Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Jak już jest gorączko to wiadomo trzeba sprawdzić co tam. Jednak wtedy to już i przedszkole opuszcza i na zajęcia dodatkowe dziecko nie chodzi. Dostałam w tym roku trochę soku rokitnika, tez podobno jest rewelacyjny na przeziębienia. Stwierdziłam że sobie go posadzę, gdzieś wcisnę na ogrodzie. Zamówiłam na razie dwa krzewy na Podkarpackich Sadach. Tylko nie wiem ile trzeba czekać aż zacznie owocować. Mam nadzieję, że niedługo.

Zależy od wieku. Ale my się staramy wychodzić chociaż na chwilę nawet jak pogoda nie dopisuje. Żeby troszkę się zahartować. Do tego witamina C, dla dzieci w kroplach DropiCe, a dla nas juz jakaś dorosła.

Mi pediatra polecił dawać młodszemu i codziennie daję kilka kropelek DropiCe, chyba czesto się zaleca suplementowanie tej witaminy dzieciom. Pamiętam, że przy starszaku też lekarz polecał dawkować tylko, ze już w innej dawce.

Najgorzej jest w nocy jak dziecko ma gorączkę i zapchany nos Podczas choroby daję często krople Viburcolu bo wyciszają dziecko i ułatwiają zasypianie. Natomiast sposobów na przeziębienia u dzieci nie ma. Żłobki i przedszkola to wylęgarnia wirusów i bakterii i dziecko po prostu musi swoje odchorować.

https://www.aptekagemini.pl/search/st_search/?q=viburcol&fbclid=IwAR3LDXUzv_Od5qDmNuqsLWKAbQthjcCPwP9iJq7frsfVUpIoTp_tfNgUHIc

Bardzo ważne jest po prostu przygotować się do zimy i zacząć wzmacnianie organizmu już tak naprawdę latem. Teraz też oczywiście można sobie pomagać. Ja w dzieciństwie piłam sok z owoców czarnego bzu na wzmocnienie. Teraz to chyba w sam bucolu jest wyciąg z tych owoców, więc syrop powinien wspierać odporność.

Podaję dziecku Multilac Baby i wg mnie jest skuteczny, warto wspierać maluszka w okresie jesienno zimowym. Do tego plus, że jest w kroplach, więc nawet nic nie zauważy, że coś dodaję

Dużo moich koleżanek sięga po pierwsze lepsze probiotyki nie zważając na ich skład. Ja słyszałam o
Estabiom, który jest synbiotykiem z najlepiej przebadanymi kulturami bakterii. Dodatkowo witamina D
wspomaga układ kostny i odporność.

W zimie to pozostaje nam hartowanie dziecka, regularne spacery, wietrzenie domu, odpowiednia dawka snu też swoje robi. Ale ja nie o tym chciałam. Mam pytanie, czy spotkałyście się i czy ew. podawałyście swoim dzieciom takie preparaty specjalnego przeznaczenia medycznego - nutrikidy - w formie płynnej. One mają wzmocnić dziecko w czasie choroby czy rekonwalescencji, gdy kiepsko z apetytem i dziecko nie chce jeść? Jestem ciekawa Waszych opinii.

My chodzimy do lekarza, do naszego pediatry, mała ma uczulenie, więc jak ma katar, czy jakieś objawy podobne do przeziębienia, to może być albo jedno albo właśnie reakcja na coś, zawsze lepiej jest sprawdzić. A pediatrę mamy naprawdę dobrego, chodzimy do dr Artura Lutego ze Specjalistycznej Praktyki Lekarskiej https://pediatralublin.com.pl/oferta w Lublinie. Z jego usług korzystamy już od dawna i na pewno lekarza nie zmienimy. Jest sympatyczny, ma dobre podejście do dzieci, a przy tym jest kompetentny, polecam.

U nas dziewczyn 6 lat i 3 lata podaje tran, wit D3 i (kiedy widzę że coś się kroi jakiś katar albo są niewyraźna podaje jeszcze probiotyk). Puki co dziewczyny mało chorują od zeszłego roku lutego nie chorowały (i niech tak będzie)