Strona 7 z 11

: 05 gru 2010, 18:47
autor: AlicjazkrainyOz
Jak na razie nic mnie nie łapie. I wiecie co, dużo, dużo chodzę, nawet jak jest mróz. Wydaje mi się, że banie się śniegu i mrozu sprawia, że organizm nie jest przyzwyczajony do wychodzenia na zewnątrz, a potem - od razu grypa. Ponadto ostatnio mam ochotę cały czas na śledzie i rybkę, ten swój omegarden łykam teraz tylko 3 razy w tyg. Zobaczę jak długo będę miała ochotę na rybkę :)

: 06 gru 2010, 20:10
autor: Anita0000
Ja staram się pić dużo soków naturalnych, tzw. jednodniowych i muszę przyznać, że wzmocniło to moją odporność.

: 21 gru 2010, 09:46
autor: MISSbutterfly
Jak na razie nic mnie nie łapie. I wiecie co, dużo, dużo chodzę, nawet jak jest mróz. Wydaje mi się, że banie się śniegu i mrozu sprawia, że organizm nie jest przyzwyczajony do wychodzenia na zewnątrz, a potem - od razu grypa. Ponadto ostatnio mam ochotę cały czas na śledzie i rybkę, ten swój omegarden łykam teraz tylko 3 razy w tyg. Zobaczę jak długo będę miała ochotę na rybkę :)
Zbliżają się święta więc podejrzewam, że ochota na rybkę ci się szybko znudzi, bo rybka ci sie przeje haha :-D
Natomiast co do hartowania się - to przecież gdy jest silny mróz to wszystkie wirusy i bakterie w powietrzu zanikają (no może nie wszystkie, ale większość ). Najgorzej z zachorowalnością jest wówczas kiedy pogoda jest "niewyraźna", tzn za oknem jest ok. zera stopni, pada deszcz ze śniegiem i w ogóle jest taka plucha.

Dlatego dzieci drogie pijcie tran :-D

: 23 gru 2010, 11:26
autor: Michalina
Ja mówię zdecydowane nie dla tranu, ze względu na smak przede wszystkim ale i ze względu na biedne rekiny. Wiem, że jest tran i z dorsza itp. - to tu punkt pierwszy - smak ;)
Teraz robi się jakaś pogoda niewyraźna, wszystko się roztapia...

: 29 gru 2010, 11:04
autor: mahonia
Ja chwalę sobie Engystol, dobrze działa zażywany podczas choroby (jeśli to wirus) i na uodpornienie. A jeśli chodzi o tran to smaku nie czuć przez kapsułkę, można taki spróbować. No i oczywiście najważniejszy jest zdrowy tryb życia, czyli zbilansowana dieta, odpowiednia ilość snu, nie przegrzewanie i siebie i w mieszkaniu i dużo świeżego powietrza.

: 29 gru 2010, 20:13
autor: pinka79
Ja łykam tranvit z czosnkiem gala - rewelacyjnie wzmacnia odpornośc. A wiem to z tego że w zeszłym roku w tym okresie byłam "pociągająca" a teraz czuję się tak dobrze że nawet siarczysty mróz nie zniechęca mnie przed spacerem z moim ukochanym pieskiem. Tran widac nie tylko korzystnie wpływa na mnie - Neruś tez jego skutki odczuwa :-)

: 10 sty 2011, 17:03
autor: miszka85
Ja mówię zdecydowane nie dla tranu, ze względu na smak przede wszystkim ale i ze względu na biedne rekiny. Wiem, że jest tran i z dorsza itp. - to tu punkt pierwszy - smak ;)
Teraz robi się jakaś pogoda niewyraźna, wszystko się roztapia...
zgadzam się! Tran jest okropny! babcia męczyła mnie tym w dzieciństwie i też mówię mu zdecydowanie NIE ;) natomiast herbatce z cytryna i miodem jak najbardziej TAK :)

: 28 sty 2011, 14:15
autor: MISSbutterfly
Ja łykam tranvit z czosnkiem gala - rewelacyjnie wzmacnia odpornośc. A wiem to z tego że w zeszłym roku w tym okresie byłam "pociągająca" a teraz czuję się tak dobrze że nawet siarczysty mróz nie zniechęca mnie przed spacerem z moim ukochanym pieskiem. Tran widac nie tylko korzystnie wpływa na mnie - Neruś tez jego skutki odczuwa :-)
Ten Trnavit jest naprawdę godny polecenia, bo nie dość, że jest tani, jest go dużo, to jeszcze jest skuteczny. No poza tym, to jeszcze są trany, jak również naturalne sposoby, o których już wspominano.
W każdym bądź razie przy przeziębieniu i grypie antybiotyki odpadają i nie ma co się nimi faszerować :)

: 01 mar 2011, 00:50
autor: jovital
mniej wiecej od końca grudnia systematycznie stosuje Wita-min PLUS i nie miałam nawet kataru:-p. Poleciła mi to farmaceutka w Za Grosze w mamy w Knurowie i jak na razie (odpukać hihi) był to strzał w 10:-)

: 01 mar 2011, 10:23
autor: Koroneczka
Bo najważniejsze to właśnie uzupełniać niedobory witamin- a najlepiej odżywiać się zdrowo i dietą starać się uzupełniać wszystko czego nasz organizm potrzebuję :-)
Ja właśnie tak się staram robić i pomimo tego, że jestem w ciąży w tym sezonie nie chorowałam :ico_brawa_01:
Jak byłam mała babcia przyrządzała nam taki napar z czosnku na spirytusie :-) potem kilka kropel wlewała do mleka. To było naprawdę skuteczne-wraz z bratem w ogóle nie chorowaliśmy :-)