Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Fakt, są księża z powołania, ale coraz trudniej na takiego trafić...

no właśnie.
Z reguły to są zdziercy i!!!
Brak słów na ten nasz kler!!!!!!!!!!
Jak zapytałam u siebie ile kosztuje chrzest to powiedział mi że chrzest nie kosztuje tylko to jest ofiara na kościół, miałam zapytać jaki samochód sobie upatrzył tym razem, ale ugryzłam się w język.
U nas chrzest 200zł

My daliśmy 50zł. Myślę, że w sam raz... Nie powinni sobie robić cenników w końcu co łaska...Ale nie będę drążyć tego tematu bo bardzo mnie drażni ...

a ja nadal obstaję przy wersji, że chrzest jest sakramentem od Boga i księdzy się za to nie płaci.

Była u mnie wczoraj koleżanka. Jej kuzynka chrzciła dziecko - ksiądz powiedział, że chrzest "kosztuje" 400zł i płaci się po. No to ta dziewczyna dała po mszy w kopertę 100zł bo na więcej ją nie stać. A jak pół roku później jej siostra chciała ochrzcić swoje dziecko to ten sam ksiądz jej powiedział "Płatne 400zł z góry, bo już Twojej siostrze za darmo ochrzciłem"
Z tego co kojarzę to moja kuzynka miała podobnie jak chrzciła swoje dzieci, bo tez nalezy do tej parafii. Ponoć ten ksiądz taki jest, że ma cennik i zero taryfy ulgowej.

Ja się teraz zastanawiam ile dać księdzu za mszę na okoliczność roczku Antosi??

a ja nadal obstaję przy wersji, że chrzest jest sakramentem od Boga i księdzy się za to nie płaci.

oczywiście, tak powinno być. ewentualnie kto ma życzenie dać na ofiarę to daje a kto nie to nie daje.

Ja się teraz zastanawiam ile dać księdzu za mszę na okoliczność roczku Antosi??

u nas msza intencyjna kosztuje 40zł.

[ Dodano: 2008-12-19, 14:59 ]
malgoska, ale ta Twoja pociecha jest śliczna
No i ma drugie imię takie jak moja córa pierwsze - MAJA

Wtam!U mnie ksiadz zawsze mowi co laska ale jak sie da za malo to msze odprawi tak od niechcenia!

a ja chcialam zalatwic Lence chcrzest i poprosilam ciotke zeby pogadala ze znajomym ksiedzem, przeniesli go do nowej parafii, zostal proboszczem i koledzy go nie lubia wiec powiedzial ze ochrzci Lenke w kazdej chwili ale nie na mszy, a jak cos to mamy miec zgody z parafii swoich. Nie mamy ślubu, a co do parafii jest taki problem, ze w swojej bylam tylko raz,a Marek przez ntakie wlasnie cyrki do tej pory nie zostal ochcrzczony wiec nie ma swojej parafii. No i kupa...jesli bede z Lenka na oddziale to ochrzcimy ja w szpitalu, a jak nie to babcia radzi mi św, Anne w Krk bo to kosciol studencki
Ja tego nie pojmuje - albo placimy wg. cennika albo w ogole, to "co łaska" to jakas bzdura totalna.
a kolejna bzdura jest to ze wielu ksiezy robi problem z tego ze zyjemy bez slubu, a jesli bylabym samotna matka i miala dziecko, dajmy na to, z wpadki na dicho z kolesiem ktorego nie znalam za bardzo to juz nie byloby problemu. To jakies dziwne jest.

My daliśmy księdzu za chrzest 150 z ł-w grudniu Mikuś był chrzczony

My chrzcimy za tydzień i dalismy 100zł bo taka jest u nas cena. Trzy lata temu też tyle płaciliśmy.

My daliśmy 200 i w zasadzie to nie pytaliśmy księdza o jego cennik. Po prostu uważaliśmy, że tak będzie ok.

Ja dalam 50 i mamy sam sakrament w sobote bez mszy. Na mszy, jak jest kilka chrztow, tez dają zazwyczaj u nas po 50. Nie ma co szalec, bez przesady. Dopiero co haracz na koledzie zbierali.