Strona 601 z 668

: 28 maja 2008, 11:57
autor: Viola
znowu mi posta wcięło....... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Basiu...no, no...Tadzio wie co dobre.... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Milena też woli "dorosłe"jedzonko...

Asiu a wy juz w domku???? napisz koniecznie jak udały sie uroczystości...i wklej zdjęcia

Ula jak nowa fryzurka????

: 28 maja 2008, 12:04
autor: barbapuppa
violu ja widzę twoje 3 ostatnie posty, więc chyba jest OK

: 28 maja 2008, 12:06
autor: Viola
violu ja widzę twoje 3 ostatnie posty, więc chyba jest OK
ale pierwszy post był dłuzszy...i drugi też...

: 28 maja 2008, 13:15
autor: Anulaf
Violu, to fajne wakacje beda! :ico_brawa_01: A ja to rozumiem, bo tez jak z dziecmi jade na urlopik, to patrze gdzie sa tanie sklepy! Wiadomo jak jest taki "tlumik" to trzeba odpowiednie ilosci i wszystko sie liczy kilogramami! Szkoda tylko, ze autem nie mozecie jechac, bo te bagaze pociagiem, to straszna sprawa! :ico_olaboga: wspolczuje!

Basiu, sprawdzilam sobie ciuchy i staniczki i ze zdziwieniem tez zauwazylam ze tu i owdzie troche juz zmalalo! No mala juz bierze cyca tylko 3-4razy wiec normalka, ale jeszcze jednak ten sam rozmiar co przedtem nie jest! Byly wiec dwa rozmiary wieksze, teraz to juz tylko jeden rozmiar! Pewnie juz zupelnie zleci do mojego rozmiaru "b" Rano, przed pierwszym karmieniem, na razie jest wiecej :ico_noniewiem: No i tak tym razem dluzej sie utrzymalo! :-D

: 28 maja 2008, 13:21
autor: sosim
ja tey karmie 3+4 razy a cycolki mam ciagle takie same tylko mniej twarde

a na wesele kolezanki pozyczlam kiecke nr 40 i
:ico_szoking: WESZLAM
wiec nie jest zle

: 28 maja 2008, 13:31
autor: małolata
na wesele kolezanki pozyczlam kiecke nr 40 i
WESZLAM
wiec nie jest zle
gratuluję!!! :ico_brawa_01: Ja przez te moje piersi wchodzę w 42 :ico_noniewiem: A we wszystkich innych miejscach luźne wszystko :ico_puknij:

: 28 maja 2008, 13:49
autor: sosim

: 28 maja 2008, 15:24
autor: Anulaf
Moj problem polegal na tym, ze ja to mam rozmiar 38, a cyce byly wlasnie 40-42, wiec wszystkie moje ciuchy byly za male poza tymi co sie rozciagaja! Teraz probowalam i juz tak za miesiac to powinno byc prawie normalnie! No a cycuszki to normalka, ze juz teraz miekkie, bo mleko przychodzi dopiero jak dzidzia ssie! To jest taki okres karmienia, ktory bardzo lubie! :ico_brawa_01: same pozytywne strony :ico_brawa_01: teraz to juz mozna karmic ile wlezie, i jak dlugo dzidzia bedzie chciala :-D

[ Dodano: 2008-05-28, 15:29 ]
Poprzymierzalam ciuchy i znalazlam cos co moze byc na dzisiaj! ufff!!! taki komplecik mam fikusny czarny, spodniczka dluga ale otwarta do kolana po obu stronach z marszczona druga spodniczka krotka na wierzch i do tego zakiecik 3/4rekawa krociutki! No i wloze sobie koszulke kolorowa na ramiaczkach (rozmiar wiekszy! hihihi!!!) i bedzie ok :-D

: 28 maja 2008, 18:16
autor: barbapuppa
witajcie wieczorkiem
ja na chwileczkę, bo zaraz muszę wybyć, bo tata zostawił w firmie mięsko i trzeba przywieźć
anulaf no ja podobnie jak ty w rozmiarze teraz 36/38 (bo schudłam bardziej jak po Wiki i wchodzę jeszcze w ciuchy sprzed pierwszej ciąży), ale z biustem był kłopot i bluzkami, a teraz wiszą na mnie i są w ogóle nieprzydatne, nawet do koszenia ogrodu się nie nadają
ale trochę mi tak głupio jak kładę Tadzia i tęskno spoglądam na fotel, w tej sytuacji to już zbędny mebel i chyba go wyniosę
ekstra, że wyszukałaś fajne ciuszki, będziesz super wyglądać i te rozcięcia :ico_brawa_01: , baw się dobrze
sosim super, że rozmiarek się zmniejsza :ico_brawa_01:
fajny ten gorset, ale z tego co piszą zadowoleni klienci to działa też na psychikę, że czujesz się lepiej, a koszt niewielki
napisz czy rzeczywiście taki fajny, jak się zdecydujesz, bo miałabym kandydatkę
choć uważam, że tobie to raczej nie jest potrzebne

