Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

doris, dzięki za linki - troche sobie jeszcze inne strony pooglądałam przedszkoli niepublicznych. Zobaczymy jak teściowa sobie poradzi, może się wyrobi i od września gdzieś Joasię umieścimy

Dziewczyny a dzisiaj rano przygotowałam Asi kanapki i zasiadłam do swoich , po chwili przypomniało mi się, że jeszcze kakao jej zrobię więc wstałam, a Joasia do mnie mówi "Madziuuuu! Madziu, jedz!"
widocznie była niezadowolona, że ona musi jeść , a ja nie

Magdzinka, no widzisz, role się odmieniły :) teraz to ona Cię pilnuje :P

Magdzinka, śmieszkę masz małą w domu
Fajne teksty ma

doris, to spotkanie jest na ul.Dobrej.
Coś sie Bozenka nie odzywa
Ja jestem weekend w pracy więc jakby co to piszcie sms-ka
doris, wyślę Ci zaraz ma PW mój nr

Miłego weekendu

witam

no właśnie co z tym spotkaniem?? bo ja o 17 muszę być na placu bankowym, bo jedziemy z A. i Kingą do lekarza po jego pracy
ale na spotkanku bede :)

[ Dodano: 2009-02-16, 11:10 ]
Ej dziewczyny, to my się dzisiaj spotykamy czy nie??

doris, pisałam do Bożeny i ma dużo zajęć i zapomniała o tym że się umawiałyśmy.Ja byłam w weekend w pracy całe dnie i nie miałam ja wejść na forum.
Szkoda ze tak wyszło ale Bożenka ma się odezwać jak znajdzie chwilę

no szkoda...

Dziewczynki, na śmierć zapomniałam o tym naszym spotkanku, Przepraszam Na swoje wytłumaczenie mam tylko tyle, że szykuja się u nas w pracy jakieś redukcje finansowo-osobowe. BYłam trochę tym zajęta i na dodatek po godzinach kończyłam szkolenia które powinnam zrealizować w godzinach pracy. Własnie ukończylam kolejne z prania pieniądzy brrrrrrr..... nienawidzę czytania ustaw. Skończy się w pracy na cięciach premii na szczęscie ale ciekawe na jak długo. A kolejki w Urzędach Pracy rosną w szaleńczym tempie U nas w banku upadł jeden departament a miało być tak pieknie, echhhhhh........ Teraz trzeba na uszach stawać i pokazywać jakim to jest się dobrym pracownikiem, bo inaczej może się to różnie kończyć.
Dobranoc

bozena, trzymam kciuki żeby nie było zwolnień i sytuacja się uspokoiła

bozena, trzymam kciuki, żeby redukcja etatów Cie ominęła

mnie dzisiaj od rana boli głowa... mam dość wszystkiego... i jeszcze ta pogoda

cześć - na chwilkę zaglądam co u was i jak po spotkanku. sytasznie żalowałam, że nie mogłam być ale widzę ,że nic mnie nie ominęło.

w poniedziałek to nawet nie zdołałam na forum zajrzeć, a w pracy mam mniej wiecej to co Bożenka i planowałam wyjść o 15, żeby na spotkanie jak najszybciej dotrzeć, a udało mi się po 18...

U nas OK - mój mąż drugi dzień w nowej pracy, a Joasia z babcią. jakoś sobie radzą, chociaż już po 1 dniu ma odparzoną pupę bo zrobiła kupę do pieluchy i ściemniała, że nie ma, a babcia jej nie sprawdziła...