Strona 7 z 9

: 06 paź 2007, 13:20
autor: bozena
Urodzić bez nacinania
Nowoczesne położnictwo odchodzi od rutynowego nacinania krocza, bo z wielu badań wynika, że przynosi ono więcej złego niż dobrego. Powinno się je więc przeprowadzać tylko w uzasadnionych przypadkach.


Fot. East News Jesteśmy jednym z nielicznych już w Europie krajów, w których niewiele się pod tym względem zmieniło przez ostatnie 20–30 lat. W polskich szpitalach nacięcie krocza (epizjotomię) wykonuje się u ok. 60 proc. rodzących kobiet, a wśród tych, które rodzą po raz pierwszy, wskaźnik ten wynosi prawie 80 proc.!* W latach 70. i 80. podobnie wyglądały statystyki prawie na całym świecie. A dziś? W Wielkiej Brytanii i Danii odsetek nacięć wynosi 12 proc., w Szwecji 10 proc., w Nowej Zelandii – 11 proc. Stało się tak, ponieważ skuteczność tego zabiegu nigdy nie została udowodniona.
Dlaczego więc w Polsce wciąż jest to zabieg rutynowy, choć badania naukowe dostarczają dowodów na to, że jest niekorzystny? I kiedy rzeczywiście jest konieczny?
Odpowiedź na te pytania i wiele innych znajdziesz w najnowszym miesięczniku "M jak mama".

znalazłam w internecie ale mam tez tą gazetkę, jesli ktorąś zainteresuje to mogę wstawić skan artykułu.

: 06 paź 2007, 14:26
autor: Kinga_łódź
Bożenka ja też mam tą gazetkę :ico_noniewiem:
Ale i tak uważam, że nacinanie nie jest takie złe jak opisują :ico_oczko:

: 06 paź 2007, 16:35
autor: mamaJulci
Ja nie miałam nacięcia krocza i powiem szczerze że bardzo załuję .. gdybym mogła decydować ( teraz to wiem) żadała bym nacięcia!
Kobieta i tak sama popęka a to bardziej boli..
Nie martwcie się , nacięcie powinno się zrobić jak nadchodzi skurcz i wtedy nie czujecie nic..

Jako że dokładnie pamiętam jeszcze swój poród dam radę - Nie pozwólcie się badać jak nadchodzą skurcze!
Poproście położną żeby poczekała chwilkę aż skurcz minie ..

: 10 paź 2007, 19:26
autor: Lalka
ja miałam nacinane krocze...nic nie czułam w ogóle o tym nie wiedziałam...teraz boli jak diabli ale boleć musi jak patrzę na mojego Skarba to zniosę każdy ból..nacięcie to super decyzja lekarza i położnej bo jakbym pękła to byłaby masakra dopiero...szpital był przepełniony i leżałam długo na porodówce i byłam świadkiem 3 porodów wszystkie tak szybkie jak mój(od momentu"nauki parcia" 30 minut i Hania na świecie...5 parć)i żadna laska nie była nacięta bo nie było potrzeby...boli mnie tylko po prawej stronie bliżej odbytu

: 10 paź 2007, 19:48
autor: madziorka hihi
LALKA .. juz urodzilas????!!!! :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: a ja nie wiedzialam... wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kiedy??? jak poszlo???? i w ogole SLICZNA HANUSIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 13 paź 2007, 21:03
autor: Lalka
madziorka hihi pisze:LALKA .. juz urodzilas????!!!! :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: a ja nie wiedzialam... wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kiedy??? jak poszlo???? i w ogole SLICZNA HANUSIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

dzięki :-D :-D :-D super wspominam poród ,mogę rodzic co drugi dzień :-D :-D :-D ale za to połóg masakra...

: 14 paź 2007, 23:41
autor: Kolka
mamaJulci pisze:Nie pozwólcie się badać jak nadchodzą skurcze!
Poproście położną żeby poczekała chwilkę aż skurcz minie ..


Ja też strasznie to wspominam... wytrzymałam dwa razy a potem zrobiłam drakę i krzyżowałam nogi :-D
Lalka pisze:mogę rodzic co drugi dzień
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :-D
Ja... załóżmy co 2 miesiące :-D Hanusia jest śliczna! i gratuluję!!

: 15 paź 2007, 00:13
autor: madziorka hihi
Lalka ciesze sie bardzo!!!! dobrze jest miec tak mile wspomnienia z porodu hihi
wspolczuje pologu.. ale zobaczysz.. szybko minie

: 15 paź 2007, 17:27
autor: Kinga_łódź
Lalka tak jak piszesz wystarczy spojrzeć na tego szkraba i się zapomina o wszystkich bólach i niedogodnościach :ico_oczko:
A Hanusia przepiękna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: I jeszcze w tym ubranku świetnie wygląda :ico_oczko:

: 15 paź 2007, 19:02
autor: mama_zuzi1980
No to i ja sie wypowiem ;-) a rodzilam tydzien temu, w Szwecji. I nie mialam nacicanego krocza, bardzo mi na tym zalezalo i polozna robila wszystko aby tego uniknac. Niestety troszke peklam, mam dwa malutkie szwy, ktorych juz nie czuje. Siedzialam juz na drugi dzien po porodzie (zreszta juz wychodzilam do domciu). Moja mama jak zobaczyla zdjecie ze szpitala na ktorym ja siedzac po turecku karmie nie wierzyla ze mialam tak trudny porod (18 godzin boli, w tym do 16 godzin tylko 2 cm rozwarcia). wiec juz sama nie wiem, chyba lepiej peknac niz byc ciachnietym.
W pierwszym porodzie bylam nacieta i nie siedzialam ponad tydzien, nie wspolzylam pol roku ze strachu a i wtedy bolalo jak cholera. Szwow mialam 8.