a u nas kolejny dzień minął
Tadzik kombinuje z wstawaniem i gania na czworakach po całym mieszkaniu, na szczęście omijając schody, ze szkód to na razie mamy zaliczone paluszki, które utknęły w wideo oraz uderzenie w buziaka pod stołem
za to Wiki dziś przydzwoniła brodą o pieniek na podwórku i na dzień dziecka wyląduje z przepięknym siniakiem wielkości 2cm (bo oczywiście nie da sobie opatrzyć)
Tadzik poza naśladowaniem kaszlenia, "charczenia" i oddychania głębokiego uczy się coraz to nowych zlepek, na razie śmiesznie brzmią
chcę go nauczyć podnoszenia rączek jaki jest duży, ale w tym temacie jest trochę oporny
a ja znowu ścięłam się z moim ślubnym, bo przyszedł wczoraj z wiadomością, że jego mamusia zaprasza nam na obiad w niedzielę, ja mu na to, że to przecież Dzień Dziecka i zaplanowałam, że będzie coś słodkiego u nas
a on się upiera, żeby pójść, normalnie mnie powala, to że oni nie chcą do nas przyjść to ich sprawa, ale nie pozwolę, żeby robili moim dzieciom Dzień Dziecka tam
to my rodzice jesteśmy od tego
zresztą trochę mnie wkurzył, bo od maja prosiłam go żeby z nimi pogadał, żeby nie kupowali pierdołek, tylko dołożyli się do porządnego rowerka dla Wiki, ale on oczywiście nie miał czasu i im nie powiedział
chciałam, żeby wszyscy się złożyli na jakiś superaśny rowerek dla niej (do tego kask i dzwonek itp), nie takie byle co tylko porządny rower, coby w przyszłości dla Tadzia się też ostał, a nie po jednym sezonie rozleciał, a tak ze względu na wyjazd niestety finanse są ograniczone i pewnie nie będzie wcale lub byle co
super, po prostu rewelacja
no zmykam na razie, do usłyszonka

: 28 maja 2008, 19:47
autor: madziorka hihi
czesc wszystkim

a my dolecielismy... i nawet spokojnie bylo hihi lelek niemal od poczatku spal, lot trwal chyba 3 godz.. dlugo.. brrr
no ale szybko minelo bo oboje sobie drzemalismy
z tym ze niedosc wygodnie
lelek zmienial pozycje i czasem glosniej zakweknal hihi
a mi niewygodnie bylo .. ale dalam rade
przezylismy turbulencje.. i burze.. porzadnie nami zatrzeslo.. az sie wystraszylam
ale wyladowalismy bezpiecznie o polnocy
oczywiscie ludzi skorych do pomocy brak
oj przepraszam.. podczas odprawy bag podrecznego musialam sciagnac buty i koles za mna od razu zaproponowal ze lelka wezmie, zionelo od niego % hihi ale normalnie wygladal wiec na 2 min dziecko mu dalam hihi

w samolocie jak zakladalam lelka w chuste (ciasno i niewygodnie brr) jedna babka mi podtrzymala malego zebym sie mogla zawiazac hihi
i cale szczescie ze go tak nioslam
bo sama musialam sciagac bagaze z tasmy
czyli wozek (i rozlozyc)
fotelik
torbe hihi
do tego mialam juz torbe lelka i torebke hehe
ale zabralam sie
dobrze ze to lotnisko nieduze wiec sprawnie poszlo hihi

lelek po powrocie jeszcze w nocy sie ozywil i z tata sie wital hihi
bramki na schody zamontowane.. lelek spglada na swiat zza krat hehe
i gada gada... jakby mu sie to podobalo conajmniej hihi

wczorajszy dzien mialam taki zmulony hehe
spalismy z leonem do poludnia, a i tak oboje nie w sosie wstalismy
leon marudzil.. brrr
zasypial wszedzie.. w foteliku kiedy sie kapalam. na hustawce hihi

a dzis na krzeselku do karmienia glowa mu poleciala hehe przenioslam go do wozka i sobie na ogrodzie 1,5 godzinki pospal hihi

no i dzis moje dziecko wrocilo, normalnie zszokowal mnie bo dopiero o 11 sie obudzil (15godz snu i dwa karmienia)i to dlatego ze zaczelam sie juz wiercic.. i wreszcie swe oczyska otworzyl i z usmiechem do mnie zagadal hihi slodko

i caly dzien rozkoszny, szczesliwy.
dzis po wysypce nie ma sladu
biegunka minela
apetyt wrocic
super

tyle ze za oknem .. deszcz wrrr

no a poszlismy do baby clinic (spoznieni przez to nasze spanko do pozna) i lelek wazy 9.18 a mierzy 76 cm ladnie nie? wysoki i szczuply

[ Dodano: 2008-05-28, 19:52 ]
Basiu u nas Dzien dziecka tez nie zapowiada sie ciekawie
tatus ma w niedziele Mecze, do tego dwa wiec dopiero wieczorem bedzie wolny..
hmm szkoda bo mielismy jechac na pokazy samolotowe czy cos w tym stylu, kumpela mi na szybko mowila hihi napewno i adam i lelek patrzyliby z zaciekawieniem
no ale trudno
dzien dziecko moze byc rownie dobrze w inny dzien
lelek na brak szalenstw narzekac nie moze...

a dla tadzia wielke brawa za szybkie postepy. super ze tak ladnie sie rozwija . a mamusia szczesliwa hihi

moze jednak uda sie uzbierac na ten wypasny rowerek dla wiki!! moze tesciowie sie domysla :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-05-28, 19:55 ]
Wiolu super ze wakacje zabuowane
ja bylam w jastarnii wiele lat temu .. i milo wspominam
we wladyslawowie tez chyba przejazdem bylismy ale juz nie pamietam..
daaawno nie bylam nad baltykiem
jednak polskie plaze maja swoj klimat
mi osobicie nasuwaja wspomnienia z mlodosci.. kolonie, pierwsze milosci .. to byly czasy

sosim dopiero doczytalam o twoich przygodach z bobowita.. daj znac jak tak sprawa sie skonczy.. a swoja droga normalnie nie spodziewalabym sie nigdy takich niespodzianek w sloiczkach :ico_szoking:

Anulaf jak tam imprezka ???

[ Dodano: 2008-05-28, 20:04 ]
joasiu i malolata zdrowka zycze !!!
malolata jak kubus???

joasia a jak wy cie czujecie?