Strona 7 z 398

: 07 sie 2007, 16:18
autor: meggi_24
Ja mogłambym spać cały czas... śpioch sie ze mnie zrobił... Ja juz jutro ide do lekarza państwoow to zadam relację :)

: 07 sie 2007, 16:26
autor: asika82
meggi 24 ja tez jestem ciagle zmeczona ale jak sie klade to nie moge zasnac. no i jeszcze zauwazylam , ze staje sie bardzo drazliwa a do lez potrafi mnie doprowadzic teleekspres

: 07 sie 2007, 16:32
autor: meggi_24
JA kiedyś namiętnie czytałam książki... jedna ksiązka na dwa dni... a teraz nie mam cierpliości jej przeczyta ć.. góra kilka minut i zamykam książkę ...

[ Dodano: 2007-08-07, 16:32 ]
A jak twój mężuś zareagował na ciążę ?!

: 07 sie 2007, 17:08
autor: Aneta 30
asika82 pisze:tez jestem ciagle zmeczona ale jak sie klade to nie moge zasnac. no i jeszcze zauwazylam , ze staje sie bardzo drazliwa

asika82, to mamy podobnie jak sie poloze to nie umie spac a teraz jestem jakas placzliwa i rozdrazniona :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-08-07, 17:09 ]
meggi_24, to czekamy na wiesci jak bylo u ginka zycze powodzenia :-D

: 07 sie 2007, 17:50
autor: asika82
meggi 24 nie mam mezusia:) Zyjemy sobie od 4 lat razem,raz lepiej raz gorzej,nawet rozstalismy sie w styczniu na 3 miesiace bo ja chcialam czegos wiecej tzn dziecka. No i moj Marek podobno dorosl do tego( ma tylko 32lata) wiec postaral sie o to zebym znowu chciala byc z nim. Dal mi pierscionek na znak tej swojej doroslosci i bylo juz wszystko jak dawniej dobrze. A teraz jak juz fasolowy ludzik jest w drodze nie bardzo podoba mi sie jego zachowanie. Nie mam w nim zrozumienia. Mam nadzieje, ze szybko pogodzi sie z nowa sytuacja i rzeczywiscie "dorosnie". Na dzien dzisiejszy jestem bardzo szczesliwa, ze brzdac rosnie natomiast jego tata sie nie porzejmuje. Sam zreszta mowi, ze jest w ciazy i hormony mu szaleja :)

[ Dodano: 2007-08-07, 17:54 ]
Aneta 30 ja mam najgorzej w nocy jak wracam z sikania(dzisaj az 3 razy) to nie moge sie ulozyc bo mi macica przeszkadza i zasypiam ponad godzine. Rano wstaje do pracy normalnie w miare sprawnie a o 12 juz padam z nog. Pracuje w domu wiec moge sie polozycz na chwile ale nie ma mowy zeby udalo mi sie zasnac.

: 07 sie 2007, 18:30
autor: meggi_24
Mężuś ma 27 lat... i odkąd pamietam to chyba jemu bardziel zależalo właśnie na dziecku niz mnie.. nie wiem ale to chyba kwestia lat i dojrzałości psychicznej :)

Mój mężulec od chwili gdy się dowiedział ze jestem w ciąży co rano wita sie z brzuszkiem, całuje mówi... aż płakac mi się chce jak widze go...nie sądziłam ze tak szybko przejdzie z tym do porzadku dziennego z nasza ciąza :) BArdzo jestem szczęsliwa....

Ale tak was czytając to ja tez mam problem z zaśnieciem, a raczej z ułożeniem sie do snu.... i też jest chyba macica :) ciekawa jestem jak bedzie dalej

: 07 sie 2007, 20:30
autor: Aneta 30
asika82, kochana moze twoj partner nie moze sie jeszcze odnalesc w tej nowej dla niego sytuacji
zycze Wam aby wszystko sie poukladalo po twojej mysli trzymam kciuki :-)
Ja nie nie moge nazekac bo moj mąz bardzo dba o mnie nawet na badania do Szczecina jezdzi ze mną, dziennie wydzwania z pracy jak sie czuje :-). Ale moze oboje inaczej podchodzimy do tej ciazy bo w poprzedniej bardzo duzo przeszlismy jak nasz aniolek odszedl.
meggi_24, zycze Ci aby to bylo na tyle tych dolegliwosci :-)
mnie zaczynają lapac zmiany nastroju jest moment ze sie smieje a za moment jestem zla i chce mi sie plakac :-)

: 08 sie 2007, 10:05
autor: asika82
Aneta 30 tez tak mysle, ze jeszcze nie oswoil sie z sytuacja. Bedzie dobrze, wiem to. Meggi 24 , moj Marek wital sie z brzuchem jak staralismy sie o dzidzie a jak juz jest to ani razu tego nie zrobil. Chyba sytuacja go przerosla.

: 08 sie 2007, 10:05
autor: asika82
Aneta 30 tez tak mysle, ze jeszcze nie oswoil sie z sytuacja. Bedzie dobrze, wiem to. Meggi 24 , moj Marek wital sie z brzuchem jak staralismy sie o dzidzie a jak juz jest to ani razu tego nie zrobil. Chyba sytuacja go przerosla.

: 08 sie 2007, 15:44
autor: Aneta 30
asika82, bedzie dobrze zobaczysz jak bedziebrzusiu rusl to i mezus bedzie sie zmienial na lepsze :-D