Strona 61 z 707

: 22 mar 2007, 14:33
autor: barbapuppa
no to może pogadaj troszkę do brzuszka, a mówią, że kłamstwo powtórzone dostateczną ilośc razy staje się prawdą, więc może w tym przypadku dzidzia też uwierzy i będzie potem grzeczna :ico_haha_01:

: 22 mar 2007, 14:54
autor: Anulaf
No Basiu, ja jej to juz nawet powiedzialam raz o 1szej w nocy, jak mi nie dawala spac, ze mam juz tego dosyc i ze jestem zmeczona :ico_szoking: a ona mi na to nowa seryjke kopniaczkow zaserwowala! Chyba ma mamusie w nosie, tylko lepiej powinna uwazac, bo ja to tak do dzidziusiow za byle kwiknieciem nie biegam, wiec moze sie smiac ile chce teraz, bo potem to poczeka na swoja kolej! No nie jest sama i trzeba sie mama dzielic! hihihi! Poza tym ja mowie moim dzieciom, ze mam jedna glowe, dwie rece i dwie nogi i nawet jak bym chciala to rozdwoic sie nie moge! Poza tym JA TEZ ISTNIEJE!!! Jak to sie mowi nie jestem tylko mama! No ta malusia to nie wie co ja czeka! hihihi! Nauczy sie szybciutko, bo moje dzieci to nie spaly, ale nie plakaly zeby je nosic! S a obok mnie i ja gadule i spiewam jak robie rozne rzeczy w domu wiec ok! Znowu sie rozgadalam! hihihi!!! :ico_ciezarowka: Chyba jestem najwieksza gadula z forum!!! :-D :-D :-D

: 22 mar 2007, 15:00
autor: barbapuppa
oho, mamy mamę małą terrosrystkę, jeszcze dzidzi nie ma na świecie a już grozi konsekwencjami ;-)
aniu, ale z ciebie mały :diabel2:
i rozpisuj się jak najczęściej, bo jak nikogo nie ma to co bym sobie czytała :ico_oczko:

: 22 mar 2007, 15:05
autor: ULA_TOMEK
hello, aniu ja śniadanko o tej godzinie dopiero jem co ty obiadek :ico_smiechbig: no ale ja dziś o 12 wstałam, bo o 4 mnie strasznie suchy kaszelek obudził i musiałam sobie iśc zrobic syropek z cebulki i miodu, bo tak mnie meczyło że spać nie mogłam, w koncu nad ranem udało mi się zasnac i obudziłam się dopiero o 12 :-D ale dalej mi sie chce spać.
A wczoraj na dodatek mój męzuś wrócił cąły zakatarzony z pracy, norlanie jakaś epidemia w domku :-D
A jutro mamy niby jechac na weekend do tucholi to znajmych, 8 godzin jazdy tylko ciekawe czy cos z tego wyjdzie, bo jak w nocy znowu mnie tak bedzie meczyć to chyba nici z wyjazdu

: 22 mar 2007, 15:10
autor: barbapuppa
witaj Ula
no ja bym się nie wybrała w twoim stanie, bo lepiej się wykurować, a nie rozłozyć bardziej
tym bardziej, że jeśli chodzi o zazywanie leków to jest krucho

: 22 mar 2007, 15:13
autor: ULA_TOMEK
no właśnie sama nie wiem co robić, bo w sumie ta tuchola to prawie nad morzem, a zmiana klimatu to by mi się przydaą i troszke jodu bym sobie powdychała,
mąż wróci z praci zobaczymy jak on się czuje i bedziemy wtedy debatować, bo wsumie ostatnio jak byłam w 4 miesiącu chora, to mnie kaszlek potem jeszcze ponad 2 tygodnie meczył ale gin mi powiedziła ze w ciąży to bardzo trudno się z kaszelku wyleczyć :ico_olaboga:

: 22 mar 2007, 15:16
autor: barbapuppa
a próbowałaś syrop Drosetux, jest naprawdę bezpieczny i dobrze działa na kaszelek

: 22 mar 2007, 15:30
autor: ULA_TOMEK
nie miałam Stodal, ale teraz pije ten pyszniutki z cebulki :-D

: 22 mar 2007, 15:33
autor: barbapuppa
samo szczęście, nie jest zbyt dobry w smaku, prawda?

: 22 mar 2007, 15:33
autor: Kinga_łódź
no z cebulki to faktycznie pyszniutki jest syropek odrazu dzieciństwo mi się przypomina jak mamusia robiła jak miałam kaszelek, a jak nie miałam a mój brat miał to i tak troszkę pod pijałam :ico_brawa_01: a ja dziś na obiadek mięsko wołowe w sosiku, kalafiorek do tego a mojemu głodomorkowi jeszcze ziemniaczki dogotuje bo ja na pyrki nie mam ochoty :ico_nienie: