a jesli chodzi o usypianie to wydaje mi sie ze tez zalezy czy kobieta pracuje czy nie;-) bo jesli ja siedze w domu z nimi to moge sobie pozwolic na usypianie na lozku z corkami;-) ja nie daje dziewczyn do żłobka wiec to tez inaczej;-) nie wiem jak to by bylo jakby Kasia byla w złobku
Mam wrazenie takie ze nikt sie nie zaopiekuje corkami jak ja,ostatnio mowilam mężowi ciagle zeby uwazał jak Kasia siedzi na lozku bo moze spaść no i oczywiscie mu spadała bo byl za pewny ze nic sie nie stanie...
Mam taki lęk przed żłobkami czy przedszkolami... ale jakbym nie miala wyjscia to wiadomo ze bym musiala je oddac pod inna opieke
Kochana to wiadomo, że nikt się tak dziećmi nie zajmie jak Ty...jesteś mamą i masz olbrzymie złoża miłości dla nich... no i na pewno rozumiesz je najlepiej!
Ale czasami ta pomoc kogoś trzeciego jest potrzebna. Teraz już wiem że mąż równie dobrze sobie z dzieciakami radzi...dorósł do tego
Nasza niania też jest ok. Kocha dzieciaki i dba o nie bardzo.... mimo że mnie czasami wkurza
Co do żłobka to ja nie wiem czy bym dała... może takiego roczniaka tak, ale wcześniej bym się bała. W przedszkolu dzieciaczki są już samodzielne i jestem bardzo dumna z mojego przedszkolaczka.
Byłam dziś w Lidlu i u nas są jeszcze te kurteczki i spodnie ocieplane..zarówno dla maluchów jak i dla starszaków.
Kupiłam Tymkowi kurteczkę. Dziś już ją nosił
Bardzo fajna jest! Wzięłam 86.92 i rzeczywiście dość duże wypadają, ale przy prozach polarek pod to i będzie ok.
Wasze dzieciaki też tak uwielbiają tańczyć? Tymek jak tylko słyszy muzykę to tak fajnie w kółko się kręci... raz w jedną stronę, raz w drugą... no i uwielbia "kółko graniaste"