Strona 7 z 13

: 03 gru 2008, 21:28
autor: MONIKAB fr
a moj yoreczek od dwoch tygodni nie zyje :ico_placzek: zginal potracony przez samochod :ico_placzek: mial zaledwie poltora roku :ico_placzek:
juz nigdy nie bede miec psa :ico_placzek:

: 03 gru 2008, 23:12
autor: Joanna24
MONIKAB fr, :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel: :ico_pocieszyciel:

: 03 gru 2008, 23:56
autor: Ika202
MONIKAB fr, coś strasznego :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: i bardzo dobrze cie rozumiem kiedy moją sunie mi ukradli też tak mówiłam i byłam w fatalnym stanie ale dzięki Bogu ją odzyskałam zrobiłam wszystko i moja sunia nadal jest z nami
a zanim jeszcze wyszłam za mąż miałam wspaniałego kundelka który też wpadł pod samochód coś strasznego no i po tym wypadku bardzo długo nie chciałam nowego pieska ale w końcu sie zdecydowałam i mam moją gwiazdeczkę a teraz jeszcze zdecydowaliśmy że chcemy zaadoptować małego yoreczka i kochać go tak samo jak Margo kochamy
kochana całym sercem jestem z tobą i czas leczy rany będzie ciężko ale za parę lat jaki inny pieseczek skradnie twoje serducho a teraz zapalam światełko [*] dla twojego yoreczka :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

: 04 gru 2008, 00:57
autor: MONIKAB fr
dziekuje dziewczyny
:ico_placzek: ja swojego psa nawet nie widzialam...
uciekl nam w sobote gdy pojechalismy na zakupy ( znalazl sobie gdzies w siatce dziure- a uciekal nie pierwszy juz raz)... mysalalam ze i tym razem ktos go do domu przyniesie- jak zawsze...czekalam... zostawilam odworzona bramke z nadzieja ze sam wroci...rozwiesilam ogloszenia... w koncu sasiadka we wtorek powiedziala ze widziala mojego pieska- jak zabiera go policja... o wypadku nic nie wspomniala... pojechalam na policje, tam powiedzieli ze psa zabrali do schroniska... (rowniez nikt nie powiedzial ze piesio zostal potracony)...pojechalam do schroniska... a tam wzieli mnie na zaplecze...pokazali "akt zgonu"... powiedzieli ze potracil go samochod( zaraz kolo mojego domu :ico_placzek: )
piesek byl w ciezkim stanie...zmarl... nie widzialam zwlok...nawet o nie nie pytalam... :ico_placzek:

probowalam hamowac lzy, bo bylam tam z synkiem... on tylko pytal gdzie jest Pelus... dlaczego mamusiu placzesz...
teraz Wiktorek wspomina Pelego... ale mowimy mu ze poszedl zony szukac... :ico_placzek: ten pies byl czlonkiem naszej rodziny a teraz go juz nie ma... :ico_placzek:

zalozylam ten watek, ale juz do niego nie pasuje...
i raczej nie bede sie udzielac w tym temacie...

: 04 gru 2008, 02:10
autor: Ika202
MONIKAB fr, kochana moja aż się popłakałam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: i to prawda że zwierze staje się członkiem rodziny i pełni ważną role w naszym życiu wiem że jest ci bardzo ciężko ale bądź dzielna i pamiętaj zawsze masz nas my ci ukochanego psiaka nie zastąpimy ale może załagodzimy twoje cierpienie

: 04 gru 2008, 11:41
autor: kasia0308
MONIKAB fr, tak mi przykro :ico_pocieszyciel: wiem co czujesz bo moja Sunia zmarla po porodzie , naprawde mi przykro :ico_placzek: :ico_placzek:

: 04 gru 2008, 17:22
autor: MONIKAB fr
po prostu- dziekuje

: 22 sty 2009, 15:21
autor: scottka
ja bardzo chciałabym mieć Yorka :ico_haha_01: to po prostu spełnienie marzeń!!! :ico_oczko:

: 09 sty 2012, 15:52
autor: JoannaS
Witam. Czas odnowic wateczek :-)

Chcemy kupic pieska Yorka. i zastanawiamy sie jaką płeć wybrać. Mąż mówił o suczce, ale jak przeglądalismy ogłoszenia to zauwazylismy ze mamusie byli o 2 kg wieksze od tatusiów. co mnie zaskoczylo.
i mąż teraz mowi ze jednak yotka psa bo chce zeby nasz piesek nie byl duzy. bo to pod dzieci chcemy kupic.

i czy jest cos takiego ze np suczki czesciej choruja od psow? mam 3 kolezanki ktore mają yorka i kazda mowi ze ta rasa czesto choruje. ale nie mam kontaktu z tymi kolezankami a ja juz mieszkam w innym miescie i nie mam jak sie ich poradzic.

Poradzcie coś. :ico_sorki: na co zwrocic uwage przy wyborze yorka. ???? :ico_sorki:

: 09 sty 2012, 17:42
autor: Mad.
JoannaS, a czemu akurat York ? :-) Małe są też Maltańczyki, czy Shi Tzu :-)
Ja polecam suczki jeśli o psy chodzi, bo są wierniejsze i swobodnie po brzuszku można je głaskać ;-)
Skłonności do chorób ma rasa, a nie dana płeć. Więc to jakiś zabobon. Tak mi się wydaje.