie zalosne jest ze te palaczki tak kochaja swoje dzieci ze z milosci je truja , a osobom ktore tlumacza sie ze wszystko truje i ze niepalacscy tez choruja to gratuluje im spojrzenia na swiat i sugeruje dorosnac bo tak tylko dzieci moga tlumaczyc popalanie w podstawowce !!!brawa !!!!
a tu zalaczam link dla mamusiek kochajacych swoje dzieci i jednoczesnie kochajace i praktykujace nalog popalania
http://wiadomosci.wp.pl/w...82&ticaid=54a99
a co do wspolczucia biednym kobietom niemogacym zucic palenia to sory ale niewspolczuje wam tylko waszym dzieciom i zamiast zucic palenie zalcie sie dalej jak to wam ciezko

swbasia po przeczytaniu Twoich postów w sumie wszędzie piszesz to samo. Ja wiem że każdy ma prawo sie tu wypowiadać ale jeżeli sie już wypowiedziałaś to po cosie powtarzać. Kogo będzie interesował ten temat to i tak go będzie czytał od poczatku.
A po drugie jak jestes taką przeciwniczką palenia to nie wiem jak wogóle mogłaś kiedykolwiek palić
ja rzucilam 3 miesiace przed zajsciem w ciaze poprostu bo chcialam