puki co to zaczyna nie sluzyc - juz mam dosc gotowanego mieska i zupki marchewkowej
: 08 maja 2007, 17:38
autor: dorotaczekolada
iw_rybka, probuj juz wiecej!mozesz na pewno(sprawdzone)buraczki,banany,misko mozesz w folii upiec albo rybke ja jadlam tez nabial i nic malemu nie bylo-twarozki,serki,jogurty,platki na mleku...
a teraz nareszcie jem juz prawie normalnie
wytrzymasz kochana!!probuj nowosci i patrz jak maluch reaguje...raz na kilka dni cos wprowadzaj do diety.ma kolki albo cos?
: 09 maja 2007, 19:44
autor: iw_rybka
narazie nie
Ale jak robilam fasolke mezowi,to musialam jej posmakowac jak doprawialam i zjadlam doslownie 5 fasolek - to juz go brzuszek w nocy bolal
: 10 maja 2007, 09:42
autor: dorotaczekolada
no niestety.po prsotu nie jedz rzeczy ktore u ciebie moga powodowac takie reakcje.tzn ostroznie z grochem,fasola,kapusta,smazonym i pikantnym...
ale czasem brzuszek wariuje niezaleznie od tego co jesz...ja staralam sie ograniczac,pierwsze mce to wogole jadlam osobne obiady a teraz...Mat ma ledwie niecale 5 mcy i juz moge wcinac wiekszosc 'normalnych' rzeczy!
wytrzymasz kochana...
: 16 maja 2007, 10:22
autor: zborra
Qrczę...aż strach to czytać wszystko...Ja tam wcinam sobie w miarę normalnie, chleb razowy , wędlinka drobiowa, trochę pomidora i ogórka, jogurt, jabłka, krupnik, a nawet schabowego i sałatę ze śmietanką i jest gicior! oby tak dalej, bo faktycznie jak mi przyjdzie jeść co dzień gotowanego kurczaka i marchewkę to...
: 16 maja 2007, 13:45
autor: dorotaczekolada
zborra, no to gratuluje! wlasciwie ponoc jesli dzieckood poczatku jest przyzwyczajane do 'normalnego' jedzenia matki to tak zle nie reaguje..poza tym kazde dziecko inne nie ma co od razu na diety przechodzic jesli jest ok nic tylk pozazdroscic
: 16 maja 2007, 18:07
autor: zborra
Dzięki! no ślinka mi leci, jak reszta domowników wcina kapustkę...albo zupę szczawiową...Tego unikam, bo nie chcę przeginać...Ale wszędzie czytałam, że unikać należy tylko czekolady, gazowanych napojów i wzdymających potraw...Obym nie musiała niedługo jeść sucharków
: 17 maja 2007, 08:43
autor: dorotaczekolada
ja czekoladae jadlam strasznie mnie na slodkie ciagnelo a Mat lubil wtedy slodkie mleczko ale teraz staram sie unikac bo zapiera gazowanego nie pije i tylko jedna slaba rozpuszczalna kawe z mlekiem dziennie-od mca.i nie pije zwyklej czarnej herb tylko owoowe,lepiej gasza pargnienie jesli Hania nie ma kolek itp to mozesz czasem i kapustki troche sprobowac a potem obserwowac.wiadomo zeby nie przesadzac ale w koncu kiedys kobiety nie wiedzialy co mozna a co nie tylko jadly co mialy
: 01 cze 2007, 19:34
autor: Alineczq
Jest teraz tyle smacznych owoców sezonowych.. Truskawki juz cinam, czereśnie tez, a na więcej sezonówek juz się nie załapię... Właśnie jak to jest? Zadnego owocka który ma pestkę nie mozna jesc???? A kompocik z tych owoców, a dzem? Kazdy mówi inaczej, a co Wy radzicie karmiące mamusie???Ani śliwki, ani wiśni , ani brzoskwini czy moreli, nic nie będę mogła zjeść?
: 02 cze 2007, 13:17
autor: dorotaczekolada
na poczatku sa problemyale nie az tak..kazde dziecko inne na truskawki trzeba uwazac bo czesto uczulaja ale lepiej sprbowac poki sie piersia karmi niz jak potem sie bedzie dziecku dawac i juz piersia karmic bo moze byc silniejsza reakcja no i cytrusy przez pewien czas zakazane a tak poza tym ja na razie problemow nie mialam.ale fakt ze w grudniu rodzilam wiec duzo owocow to nie bylo,albo same'sztuczne'