Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

kurde juz kapiel nie pasi

może cos ją boli??
sprawdzałaś temperaturę??

a zapmnialam wam napisac ze dzisiaj jak dawalam malemu jabluszko to zajadal az mu sie uszy trzesly. juz wie mlody ze buzke trzeba otwierac a jak przestalam mu dawac to wielki placz sie zaczal

suepr moja nie bardzo chce jesc ..nawet kaszi niewiele dzis zjadła

moja niunia grzecznie lezy w lezaczku i zajda gryzaczek na zmiane z zyrafka dzis zaczeła w koncu do gry łapki wyciagac po zabawki i od dwoch dni tak smiesznie skrzeczy..nawet o 4 rano dzis dała popis a jak chce ja nakrecic na kamere to wtedy milknie spryciula

kurczaczki, tak Wam każę sprawdzać hurtem prawie temperaturę, ale ja od tego zaczynam, jak mały dłużej niedomaga
nauczyłam się przy Norbercie wykluczać to, co łatwiej, np. tę temperaturę... potem masowałam brzuszek + herbatka z kopru, potem próbowałam lulać, bo czasami jak nie dospał to był taki marudny, że można było pogryźć parapety z niemocy...

[ Dodano: 2009-05-21, 19:14 ]

a jak chce ja nakrecic na kamere to wtedy milknie spryciula

mój to samo... ostatnio już w ogóle nie sięgam po kamerę, bo jak tylko włączam to się okazuje, że mam ciche i spokojne dziecko

może cos ją boli??
sprawdzałaś temperaturę??

tak ma 36,4 brzuszek mieciutki.. wykąpana i dalam mleko bo moze pomyslalam ze glodna ze tak placze mimoo ze o 17 jadla no i pije mleko ale jakos slabo jej to idzie... ja juz nie wiem co robic ... ja wiem ze czasem pieprze gupoyty ale rece opadaja jak dziecko placze prawie caly dzien bez chwili wytchnienia i czasu dla siebie

no ja dzis na kolacyjke wcinam truskawy..ciesze sie ze juz sie zaczeły bo to niskokalorycze a jakie pycha

[ Dodano: 2009-05-21, 19:26 ]

ale rece opadaja jak siedzko placze prawie caly dzien bez chwili wytchnienia i czasu dla siebie

ja Ci naoprawde wsołczuje bo ja nie wiem co to płaczace dziecko..czasmi jak płacze przez chwile to mi sie serce kroi..dzis sie wystraszyła pani masazystki bo tamta jej zbyt gwałtownie zmieniła pozycje ze biedulka sie tak rozpłakała ze az sie zachodziła wiec kaząłam przerwać masaż i ją zabrałam..utuliłam i samej mi sie płakac chciało

ciesze sie ze juz sie zaczeły

u mnie za to winogrona się zaczęły dziś też kupiliśmy

ja wiem ze czasem pieprze gupoyty ale rece opadaja jak siedzko placze prawie caly dzien bez chwili wytchnienia i czasu dla siebie

Anka, ale o jakim Ty czasie dla siebie myślałaś? opanuj się, matką teraz jesteś czas dla siebie będziesz miała, jak położysz dziecko spać i ogarniesz chatę.... i weź się w garść w końcu ja wyobrażam sobie, że to trudne, bo Alkowi jak wyżynały się te zęby to też kolorowo nie było, ale przyjmij, że takie masz dziecko i naucz się z tym żyć...
kup książkę "365 zabaw z dzieckiem do 1 roku życia" - może tam znajdziesz pociechę??
naucz się po prostu spędzać czas z dzieckiem...
mój Alek np. bardzo marudził, jak go sadzałam w leżaczek i zanosilam do kuchni, gdzie w sumie zajmowałam się sobą, ale gadałam do niego, pokazywałam mu różne rzeczy, itd.. i po kilku dniach jest spokój, jak idziemy do kuchni robić obiad jęczy tylko, jak mu coś wypada z rąk wtedy mu pomagam

po prostu naucz się z nią żyć da się.... nie Ty jedna, która ma płaczliwe dziecko

u mnie za to winogrona się zaczęły

tez lubie..ale u nas to dopiero na jesien beda tansze

Anka, ale o jakim Ty czasie dla siebie myślałaś?

jak to jakim czasie a wyjsc do taplety za przeproszeniem sie wys*ac ??? ja potrafie juz robic to raz na 3 dni sikam 2 razy na dzien bo nie mam jak pojsc jesli pisze na forum to z nią na kolanach bo wali w klawiature i sie cieszy wtedy jest spokoj.... matka matką...dlatego tak bardzo chcialabym zeby moje dziecko bylo spokojne nawet jesli sie znią bawie a ona za chwile wpada w placz.... nie ulezy ni 5 minut na rekach tez juz placze wiec ja jestem bezradna nawet stawanie na glowe nic nie pomoze ... na spacery tez nie moge wyjsc bo placz totalny i nie chce spac.. czasem to az sie wstydzimy wychodzic bo dzieci w wozeczkach a ja targam wozek brzuchemm i mała na rekach ale nie zrozumie tego nikt kto tego sam nie przezyje

[ Dodano: 2009-05-21, 19:37 ]

"365 zabaw z dzieckiem do 1 roku życia" - może tam znajdziesz pociechę??

mam ją

[ Dodano: 2009-05-21, 19:38 ]

mój Alek np. bardzo marudził, jak go sadzałam w leżaczek i zanosilam do kuchni, gdzie w sumie zajmowałam się sobą, ale gadałam do niego, pokazywałam mu różne rzeczy, itd.. i po kilku dniach jest spokój, jak idziemy do kuchni robić obiad jęczy tylko, jak mu coś wypada z rąk wtedy mu pomagam

ja wszystko robie i siezadowala normalnie na kilka minut potem placz ... moze spokoju na caly dzien to ze 2 godziny jest jak spi

ale nie zrozumie tego nikt kto tego sam nie przezyje

noo, proszę Cię, nie wyjeżdżaj mi z takimi tekstami, bo mam wrażenie, że na wątku tylko Twoja córka płacze i marudzi... dzieckiem po prostu trzeba się zajmować - jednym mniej, drugim więcej...

na spacery tez nie moge wyjsc bo placz totalny i nie chce spac.. czasem to az sie wstydzimy wychodzic bo dzieci w wozeczkach a ja targam wozek brzuchemm i mała na rekach

a nie jest jej za gorąco? wiesz, ona duża, trochę tluszczyku ma, to może jej duszno i gorąco może lepiej się czuje w luźniejszych ubrankach?? może jej się pić chce?? może słonko świeci w buźkę i ona tego nie lubi??
noo, i tak mogę naprawdę długo jeszcze wymieniać

mam ją

i ile razy skorzystałaś?? bo dzieci uwielbiają zabawy ze starymi

[ Dodano: 2009-05-21, 19:44 ]

jak to jakim czasie a wyjsc do taplety za przeproszeniem sie wys*ac ??? ja potrafie juz robic to raz na 3 dni sikam 2 razy na dzien bo nie mam jak pojsc

noo, ja się załatwiam, jak chłop albo Norbert są w domu albo kiedy on drzemie
nie zostawię dziecka na dłużej niz minutę samego w pokoju, jak nie śpi, bo jest małe nie kuma, kiedy wrócę i gdzie poszłam, po chwili poczuje się samotne i płacz - norma, każde tak zareaguje (noo, znam wyjątki, ale potwierdzają regułę)

kup książkę "365 zabaw z dzieckiem do 1 roku życia"

ja jeszcze nie mam..narazie kupiłam gry i zabawy dla niemowlaków..tez sa fajne propozycje