Zbliżają się święta więc podejrzewam, że ochota na rybkę ci się szybko znudzi, bo rybka ci sie przeje hahaJak na razie nic mnie nie łapie. I wiecie co, dużo, dużo chodzę, nawet jak jest mróz. Wydaje mi się, że banie się śniegu i mrozu sprawia, że organizm nie jest przyzwyczajony do wychodzenia na zewnątrz, a potem - od razu grypa. Ponadto ostatnio mam ochotę cały czas na śledzie i rybkę, ten swój omegarden łykam teraz tylko 3 razy w tyg. Zobaczę jak długo będę miała ochotę na rybkę :)
zgadzam się! Tran jest okropny! babcia męczyła mnie tym w dzieciństwie i też mówię mu zdecydowanie NIE ;) natomiast herbatce z cytryna i miodem jak najbardziej TAK :)Ja mówię zdecydowane nie dla tranu, ze względu na smak przede wszystkim ale i ze względu na biedne rekiny. Wiem, że jest tran i z dorsza itp. - to tu punkt pierwszy - smak ;)
Teraz robi się jakaś pogoda niewyraźna, wszystko się roztapia...
Ten Trnavit jest naprawdę godny polecenia, bo nie dość, że jest tani, jest go dużo, to jeszcze jest skuteczny. No poza tym, to jeszcze są trany, jak również naturalne sposoby, o których już wspominano.Ja łykam tranvit z czosnkiem gala - rewelacyjnie wzmacnia odpornośc. A wiem to z tego że w zeszłym roku w tym okresie byłam "pociągająca" a teraz czuję się tak dobrze że nawet siarczysty mróz nie zniechęca mnie przed spacerem z moim ukochanym pieskiem. Tran widac nie tylko korzystnie wpływa na mnie - Neruś tez jego skutki odczuwa
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość