Strona 7 z 11

: 26 lut 2010, 15:48
autor: kasieŃka
kasiulek2010,

tylko w tym jest problem ze nie mam takiej bliskiej przyjaciolki niestety w dzisiejszych czasach bardzo ciezko o taka.. a na wizyte sie musze zgodzic bo mama juz mi zamowila na poniedzialek jakas pania psycholog :ico_sorki: nie wiem co ja niby mam jej mowic ze sie sobie nie podobam ze nie chce mi sie zyc ze nie mam ochoty sie z nikim spotykac ehh...

:ico_noniewiem: pewnie mi da jakies tabletki..i sie na tym skonczy potem bede czekala az mi sie poprawi nastroj nie wiem moze mam nerwice bo mam rozne problemy ze zdrowiem

ciesze sie ze moge z Toba pogadac tutaj i mam nadzieje ze bede mogla ..teraz ten okres jest dla mnie najciezszą walką i wiem ze musze sama stawic czola temu wszytskiemu

dobrze ze jest ktos kto dobrym slowem umie poprawic ci humor....
najgorsze jest to ze ucieklam na forum bo nawet nie mam z kim pogadac

z mama tez ciezko.. :ico_sorki: :ico_placzek:

: 26 lut 2010, 16:02
autor: kasiulek2010
kasieŃka,
Myślę, że taka wizyta nie zaszkodzi, a może samą Ciebie zaskoczy i pomoże. Powiedz wszystko co Cię trapi, w końcu po to idziesz do Pani psycholog.
To może spotkanie z kimś, z kim będziesz mogła pogadać o wszystkim i o niczym, o bzdurach, pośmiać się, spędzić miło czas?

: 26 lut 2010, 16:07
autor: kasieŃka
kasiulek2010,

dzieki kochana..ale dzis postanowilam nie wychodzic z domku..jeszcze przyjechala "ciotka"
to juz tym bardziej mi sie nie chce... :ico_noniewiem:

ale zrobie tak jak mowisz pogadam z babką w poniedzialek zobaczymy co mi powie dziekuje Ci serdecznie za dobre rady pozdrawiam :ico_oczko:

: 26 lut 2010, 16:11
autor: kasiulek2010
Nie masz za co dziękować :-)

: 26 lut 2010, 16:15
autor: kasieŃka
kasiulek2010,

napewno napisze co i jak mam nadzieje ze bedzie lepiej z dnia na dzien w to wierze..


Nieśmiało budziła się we mnie nadzieja, że oto stąpam po wodzie, zamiast w niej tonąć.

— Stephenie Meyer
Zmierzch

: 26 lut 2010, 16:39
autor: kasiulek2010
kasieŃka,
Czekam na wieści:)Pozdrowienia :-)

: 01 mar 2010, 23:40
autor: kasieŃka
kasiulek2010, wiesz co odwolalam ta wizyte ..stwierdzilam ze jak poczuje sie bardzo bardzo zle sama pojade..przeciez nie jestem jakas ulomna zeby do mnie psycholog przychodzil;/;/ :ico_szoking: tak mi sie wydaje bynajmniej :ico_noniewiem: czas pokaze..

mama niezbyt tym zachwycona ale coz..jakos musze z tym inaczej walczyc zaczac ..;]

: 02 mar 2010, 17:02
autor: kasiulek2010
Sama nie wiem co napisać... Skoro czujesz, że sama sobie poradzisz... Na pewno nic na siłę...trzymam kciuki w takim razie :-)

: 03 mar 2010, 00:33
autor: kwiti
Nie jestem idealem, ale akceptuje siebie

: 06 cze 2010, 12:44
autor: Agnieszka26
Dziewczyny moze wy mi pomozecie? Jestem w ciąży w 9 tyg, i wyobrazcie sobie że nic nie czuje ani miłośći ani złosci ani nienawisci. Mam wrażenie że jestem potworem i chodzę taka przygaszona gdzie zawsze byłam duszą usmiechu i tryskającą optymizmem kobitką. Kurcze meczy mnie to strasznie kłuce sie z moim facetem wymagam od niego gruszki na wierzbie. Nie wiem co sie ze mną dzieje czy to ciąża????/ Czy moze cos ze mną nie tak. Jej jak można nic nie czuc POTWÓR
:ico_placzek: